czy często kupujecie to co jest zbędne?

zauważyłam że gdy mieszkałam w mieście często było tak że szłam do supermarketu z zamiarem kupna ok. 4 rzeczy a wracałam z piętnastoma. teraz gdy przeniosłam się na wieś jeżdżę raz na jakiś czas do supermarketów i kupuję tylko to co jest potrzebne z listy. zauważyłam że dzięki temu dużo zaoszczedziłam i nie walają mi się pod domu pierdułki bez których mogłabym się obyć.

Cześć Ja mieszka w Warszawie i raz na miesiąc z moim M robimy grubsze zakupy w supermarkecie, a wygląda to tak: karteczka z tym co potrzebne wchodzimy bierzemy to co na kartce i czym prędzej wychodzimy żeby nas nie kusiły inne promocje i zaoszczędzamy pieniądze i czas.

Ja tylko tak robię zakupy - z listą - nie cierpię bez sensu łazić po sklepie i wydawaś kasy na byle co.