śliczne panie

Moze jestem jakas niedorozwinieta, moze nie rozumiem slowa pisanego, ale szczerze ja zgodze sie troche ta wyzej tam "bez sensu...", bo ja takze nie pojmuje sensu tego topiku???? Moze jak ktoras z was wyzej napisalam "Po co robia to niektore laski" no to jeszcze bym mogla zorumiec...odpowiedz: chca sie dowartosciowac, bo maja niska samoocene. Kropka. ALe ten topik jest naprawde troche bez sensu...

muuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu - pasztety, paszczury i w ogoleto powinnysmy popelnic zbiorowego samoboja co by nie obrazac uczuc estetycznych ladnych ludzi takich jak "bez sensu..."

Ma sens ten topik, bo tu chodzi o zachwyt, czym go wywolujemy i jak to wyglada w praktyce Chcialabym napisac ze jak w axe, z tym ze mezczyzni za mna sznurem, ale tak nie jest :D Nawet przed najpiekniejsza mezczyzni nie klekaja na ulicy ;)

Niee, no to juz jest przesada..."Nawet przed najpiekniejsza mezczyzni nie klekaja na ulicy" !!!! Dlaczego wy zawsze musicie wszystko wyolbrzymiac??? Ja was naprawde kompletnie nie rozumiem...

nie zauwazylas ze my nie piszemy tego doslownie na powaznie a nie "wyolbrzymiamy"? jak dla ciebie tez bez sensu to zapraszamyna inny topic moze chcemy sobie po prostu luzno pogadac..na luzie..bez wyzwisk i krytyki...

a czy ja was wyzywam albo krytykuje?? I dlaczego odsylasz mnie na inny topik? Tylko dlatego, ze sie z toba nie zgadzam?? W takim razie naucz sie lepiej dyskutowac, bo inaczej zgubisz sie w doroslym zyciu...chyba, ze w domu tez wsyzstkich "niezgadzajacych" sie z toba bedziesz wysylc na inny topik...

moze tak bez oburzenia hmm?? wysylam cie na inny topic bo mowisz ze ten nie ma sensu? wiec po co sie wypiowiadac na temat czegos co nie ma sensu? zreszta ty jakos swojego zdanie nie sprecyzowalas wiec wnioskuje ze ty juz zaczynasz sie troche gubic w doroslym zyciu....:)pozdrawiam

Nie nie, Ja tak w przenosni, bez przesady, walsnie :)

moje zdanie na temat tego topiku jest jasno wyrazone.

a poza tym jak bede dorosla to kazdemu z domownikow zaloze osobny topic....:P no to swietnie ze jest jasno wyrazone:)

Tak czytam i czytam...i juz mi sie odechcialo czytac :) Topik ten jest naprawde bez sensu, bo o czym tu dyskutowac? O kilku ewenementach, ktore maja przerosniete ego??? No i co z tego? Przeciec to ich sprawa jesli robia z siebie pajace :D, a my mozemy sie z tego troche posmiac i tyle:D

chodzi o to ze sa panny ktore maja taka samoocene jak Tour Eiffel. jedna z moich bliskich kumpeli tak ma. taki typ. dziewczyna przeciętna, ale uwaza się za bostwo. przykladowo spotykam się i co się zaczyna. 'Tynka jak ja schudlam. Sama się sobie dziwię, bo nic nie robię.' (dodam, ze nie jest ani gruba ani szczupla taka ok, ale bez przesady, schudnięcia ani mru mru nie widac) 'Mam teraz taki sexowny brzuszek' i bla bla bla. 'W ogole zwrocilas uwagę, ze mam nowy kolor?'(wlosy sobie zrobila) 'K. mi mowi, ze niesamowicie mi pasuje'( jak dla mnie w ogole roznicy nie bylo, ale wlosy fakt, ze zadbane)Ale najgorsze jest to wlasnie 'wszyscy mi mowią' wkolko to powtarza. wszyscy mi mowią to, a wszyscy mi mowią tamto(a tak nie jest, bo obracamy sie w jednym kręgu znajomych) I te jej opowiesci o wielbicielach. Sluchac tego sie nie da. Wszystko wyolbrzymia. Jakby ktos jej nie znal to by moze i uwierzyl, ale takto..nie skomentuję tych wielbicieli. Podam wam jeden przyklad tylko. Kiedys jechalam z nią w tramwajce(ona ma to do siebie, ze gadaaa i gadaaa) i wsiadł przypadkiem jeden z nich(rzekomy zauroczny w niej) Ona go przez caly tram. wola a on chyba niescpecjalnie mial ochote na spotkanie(przynjamniej tak to wygladalo) I nie urazajac nikogo ale ten facet to typ zawiasa. Znaczy ona mowi 'i jak ci sie podoba moj kolorek?' A on tak tak...(w ogole w swoim swiecie zyje i jej nie slucha) Pozniej ona costam o ladnej opaleniznie, ze byla tyle a tyle na solarce. A on 'noo rzeczywiscie.' I tak caly czas ..A pozniej sie go cos zapytala i nagle sie ocknąl 'co mowilas' Wiec ja juz to wiem jak to jest z tymi wielbicielami. Na swoim przykladzie nic wam nie podam bo i nie ma co. Komplementy dostaję za ciuchy albo jakis fajny dodatek, ale to wiadomo, ze od przyjaciol.

no ale topic nie musi miec sensu..:) a poza tym podajcie przepis na forumowy topic z sensem:)bo czy np topic o grzybicy pochwy ma sens? i tak i nie bo i tak trzeba isc z tym do lekarza chodzi tylko o wymiane zdan.. ktos ma takie drugi inne. wcale nie mam pretensji do "bez sensu."..za swoje zdanie czy do "wiecie co"....zreszta i tak topic rozwijal sie w innym kirunku niz chcialam...dobrze ze chociaz do tej pory nikt na siebie nia nabluznil:)