a ja mam takie pytanie..

dlaczego piszesz tak o wszystkich - durni jesteście? Przeciez otrzymałaś i mądre odpowiedzi, więc chyba powinno byc dziękuje:P Wiem, ze jestem mądrzejsza od Ciebie

Olka..to nie tak, czlowiek sie uczy cale zycie :) tylko osobista prosba..uwazaj, z dupa nie ma zartow ! ps. mnie sie wydaje ze to sa orgazmowe ale moge sie mylic

a no widzisz, jestem mądrzejsza od Ciebie, mogłabyś byc moja córką:) z racji wieku oczywiscie:)

Oczywiscie przepraszam i dziekuje tym którzy napisali mądre odpowiedzi :) reszta tylko mocna tylko w gebie!!

heheh nono sory za poprawnośc stylistyczną.. \"reszta mocna tylko w gębie\" miało byc ;P

no wiesz..lata praktyk (to do tego mocna w gebie ) :D

pewnie się mylisz, chyba że Olka zaczęła współżycie już jakiś czas temu, bo nie od razu przezywa się orgazmy, zwłaszcza pochwowe

praktyki w tej kwestii mam juz 30 lat a może ciut wiecej:P

Olka jednak miła jesteś :D

czujesz..toz mowie ze my mamy lata praktyk dlatego mocne w gebie ;):D

Mojemu staremu to podryguje na długo przed orgazmem. Ale blisko wytrysku to mu pulsuje, tak jakby coś falowało wewnątrz - to najdokładnie się odczuwa w ustach ;)

i nie tylko w gębie;)

miało być - mocne jesteśmy nie tylko w gebie;) to fakt zboczona masz racje:)

No to was zostawiam.. pogadajcie sobie :) pewnie jeszcze nie raz zwróce sie z jakims problemem.. (ten jeszcze taki powazny nie jest) PAPA

papa Olka i uważaj na siebie:)

a skoro są tu już doświadczone kobiety to ja też spytam o coś - czy od razu lubiałyście miłość francuską (nie brać, tylko dawać)? Jeśli nie to czy polubienie tego przychodzi z czasem? Ja wiem, że każdy jest inny, ale może jakieś światło na tą sprawę rzucicie.

oj nie od razu:) dopiero po , chyba po 2 latach bycia ze sobą. Robiłam i robie to tylko z mężem, chociaż nie był moim pierwszym facetem.

To fajnie, dzięki. :)

własnie, dobrze to ująłeś - nie brac tylko dawać. Tak bo najpierw było tylko dawanie, branie przyszło troche później. Ale teraz dziewczyny sa inne, bardziej odważne:)

Oczywiście robisz to bo chcesz, nie że on Cie jakoś do tego zmusił, prawda?

nie bez powodu dojrzali mezczyzni lubia kobiety ok 30-stki

jasne:)

bardzo lubie pieścić w ten sposób mojego męża, lubię też jak on mnie tak piesci. Jest taka różnica, zę jak mysmy zaczynali nasze życie seksualne, nie mówiło sie o takich metodach piszczot. Wogóle sex to był temat prawie tabu, była tylko " Sztuka kochania" Wisłockiej

Mi to dosyć szybko się spodobało ale myślałam że to zboczone więc się ani mężowi ani nawet sama sobie nie przyznawałam że to lubię :D A tak do końca to miałam ochotę spróbować już bardzo dawno, ale mąż nie nalegał a ja nie wiedziałam czy to zdrowe ;) W końcu sama go namówiłam jakieś 2 lata temu.

No ja nie wiem czy są bardziej odważne. Te rozsądne chyba nie. A mnie inne nie interesują. Po prostu chce wiedzieć w świetle doświadczenia czy takie coś może ulec zmianie. Na razie jeszcze niczego nie było, ale obawiam się, że tylko "branie" wchodzi w grę w tym przypadku na razie. To trochę nie fair mi się wydaje, no ale cóż...

singiel muszisz dac jej czas:) oj miłość farncuską trenuje już od ponad 25 lat:)

To jeszcze o coś zapytam bo widzę, że jesteście konkretne i to mi się podoba. Czy jeżeli macie ochotę na takie pieszczoty to wcześniej musi być zachowany pewien tok działań - tzn. pierw umycie się a potem zabawa? No bo wiadomo jak to bywa z higienią w tamtych miejscach, szczególnie po całym dniu pracy, upałów, itp.?

obowiązkowo:)

nie pozwoliłabym na takie pieszczoty przed pożądnym prysznicem, i do tego musi byc żel do higieny intymnej:)

facet tez jest najsmaczniejszy prosto spod prysznica:)