Dziś pediatra stwierdził szmery w serduszku córki - wcześniej ich nie było???

Zastanawiam sie czy lekarz mnie po prostu nie naciąga , bo od razu dał mi namiary na prywatnego kardiologa ktory robi echo serca. Corka po urodzeniu dostala 10 pkt. , nie było zastrzeżeń do jej serca , jak miała 6 tygodni była w szpitalu na zapalenie płuc ,, miala robione 2 razy rtg , codziennie była badana przez pediatrów ( szpital dziecięcy w Krakowie Prokocimiu jest jednym z lepszych w kraju) , jak tylko bylo podejrzenie np. bakterie miala w moczu to od razu zlecali USG . Czy możliwe zeby tak teraz nagle pojawiły sie te szmery , córka ma 6 miesięcy??? Niewiem czy isć na to echo czy nie..............

naturalnie ,że idz! Lepiej dmuchać na zimne;]

Kuba mial szmery jak mial kikla mc i kolo roczku, doktorowa kazala sie nie przejmowac powiedziala ze czesto zanikaja i sporo malych dzieci ma slyszalne szmery. Minelo. byly slyszalne na na kilku wizytach

Lepiej idz. Moze nie prywatnie bo po co. My mielismy podobna sytuacje. Na któryms badaniu Pani dr usłyszała szmer w serduszku u synka i zleciła wizyte u kardiologa, oczywiscie ze skierowaniem. Wczesniej tez nigdy nic nie było słychac. Najpier sie przeraziłam....myslac ze nie wiadomo co sie stało. Na badaniu okazało sie ze synek ma tzw. strune rzekomą, nic groznego i to ona tak \"hałasuje\".... Lepiej to zbadaj, bedziesz przynajmniej miała jasny obraz czy cos sie dzieje.

Tzn . pójść na pewno pójdę ale chyba do innego gabinetu , bo cos mi sie zdaje że mój pediatra ma jakieś układy z tym wlasnie kardiologiem , wolałabym usłyszeć niezależną opinię. Pytam tylko czy to możliwe żeby wada seca tak nagle sie ujawniła?

to nie musi byc wada. struna rzekoma to dosc czesta przypadłosc. Głowa do góry. :-)

U mojego Kuby też pediatra słyszała szmer. Nie wszyscy pediatrzy to słyszą, tylko ci wyczuleni. On ma tzw. strunę rzekomą. Lekarz objaśnił to tak: serce wisi na takich \"żyłkach\" i jedna jest urwana i sobie lata i to właśnie daje ten szmer.

Tym bardziej mnie to dziwi że jest u nas w przychodni echo serca robią bezplatnie , gdyby cos było nie tak to by chyba dał skierowanie.

Mojej koleżanki maluszkowi też wysłuchali jakieś szmery w sercu i okazało się, że ma tylko jedną komorę :( Wcześniej nikt nic nie widział, usg w ciąży też ponoć nic nie wykazywało. No ale to było 15 lat temu, to usg jeszcze nie było takie czułe jak teraz chyba. Lepiej sprawdzić.

Tak wlaśnie zrobię , zrobię w Prokocimiu.

Uważam że powinnaś się zgłośić na badanie chociaż by dlatego żebyś była spokojna oraz nigdy nic niewiadomo-lepiej dmuchać na zimne.Mój synek też dostał 10 pkt.,jak miał 2 mieisące lekarka stwierdziła że są szmery na serduszki ale powiedziala że one najczęsciej znikają.Kiedy skończył pół roku nie było po nich śladu

Jak najbardziej powinnaś zgłosić się na prześwietlenie ponieważ więkrzość wad(lub szmerów) słychać dopiero po skończeniu przez dziecko 3 miesięcy.Mój synek tak miał,gdy skończył 8 tyg miał zapalenie oskrzelii lekarz nic nie usłyszał,po następnych 3 tyg okazało się ,że syn ma 2 dziurki miedzy komorami i zwężenie aorty.Teraz ma 6 lat ,dziurki się zrosły,ale zwężenie zostało.Więc nie bagatelizuj diagnozy tylko śmiało wal do lekarza.

Mam termin na przyszły czwartek , ale jeszcze jedno pytanie taka wada serca może NIE dawać żadnych objawów ????

Moje dziecko może biegac,męczyć się itp.Niema żadnych przeciwwskazań,na kontrole chodzimy raz w roku ale....lekarz powiedział gdyby dziecko zaczeło sinieć wokół ust,natychmiast trzeba się zgosić.

Witaj ragazza. Do lekarza idź koniecznie, ale niekoniecznie musi to być coś poważnego. Mój synek też dostał po urodzeniu 10 pkt. APGAR, wszystko było OK, a jak miał ok. 3 miesięcy pediatra usłyszała szmer w serduszku, dostałam skierowanie do kardiologa. Na pierwszej wizycie kardiolog powiedziała, że najważniejsza wiadomość jest taka, że nie ma wady serca, jest jednak dziurka, fachowo to było chyba \"przeciek międzyprzedsionkowy\", najczęściej samo się to zarasta. Na drugiej wizycie okazało się, że dziurka jest większa, umiejscowiona wysoko i lekarka powiedziała, że jest to wada serca, że już są mniejsze szanse za zarośnięcie i może to wymagać interwencji chirurga. Potem częste kontrole dawały ten sam obraz. Aż któregoś pięknego dnia, na kolejnej kontroli pani doktor powiedziała \"wygląda na to, że przegroda jest cała\" i to był najszczęśliwszy dzień w moim życiu, zarosło się, teraz kontrola w grudniu. Ale nawet jakby to była dziurka, to moja pediatra powiedział, że ona ma wiele pacjentek, które same mając taką wadę serca porodziły dzieci i żyją normalnie, bez żadnych dolegliwości. Życzę z całego serca, żeby u Ciebie wszystko było w porządku.