Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kallliina

odkąd przestałam sie odchudzać czuje sie...ATRAKCYJNA!

Polecane posty

Gość kallliina

hej,dziewczyny.. zaczne od tego, że mam 24 lata i zawsze baaardzo obsesyjnie dbałam o sylwetke- nigdy nie przekroczyłam wagi 53 kg- dzieki siłowni, ciągłej diecie, itd... topik zakładam, ponieważ miałam pewne postanowienie wakacyjne;)- otóż chciałam wcisnąć się w rozmiar 34 (zamiast 36)...kupiłam nawet wystrzałowe bikini w takim rozmiarze:) teraz wakacje zbliżają sie wielkimi krokami...a ja...waże 62 kg, nosze 38 i...jestem szczęśliwa! czuje sie wyśmienicie nie odmawiając sobie ciacha, pizzy z podwójnym serem.. a to że sie zaokrągliłam super wpłyneło na moją fgurke- mam boskie piersi i odstający tyłek! kiedy ubieram obcisłą sukienke ogląda sie za mną każdy facet! (a ciekawe, jakieś pół roku temu mimo, że byłam 10 kg chudsza nie budziłam takiego zainteresowania)... czuje sie wyśmienicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość attractive too
Kazda rozsadna dziewczynka wie, ze faceci nie leca na kosci:) Niestety wiekszosc dziewczyn ma tak sprana psychike, ze dla nich istnieja tylo dwie alternatywy: bycie kosciotrupem lub grubasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie masz sie z czego
cieszyc..spaść każda laska sie potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co racja to racja
:-O niestety mja psyche jest nie do naprawienia, i w rozmiarze 38-40 uważam się za grubasa :-( a jestem pewna, ze poza mną nikt tak o mnie nie pomyśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoDeLkA-19
a ile masz wzrostu kallliina??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alloja
no...ja waże 65 przy 176cm wzrostu i nosze właśnie 38-40 rozmiar i czuje sie wstrętnie, grubo, szeroko, mój cel to 55-57 i bedzie superrrr, apiersi mozna zrobic zawsze...jak mi zleca po odchudzaniu to silikony i beda piękne, zero problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallliina
mam 165 cm;) i wiecie co? teraz właśnie jestem z facetem o któym marzyłam jakies odtatnie dwa lata;) jestem szczęsliwa;) czuje sie seksownie...mmm...to cudowne uczucie iść z facetem na ciacho, kolacje, nie liczyć kalorii... i nie kochać sie przy zgaszonym świetle.. dodam, że ciało mam jędrne, ćwicze dalej, ale tylko dwa razy w tyg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallliina
w życiu nie pomyslałam o SZTUSZNYCH PIERSIACH, nawet kiedy nosiłam malutkie B...phi, to smieszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoDeLkA-19
ja nosze rozmiar 34/36 mam 173 wzrostu -waga----52kg (chce 51) i powiem wam ze w zyciu sie tak dobrze nie czulam jak z ta waga.Mam plaski twardy i lekko umiesniony brzuszek, jedrne cialko .Ogolnie jestem wysportowana. W zyciu nie chcialabym byc grubsza:D:D dla kazdego cos innego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modelka, a jaki sport uprawiasz i jak czesto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczuszkaaa
a ja waze 80 kilo i tez mi z tym dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
waze 54 :) wzrost 170 cm. Wygladam bardzo dobrze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mam przynajmniej taka nadzieje... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoDeLkA-19
rew- do 22 czerwca mam za darmo wejscia na basen fitness i silownie wiec chodze raz a nawet 2 x dziennie. :):):) i wcozraj skonczylam 8 dzien a6w ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
