transfuzja krwi w ciąży- pomocy

Witam wszystkie przyszłe i obecne mamy :-) Mam problem i może któraś z Was może mi coś doradzić, podpowiedzieć...- teraz jestem w 18 tyg.ciąży, praktycznie od samego poczatku mam słabe wyniki krwi, które spadaja mimo brania żelaza, kwasu foliowego, witamin itp. Lekarz dał mi 2 tyg. "na poprawę" a jak nie to powiedział że konieczna będzie transfuzja- boję się trochę- tyle sie teraz słyszy o przypadkach zakażenia podczas takich zabiegów. Myślałam już od pobraniu krwi od rodziny, znajomych- tylko nie wiem ile jej potrzeba i czy to jest bezpieczny zabieg w moim stanie

chyba lekarz wie co najlepsze ja tez mialam slabe wyniki krwi, caigla b silna anemia, ale mi nie robiono zadnej transfzuzji, moj syn urodzil sie w 32 tyg ciazy i to on po urodzeniu przeszedl transfuzje... dodam ze bylo to b dawno ale bylo....

Hej!!!ja Ci nic konkretnego nie doradze tylko chciałam zapytać,jakie miałaś wyniki w 2-3 miesiącu...chodzi tu głównie o niski hematokryt???

nie mam ich przy sobie, ale z tego co pamiętam miesiąc temu miałam HCT 3,67 HgB= 10,9 teraz mam HCt- 3,44 HgB-9,9 mój problem to hemoglobina właśnie- krwinki podobno nie sa tragiczne

Ja jestem w 11 tyg.i mam jeszcze niższy od Ciebie HcT:3,42...nie wiem cholera dzisiaj ide do lekarz...i sie zapytam

jak się czegos dowiesz to napisz- mi mój lekarz mówił ze poniżej 3 to juz jest poważna anemia- a ile masz HgB? Bierzesz jakieś leki/

ja Hct mialam 37% a u nas norma jest od 37% do 47% gin nie robil problemow....

jasne,wczoraj odebrałam badania nie biore żadnych leków ale przepuszczam że coś mi przepisze po dzisiejszej wizycie

biore folik,najgorsze że ja faktycznie czuje sie osłabiona,ale jem normalnie dużo owoców itp.nie wiem sama...

tak jak pisałam- u mnie problem to nie HcT ale hemoglobina- mam 9,9 to podobno zdecydowanie za malo, a jak jeszcze mi spadnie to wtedy transfuzja. Ja biore Biofer-4 tabl/dziennie, kwas foliowy- 2 tabl. dziennie + witaminki- od ponad miesiąca, a wyniki coraz gorsze. Też jem duzo i myśle że zdrowo- ale lekarz mówi że to nie kwestia jedzenia tylko skłonności organizmu do niedokrwistości

ja mam 10,7 hemoglobine.Zapytam sie co i jak...my anemiczki musimy sie wspierac:)

masz rację- zawsze można skonfrontować rózne opinie :-) myślę że coś dostaniesz- ja przy takim wyniku dostałam żelazo- boję się, bo nie sądzę żeby mi nagle się wyniki poprawioły skoro spadają od 2 tygodni- 26 czerwca mam się zgłosic do szpitala :-(

może jednak ktoś miał taki zabieg????

kup sobie swieze buraki ....albo nawet dostepne sa w sklepech w kartonikach juz gotowe... sok z czarnej porzeczki.... moja mama po operacji miala wynik polowe tego co Ty i tym sie uratowala od przetaczania krwi

z tych buraków mam wyciskać sok?

