Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mazowszankaaa

Mieszkanie czy dom? jak lepiej dla dziecka??????

Polecane posty

Witaycie, mam moze taki nietypowy problem, ale chetnie poczytam wasze rady. Niedlugo bedziemy kupowac wlasne lokum i usilnie zastanawiamy sie, co to ma byc, czy DOM pod miastem, czy MIESZKANIE w Warszawie? Pytam pod kątem dziecka. Ja wychowalam sie w bloku i zawsze mialam mnostwo towarzystwa na podworku. Dom to z kolei wieksza swoboda, ale tez i samotnosc chyba. Co o tym sadzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie dom. Ja mieszkałam i tu i tu. dziecko może sie wyszaleć w przydomowym ogródku a i przyjaciół tez mu nie zabraknie jak znajdziecie zaludniona dzielnicę a mieszkanie to klatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazowszanko tu AniaM z dawnego tematu... jak tam Krzys??? ja mam we wtorek cesarke wiec niedlugo kolejny Krzys przywita sie z rodzinka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajnie jest
My mieszkamy za miastem. Mamy duży dom, ogród, syn ma basen, piaskownicę, plac zabaw, ale niestety nie ma znajomych, bo w okolicy są młode pary po ślubie, bez dzieci i syn nie ma się z kim bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za miastem fajna sprawa, chyba nawet to bym wybrala, ale gdzieś czyatłam , chyba nawet na topiku, że kobieta przeprowadziła się na do domku i jej dziecko zupelnie nie maiło co robić, niestety nie było tam tyle atrakcji co w mieście, mnie ta wypowiedź wtedy dała domyślenia, nie mnie jednak myslę, że dom to swietna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaa//
polecam dom za miastem, a o towarzystwo dla dziecka sami możecie zadbać za powiedzmy dwa lata :) Nie ma jak to własna siostra lub brat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze dom to swietna sprawa ale dla rodzicow a nie dla dziecka ,a to wlasnie ze wzgledu na towarzystwo dla dziecka.pomysl o tym ze przed kacdym blokiem masz plac zabaw gdzie mozesz milo spedzic czas z dzieckiem,a on napewno nie pogardzi zabawy z rowiesnikami i nie tylko.a w domku ,owszem wszystko jego i dla siebie ,plac ,chustawka, ,piaskownica ,ale co z tego jak bedzie musial tam przebywac sam. moze kupcie mieszkanie a za pare lat sprzedajcie i kupcie domek.nie widze w tym problemu wiekszego,kwesja przeprowadzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość billaba
Ja wczesniej mieszkalam z mezem i synem w bloku a od czterech lat mieszkamy w domu.Niestety syn nie jest pocieszony do konca bo nie ma kolrgow.W blokach jest inaczej tam dzieciaki bawia sie razem na podworku wisza na trzepakach graja w pilke a w domach juz tak nie jest.Tutaj kazy zyje sobie sam.Mam mlodsza coreczke 3 letnia wiec ona ma raj teraz(duzy ogrod basen piaskownica)ale dla starszych dzieci dom to klatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A RH plus
O Matko! Jak mozna komus polecac blokize wzgledu na to,ze jest duzo dzieci!!! W 50 procentach to dzieci bez opieki,z kluczami na szyi,z których wyrosną tzw blokersi,przed którymi strzez nasz Panie. Spokój,cisza i duzo miejsca-to zapewnia tylko dom.Ja np zaraz ide z małym na ogród, jest osłoniety przed oczami postronnych,bede sie opalac(miedzy innymi-podczas opieki nad maluchami),a do synka przychodzi sasiadka i beda sie bawic do poznego popludnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem blok są blokowiska i blokowiska a na pewno jest większe prawdopodobieństwo, że dziecko znajdzie sobie towarzystwo do zabawy poza tym mieszkanie na obrzeżach miasta jest męczące także w starszym wieku...na każde spotkanie na mieście trzeba długo dojeżdzać i z powrotem do domu nocą tez jeste problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dom dom i jeszcze raz DOM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość billaba
Skoro dziewczyna ma dylemat pomiedzy blokiem a domem to oznacza ze blok na pewno nie wybralaby gdzies w ciemnej dzielnicy wsrod slamsow tylko na nowym osiedlu.A praktycznie 90%ludzi tam mieszkajacych to mlodzi ludzie z wiekszymi lub mniejszymi dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak mialam 13 lat to wyprowadziłąm się z rodzicami z bloku do domku pod miastem.W tym wieku to była dla mnie tragedia.Odizolowałam się zupełnie od rowieśników.Przestałam się spotykać samodzielnie z kolezankami.Wiecznie byłam uzależniona od rodziców którzy musieli mnie wszedzie zawozić i przywozić.Nie mogłam sie z tym pogodzić.Teraz wróciłąm z powrotem do miasta i mieszkam w bloku ;) Jest super bo mam wszedzie blisko, na zakupy to tu to tam lecę piechotą.Bardzo to sobie cenie.Wszedzie blisko :) Jedyne za czym tęsknie to własny ogród gdzie można wyjśc bez skrępowania.Teraz mam włąsne dziecko i sama się zastanawiam co zorobić żeby nie musiał cierpieć jak ja.Domek za miastem korci a czasem sobie myślę że u kilkuletniego dziecka taka przeprowadzka nie bedzie szokiem.To trudna decyzja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko większość swojego życia spędza w przedszkolu, zerówce, podstawówce. Przyjaciół, kolegów, koleżanki poznaje przede wszystkim w szkole, a nie na podwórku. My mieszkamy w bloku, na podwórku jest pełno dzieci, a moje dzieciaki po południu wracają ze szkoły i są tak zmęczone, że wyjście na podwórko jest ostatnią rzeczą, o której marzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×