założycielko topiku doskonałe podejscie do sprawy, gratuluje :) tez bym tak chciala czuc sie atrakcyjna waze mniej wiecej tyle co Ty i mam 169 niestety moja najwieksza zmora sa nogi :( , chcialabym choc raz wlozyc mini :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja daze do takiej akceptacji siebie!! Odchudzanie strasznie mnie doluje, ciagle mam zly humor, czuje sie nieatrakcyjna i brzydka i nie chodzi tu tylko o wage. To wszystko przez obsesyjne myslenie o tym, bo w rzeczywistosci wygladam calkiem dobrze. Chyba skoncze z tym i zaczne cieszyc sie zyciem, kiedys bylam znacznie szczesliwsza. Autorka topiku - co u Ciebie wplynelo na zmiane myslenia o sobie? A moze ktos inny sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja czuje sie wysmienicie dkad schudłam 3kg... :) Wczesniej przeszkadzal mi za duzy brzuch.. Ale cóż, pupa zmalała, biust tez - jesli kiedys za tym zatesknie to przytyje... ;) Mam 160cm wzrostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zaczęłam chudnąć dopiero wtedy gdy w pełni zaakceptowałam swoje ciałko - całkiem szczerze pisz :) - to było bardzo dawno temu(5 lat temu) - schudłam wtedy jakieś 32kg - i tak się zapędziłam że o mało nie wpadłam w anoreksje teraz utrzymuje wagę 63 kg przy 170 cm wzrostu - i jest mi dooooooobrze :) ćwiczę w miare regularnie, czasem sobie czegoś odmówię, mój chłopak kocha moje kształty :) i gdy tylko widzi że zaczynam marudzić że te trzy kg mogły by zniknąć od razu zamawia pizze :-) i zaczyna mnie pilnować, bardzo lubie swoje miseczki \"b/c\" i szczerze mówiąc żałuje że musiałam dojść do tej akceptacji i właściwie zadowolenia ze swojego wyglądu przez tak wyniszczające odchudzanie do jakiego doszło gdy zobaczyłam że kilogramy lecą na łeb na szyje (skończyło się tak że jadłam jedno jabłko na dzień - i miałam z tego powodu wyrzuty sumienia, moja mama potłukła chyba z 1000 talerzy próbując przekonać mnie bym coś zjadła, moje przyjaciółki na siłę we mnie wciskały jedzenie gdy zobaczyły że waże mniej niż 50.... i gdy można było policzyć mi wszystkie żebra, wszystkie staniki były na mnie za duże :), co z moją budową klepsydry jest rzadkością, a mnie samej ze sobą nie było dobrze) I tak dla formalności gdy zaakceptowałam swoje ciało i zaczęłam sie odchudzać miałam 15 lat i 80 kg Odchudzanie to trwało około roku, zaczęło się od ćwiczeń, potem zaczęłam ograniczać jedzenie... do minumum.... a potem do ekstramalnego minimum... miałam szczęście że nie wypadły mi włosy i paznokcie;) W wieku 16 lat ważyłam 48 kg/170 cm.... może ktoś powie że też tyle waży i jest mu z tym dobrze, ale ja mam dość grube kości - i wyglądałam paskudnie - twarz zapadnięta, policzków nie posiadałam, kości miednicy wystawały mi tak bardzo że nie raz o coś zahaczyłam.... piersi nie posiadałam..... talia rzeczywiście jak u osy... ;) - taki duży spadek wagi to dla mojgo ciała rzeczywiście był masakrisz :-) Teraz mam 21 lat - jak już pisałam 63 kg - i naprawde jest mi z nimi dobrze i tak waże jakieś 17 kg mniej niż w wieku 15 lat - i to chyba jest wystarczająco, stąd też mój mały apel - uważaj byś w czasie odchudzania nie zapomniała że zrobienie z siebie kościotrupa nie rozwiąże Twoich wszystkich problemów i nie uczyni Cie szczęśliwą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poposd
poczucie bycia atrakcyjnym, nie ma nic wspolnegoz wagą!! ale z poczuciem..ze sie jest atrakcyjnym to psychika! Anorektyczka tak jak modelka 19!!nigdy nie bedzie sie uwazała , za wystaraczajaco szczupła dla niej nawet rozmiar 34 bedzie za duzy!!Zreszta pewnie , jak jest modelka zmuszaja ja szefowe, szefowie jej sie odchudzac, bo w tej branzy najlepiej miec jak najmniej ciała, zeby projektanci mogli zaoszczedzic..na materiałach..wiadomo im mnie mniejszy rozmiar, tym mniej materiału i taniej!! Bycia atrakcyjna moje drogie dziewczynki to nie tylko, waga, ale tez ładna buzia!!!fajny styl ubierania sie, inteligencja, urok, czar, poczucie humoru, styl bycia, sposob poruszania sie, głos, sposob mowienia, jakies znaki szczegolne,umiejetnosc zachowania sie w roznych sytuacjach, charakter, zainteresowania jakie mamy, nasze poglady, podejscie do ludzi, sposob w jaki sie smiejemy,..itd..to wszystko tworzy kompilacje naszej atrakcyjnosci...a nie samam waga!