Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyle było dni do utraty tchu..

kto tęskni za takim życiem na powrót ?

Polecane posty

Gość tyle było dni do utraty tchu..
nikt ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qe
nikt z nass nie uswiadczyl takiego zycia. gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość machine gun
a ja to sie juz wyszumiałam i wypiłam co miała wypić i już teraz pora na coś innego niż zycie akademickie. czasem jakas nutka sentymentu za tamtymi czasami, ale codziennosc mnie pochłania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktory flmik bo tu mi pare wyskakuje, daj dokladny link to obejrze..:) ale ogolnie ja czesto mam takie dni kieyczuje, ze moje zycie jets takie troche bez sensu?wiesz, ze nie czerpie z niego tyle ile powinnam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość good time
tio byly fajne czasy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość good time
mnie weszło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle było dni do utraty tchu..
skopiuj ten link bez kropki na początku linku i bez kropki na koncu linku i wklej do nowego okna jako adres strony, powinno wejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka teria
ja nie tęsknie, o boshe, nigdy wiecej syfu!! Bylo fajnie, ale wolę czysty dom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka teria
i te hektolitry wódki, i papierosy, bleee, i ta beztroska, nadzieją, wiara w przyszłość, radość nieskrępowana, przyjaźnie, eeech mlodość, az mi się łezka zakręciła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle było dni do utraty tchu..
a co tam czystosc w domu, jak teraz szara rzeczywistosc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka teria
tyle było dni __ a może ty się chcesz napić po prostu? No to na zdrowie, ale musze wyskoczyć do Zabki, bo chyba nic już w moim czystym domu nie posiadam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka teria
ja nigdy w akademiku nie mieszkałam, ale bywalo się na gościnnych wystepach :D W jakim mieście miałaś to zajebiste zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fergie23.
Jak mozna tęsknić za takim życiem?Za życiem obleśnych żuli?Współczuje Ci wspomnień, ja na szczęście takich nie mam.Zawsze bawiłam się i bawie z ludzmi na poziomie i w miejscach z klasąa nie w jakiejś melinie ze stadem długowłosych tłustych łbów:oTfu, aż mnie jeszcze wzdryga jak przypomne sobie, co niedawno ujrzałam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle było dni do utraty tchu..
krakow. trudniej Ci zrozumiec, dlatefo, ze nie mieszkalas....a ja przez bite 5 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cie rozumiem
sama mieszkalam w czestochowie przez 3,5 roku. najlepszy okres życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka teria
Mieszkałam za to w dużym studenckim mieszkaniu. Też bylo wesoło, oj było :D Wiesz, te filmiki może nie wyglądają zachęcająco ;) Ale wydaje mi się, że nie chodzi o pokazywanie dupy, tylko o ogólny taki klimat beztroski. A kojarzysz taki kawalek Kazika, z płyty Melassa "gdybym wiedział to co wiem" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobbbrreee
ogladam reszte zycia w akademikach...tesknieee:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle było dni do utraty tchu..
sztuka teria, dokładnie, chodziło o klimat, a nie o tyłek... a z tą piosenką masz rację...być moze za 10, 15 lat spotkam gdzies na dworcu swojego dawnego kumpla z imprezy...co u ciebie nowego, tyle lat cię nie widziałam.... a na studiach się wierzylo ze te przyjaznie przetrwają całe zycie i jeszcze jeden dzien dlużej...to jest dopiero dobijające. sztuka teria, przypomnieniem mi tego kawałka sprawiłaś, ze musze iśc po piwo do lodówki, na rozweselenie, bo inaczje zaraz się rozpłaczę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem swiezo upieczona
absolwentka i juz mi brakuje tego zycia i ludzi i jest kontakt narazie calkiem intenstywyny ale kurcze nie widzisz tych mordek juz codziennie :( nie wybierasz sie z nimi o 3 nad ranem po jogurt do sklepu bo tak wlasnie Ci sie zachcialo smutaskowo sie zrobilo buuu a co bedzie za kilka lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fergie23.
idzcie żulice:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O 6 rano wstajesz, a nie kładziesz się spać. W lodówce trzymasz więcej jedzenia niż picia. Wstajesz rano z łóżka nawet, jeśli pada. Nie spędzasz połowy dnia na strategicznym planowaniu trasy wieczornej eskapady po knajpach. Nie potrafisz już przekonać mieszkających z Tobą do \"picia aż do rana\". Zawsze wiesz, gdzie jesteś, gdy się budzisz. Nie zdarzają Ci się już drzemki od południa do 18. Zamiast mówić \"Już nigdy tyle nie wypiję\" mówisz \"Nie potrafię już pić tyle, co kiedyś\". Nie chodzisz już ze wszystkimi swoimi przyjaciółmi na zakupy do hipermarketu. -------------- Te i inne hasła nabierają dla ciebie nowego wymiaru. stają się rzeczywistością i codziennością. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztuka teria
Nie chciałam nikogo dołowac. Pamiętam jak byłam na drugim roku to nie bylo jeszcze tylu nocnych sklepow. Notorycznie siedzialam do 5 nad ranem z kolega i gadałam o bzdetach. teraz nie wiem, czy potrafiłabym z kimś przegadac tyle czasu. W każdym razie paliliśmy duże ilości papierosów. Zazwyczaj koło 5 siekończyły i wybieraliśmy siędość daleko do nocnego sklepu. I prawie za każdym razem, jak już wracaliśmy, to była godzina 6 i był otwarty sklep pod blokiem. Ot, taka historyjka bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle było dni do utraty tchu.
to my kupowalismy ruskie szampany o 5 nad ranem i siedzielismy na ławkach przed akademikiem - najepsze bylo wtedy gdy siedzielismy na ławce do osmej rano, jak studenci już szli na pierwsze zajecia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×