acha- rozumiem- odp. w tytule :-)) dzieki

no słuchajcie ja juz nie jestem w ciazy ale miesiac temu urodziłam synka. po porodzie straciłam bardzo duzo krwi. tez mi drastycznie spadły wyniki erytrocytów miałam 2,5 hemoglobina 7,4 no fatalnie to wygladało w szpitalu podali mi krew- trasfucja i to poprawiło mi ze np hemoglobine miałam 10 , czerwonych krwinek 3,5 a teraz po miesiacu mam hemoglobine 13,5 słuchajcie . jesli jest koniecznosc transfuzji radze sie zgodzic- od razu człowiek czuje sie lepiej. tez sie strasznie bałam tym bardziej ze moja mame zarazili HCV przy transfuji ( no ale juz ładne pare lat temu) ale gdzy człowiek wie o takich przypadkach i o tym jak powazne sa konsekwencje i ciezkie leczenie to sie boi. ja cała transfuzje przeryczałam- dopadła mnie depresja bo to kilka dni po porodzie i ciagle sie cos nie układało co do Waszych wyników. Sok z buraków polecam- sama pije codziennie szklanke no i witaminy i zelazo. jeszcze te wartosci jak byłam w ciazy to rozmawiałam z lekarzem i ogólnie norma hemoglobiny jest12 ( tak najnizsza wartosc) jednak przy ciazy za anemie uwaza sie wyniki ponizej 11. wiec moze jakos sie jeszcze podleczycie:) powodzenia

napisz mi proszę ile to krwi potrzeba, jak długo to trwa i czy są jakieś skutki uboczne po tym zabiegu? czy długo trzeba leżeć w szpitalu?

podtrzymuję- moze ktoś jeszcze sie wypowie

ja jestem w siódmym miesiącu ciąży, hemoglobina 8,8 i od miesiąca bez zmian, ale dopiero od niedawna zaczęłam przyswajać żelazo - Ferrum Lek wodorotlenek, tardyferon był za ciężki:/

Pij codziennie 2 szklanki soku z burakow szklanke soku z porzeczek i duzo szpinaku jedz. Moja babcia miala hemoglobine slaba a po miesoacu picia codziennie 3 szklanek soku z burakow wyniki sie znacznie polepszyly.

Moja hemoglobina to 6.7 od 8tyg ciazy, 2 -3 tyg na tab Ferrum 305mg 2xdziennie i poprawa na 6.8 Kolejne 2 tyg i niestety w dół 6.7 jestem juz po 2 kroplowkach z żelazem -1/tydzien i czekam na wyniki czy cos sie poprawiło - teraz 15 tydz ciazy ...czekam czy bedzie transfuzja ...

Ja mialam po porodzie hemoglobine ok 6, i czulam sie wrecz fatalnie, spadlo mi cisnienie i serce walilo jak oszalale. Dostalam krew-2 dawki. Gdybym nie wziela tej krwi dochodzialbym do siebie pare tygodni, a tak pare dni i bylo ok . Jak wychodzilam ze szpitala mialam 8 cos. Do osoby wyzej: jak sie czujesz przy tych 6.7 to bardzo nisko, szczegolnie ze w ciazy jestes.

Nie czuje sie tragicznie, wszystkie czynności wykonuje jak wcześniej, dostałam zwolnienie z pracy i widze po sobie, ze jest troche ciężej niz zwykle ale przy pierwszej ciazy najniższy wynik był 11.5 i pamietam, ze byłam o wiele bardziej wykończona , jestem zmęczona ale nie jest ze mna bardzo zle - ciśnienie 110/64, puls był wysoki 96 lub wiecej, po kroplowkach opadł i ciśnienie takze, jestem za granica i uważają w szpitalu ze wszystko w porządku na szczęście w niedziele lecę do Pl do prywatnego gin. Mam nadzieje ze tu pomogą bede szybko wracać "do domu" do dziecka ...

Ja mialam ciaze pozamaciczna i dostalam w sumie az 4 jednostki krwi i 3 osocza, to teraz mysle, ze ladnie mi pomieszali krew, 7 osob uratowalo mi zycie, ja juz bylam nieprzytomna, wiec ze krew dostalam dowiedzialam sie po. Tuz przed operacja w trybie pilnym daja ci do podpisania papiery ale jak sie ledwo co kojarzy, to nawet nie wiesz co podpisujesz. Pozniej sie mysli ze mozna sie bylo czyms zarazic, ale bez krwi lezalabym w ziemi bo dostalam juz wstrzasu oligowomicznego. Wiec czsami nie ma sie co zastanawiac.