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo tak naprawde najwazniejsza jest jedrnosc wg mnie optymalne rozmiary to 36 - 38 34 to przeginka :/ a juz naprawde najwazniejsze jest to zeby dobrze czuc sie w swoim ciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje, ja tez to wszystko wiem, ale ciezko sobie przemowic do rozumu :) ale staram sie :) no i nigdy nie marzylam o rozmiarze 34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoDeLkA-19
ajajaja nie rozpedzajcie sie tak;p popsod- ja mam wszystkie te cechy jakie wymieniles wiec sie nie martw;p nosze r.34/36 i jest mi z tym dobrze.Nie chce wazyc mniej jak 51kg.Nie jestem anorektyczka;) heheheheh . KAzdy ciuch na mnie super lezy,jestem ladna wysoka,mam dlugie ciemne wlosy i nie ma faceta ktory by sie za mna nie obejrzal! SLOWO !:):):):):) z nikim nie chcialabym sie zamienic ani twarza ani figura:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoDeLkA-19
bez kitu JESTEM SZCZESCIARA!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MoDeLka-19
mam wszystko oprócz mozgu..i narzadów rodnych jestem obojniakiem:)ale i tak jestem najszczesliwasza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem szczupła
ja nosze rozmiar 34 ważę 46 kilo jem normalnie czesto w nocy podjadam i podejrzewam ze taka moja natura kiedys próbowałam przytyć przez miesiac jadlam same pizze jadłam w mcdonaldzie przytyłam niecałe 2 kilo (nie było tego wizualnie widać:-() i wylądowałam u lekarza bo wątroba zaczeła szwankować teraz nie moge jeśc tłustych potraw... tylko chude mieso warzywa. jedni powiedzą ze to dieta i pewnie tak jest ale niestety tak jem bo chcę byc zdrowa!a to ze tak mało ważę to pewnie tez dlatego ze duzo się ruszam ale nie potrafie usiedziec dłuzej niz godzina w jednym miejscu.. mój chłopak kocha mnie taka jaka jestem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Malej Kusicielki
i autorki topicu:0 wiecej takich pozytywnych fluidow:) szkoda ze Mala Kusicielka musiala przejsc taka droge zeby zrozumiec co sie naprawde liczy:) ale dalas rade 🌼 wiecie co ja tez ciagle sie odchudzam i wkurza mnie to ze zamiast cieszyc sie z straconych kg zastaniawiam sie czemu nie schudlam wiecej wkurzam sie i podobnie jak wy wiecznie mysle o swoim wygladzie ciagle daze do spadku wagi po to tylko zeby np udowodnic sobie ze np ubiore sie w to czy tamto a jak juz schudne to tego nie wkladam bo nadal wedlug mnie wygladam koszmarnie... marze o krotkich spodenkach czy mini.....i chyba tak juz pozostanie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_nobody
Naprawdę zazdroszczę tej atrakcyjności. :) Mam tyle samo wzrostu co Ty i przed odchudzaniem ważyłam około 67-68 kg.. Teraz waga nie przekracza 50 kg. Niestety jestem tzw grubej kości i od góry niezbyt atrakcyjnie wyglądam. Nadal mam jednak masywne nogi, które są moją zmorą.. Może zdradzisz ten sekret atrakcyjności? Tylko dlatego czujesz się taka, bo przestałaś się odchudzać? Niemożliwe.. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kallliina a ja Cie rozumiem
Kiedy wazylam 50 kg wydawalo mi sie, ze jeszcze musze schudnac. Mam dosc mocne kosci i wszyscy wokol mowili mi, ze juz zle wygladam, a ja nadal swoje:O Na szczescie w pore zaszlam w ciaze. Teraz waze 58-59 kg i czuje sie swietnie. Ze zgroza ogladam zdjecia sprzed kilku lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez sie marza krotkie spodenki..kiedys w jakis filmie J.Lo powiedziala, ze nie bedzie dopasowywac siebie do ubran tylko ubrania do siebie. Utkwilo mi to w glowie, ale zdazylo mi sie pare razy kupic cos troszke za malego i teraz lezy i mnie doluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×