Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Podrapana

Kota mnie podrapał

Polecane posty

Gość Podrapana

Na ulicy. Cchiałam pogłaskać a ten ciach mnie pazurem. Teraz bardzo sie boję wscieklizny. Koleżanka mówiła żeby najpierw zdezynfekowac moczem to nasikałam na ręke. Ale co dalej ? Boje sie tych cholernych zastrzyków, podobno sa w brzuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesamowite no no
ale co kota? właściciel kota? tata kota? Tomasza Kota? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsf
kota kota..:D buhahaha ...a wiesz co mi sie przytrafilo? Psa mnie ugryzl:D:D normalnie psa;p no taki wsciekly psa;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeza można od tego dostać
bo to pani kotkowa była a wy sie śmiejecie nieuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realnie az do bolu
kupujesz w aptece Tribiotic bez recepty smarujesz i po zawodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję :( parę lat temu przyuważyłąm na dachu wiaty nad torami kolejowymi malutkiego kociaka, który się strasznie miotał i chciał zeskoczyć na tory. Non stop jeżdżą tam pociągi /to obok Dw. Centralnego/, więc razem z miejscowych ochroniarzem wleźliśmy na ten daszek i ściągneliśmy kota. Podrapał i pogryzł nas oboje :O Lekarz wysłał mnie do Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, żeby sprawdzić czy ostatnio odnotowano jakieś przypadki wścieklizny na tym terenie i na zastrzyk przeciwtężcowy. Ponieważ okazało się, że wścieklizny od długiego czasu nie odnotowano, więc tylko kazano mi się telefonicznie meldować przez dwa tygodnie i zgłosić sie, gdyby wystąpiły jakieś niepokojące objawy. Objawów nie było i skończyło się na zastrzykach przeciwtężcowych :) Ale do lekarza jednak powinnaś się zgłosić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurczak, nie doczytałam... nie ugryzł cię, tylko drapnął! To nie masz problemu, z kocią śliną się nie zetknęłaś przecież... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realnie az do bolu
moja zone ugryzl kot, pani w aptece dala w/w lek i kazala obserwowac. Kot byl czysty w tym sensie ze nie slinil sie, wiec masc pomogla i wszysko w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudzianowska...
Mnie tez jakies 4 lata temu kot nieźle urządził,gdy mój pies był mały to szłam z nim na spacer i zaatakował go kot i myslałam że go zadrapie na smierc to wziełam mojego psa na ręce i zaczełam uciekac a kot dobrał sie do mnie i pogryzł mnie tak i podrapał że w głowie sie niemieści że kot może coś takiego zrobic,krew lała mi sie z nóg a ja miałam na dodatek krótkie spodenki i jak szłam przez miasto to ludzie sie nieźle gapili.Ale nie poszłam z tym do lekarza choc sie bałam żeby nie dostac wscieklizny :D Do teraz mam blizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×