wasza noc poslubna

jak ja wspominacie? :)

co tu taka kaszana?

nasza sprawa

nawijacie tu o oralu, polykaniu, analu i orgazmach a wspomnienia z nocy poslubnej chcecie zachowac dla siebie? nie wierze;)

bo sie nie umyl nic takiego....

to ja chyba pójdę spać z braku laku, nie ma to jak pomarzyć o połykaniu

znaczy że śmierdziało rybom?

Kurde, biorąc pod uwagę, jak się pije na tych weselach, to raczej noc poślubna jest mitem. Poza tym to bez sensu, skoro już i tak się wszyscy bzykają przed ślubem, to po co mają się męczyć po całej nocy chlania na weselu, jakichś sesjach zdjęciowych i innych gównach, zamiast się wyspać?

nie tylko rybom ale nawet rybitwom:o

dostalam okres, prawie tydzień za wcześnie, chu=yba z tego stresu - to dopiero porażka, co? :( całe szczęście, że już po weselu , nad ranem a nie jak jeszcze bylam w bialej sukni :(

...i pelikanom :)

desko, a my po calej nocy, mimo, ze 8 lat przed slubem sie bzykalismy, zrobilismy to dwa razy, wiec niekoniecznie jest to mit:)

nie nie smierdzialo ryba, poprostu jakos tak nie pachnial swierzynka

tak sobie odparzyłam tyłek że całą noc wietrzyłam,w dodatku byłam taka padnięta, mój mąż chciał ale ja nie miałam siły

a gdyby tak w noc poslubną pierwszy seks w zyciu?

trochę to nie jest głupie ale ile radości daje seks więc po co czekać do ślubu, że niby kościół zabrania??

Nigdy nie miałem...., możesz to robić, kiedy chcesz.

jeśli nie ma radości z seksu to znaczy że albo jest się niedobraną parą albo ktoś jest oziębły albo ma się złe przeżycia próbuj dalej aż trafisz na odpowiednią osobę na pewno Ci się uda