Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość płatek

Ile trzeba zarabiać, będąc samotną osobą, żeby dostać kredyt mieszkaniowy?

Polecane posty

Gość płatek

j/w :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
a jak duży ten kredyt ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy od wielkosci kredytu dla osob samotnych najlepiej wziac kredyt z kims na Spolke, np z rodzicami (to sie jakos fachowo nazywa), bo naprawde jest ciezko dostac, musialbys duzo zarabiac, a tak bank ma wieksza gwarancje co do Twojej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
Bez przesady. ja miałam zarobki ok. 2000 na rękę i dostałam bez problemu kredyt hipoteczny na 160 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, 160 tys. jeszcze mozliwe, ale jak chcialabym np. kupic wieksze mieszkanie to musze miec z drugie tyle i to juz jest problem, napisalam ze zalezy od wielkosci kredytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płatek
O, to jest nadzieja. moimzdaniem, jako osoba samotna jestem chyba bardziej wiarygodna ze splacaniem, bo sama ze sobą sie nigdy nie rozstanę:D a malzenstwa teraz to czesto krotkotrwala inwestycja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
ale szczerze mówiąc, gdybym zarabiala tylko to, co w papierach, to nie dalabym rady splacac tego kredytu. Trzeba się po prostu zastanowić, ile jesteśmy w stanie placic. Bo bank da, wydaje mi się, że nie ma juz z tym wielkich problemow, ale co potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
acha, ja to mieszkanie kupiłam jeszcze w ubiegłym roku, przed tym całym cyrkiem z podwyżkami. Płacę ratę okolo 800 złotych (w tym obowiązkowe ubezpieczenie), potem jeszcze czynsz, oplaty, telefon i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płatek
Przykre to jest. Wychodzi na to, ze trzeba miec albo faceta, albo bogatych rodzicow, albo swietnie platna prace...inaczej pozostaje wynajmowanie do konca zycia. Ach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
no pozostaje jeszcze zapierdalanie od rana do wieczora, żeby jakoś zarobić. I perspektywa 30 lat. No i stres, co bedzie, jak nie dam rady? Chociaż uważam, że warto, bo wynajem kosztuje tyle co rata przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark side of jazz
myślicie ze jest sens zapieprzania od rana do wieczora? gdybym tak harowała miałabym pensję, tzn po 10 godzin dziennie i w kazda sobote mialabym 2000 na reke. Z tym ze teraz jeszcze mieszkam z rodzicami. Ale mozna by odlozyc na przyszlosc, moze na samochod? czy dziewczynie wypada tak harować jesli ma cos zjesc? Niektorzy mowia ze jestem pazerna na kase, albo ze przejmuje ise finansami, ale jestem samotna osoba i chyba dlugo bede zyla solo, wiec kto mnie utrzyma i zapewni byt? Rodzice , jedno nie pracuje, drugie zarabia 1500 i nic wiecej. Ja im dokladam. Czy pracowanie po 10h 12h dziennie jakoś ujmuje dziewczynie? Nie jestem z jakiejs wioski, normalna studenka lat 23.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płatek
Wychodzę z tego samego zlaozenia - ze i tak musze placic czynsz. Wiec co za roznica, czy musze uzbierac na rate, czy dla wlasciciela, tu i tu trzeba, inaczej sie laduje na bruku:) To juz wole na swoje dawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark side of jazz
a tirow coraz mniej znaczy chetnych kierowcow boja sie chorob czy ki diabel to musze harowac na E7 po 10 a nawet 12 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×