Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PreczSzatanie

Gdzie jest Bóg gdy tyle ludzi cierpi na depresje

Polecane posty

Gość minimka
Oj tak... Wolimy powiedzieć miałam/em szczęście, super to załatwiłam i td niz powiedzieć,że widzę w tym zasługę Boga.. Jest tyle rzeczy codziennych, w których możemy zobaczyc Boga... trzeba tylko chcieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimka
W sumie wiesz nie będe ci tutaj narzucać, bo to nie na tym polega.. To jest taka wymiana zdań... A mysle,że Boga to nawet nie trzeba szukać, bo On poprostu cały czas czeka... A czy on jest takim widzem??? Ale po co to?? 24 po co komu taki Bóg który sobie patrzy.... Ja nie wierze w takiego alienujacego sie Boga.... Bóg jest aktywny......To jest najwazniejsze, w tym jest cała energia, radość a jednoczesnie pokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrządzenie losu (kaprys natury)czy historyczna koniecznośc(ingerencja Boga)a może jedno i drugie? oto jest pytanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --K a R o L i N a--
... każdy ma tutaj troche racj w tym co pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
do minimki dziecko, a przeczytalas to co bylo wyzej? to mamy sie godzic, ze Bog jest, ale my mamy wolna wole wiec wszystko co zle na nas spada, nie zawsze z naszej winy, to tylko i wylacznie zasloga 'losu', a jak cos dobrego, to na pewno Bog w tym raczki maczal? nie, dziekuje, to do czego doszlam, to ze jestem zywa, szczesliwa, ze jest mi dobrze zawdzieczam sobie i ludziom, ktorymi sie otaczam i nie bede tego w zaden sposob umniejszac, wierzac, ze to Bog tak nade mna czowa, poza tym dlaczego mialby to robic, w kosciel nie bylam od 10 lat, a z Nim, kiedy jeszcze rozmawialismy, potrafilam sie tylko klocic. teraz dalam sobie spokoj i wkoncu jestem szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimka
Każdy ma troche racji, bo to jest jego zdanie i jego życie.. Nie wmówisz komuś,że nie ma racji skoro tak żyję i tak mu się podoba...nawet jeśli zyje bez Boga...niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezu Ufam Tobie
Wystarczy zaufac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --K a R o L i N a--
Przecież ja nie moge np Tobie powiedzieć że masz życ tak jak ja tego chce moge Ci tylko zasugerować a ostateczna decyzja należy do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a prawda jest taka -wierzący i ateista zapewne się ze mną zgodzą że "rzeczywistwe jest to czego ludzie rzeczywiście(szczerze ze samymi sobą) pragną"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimka
24 Tak dziecko przeczytało Ja cie nie próbuje zaciągnąc do kościoła... Twój wybór i ciesze się,że jestes szczęśliwa... Tak jak ty zawdzięczasz ludziom niektóre rzeczy i jakos im ufasz tak ja wiem,że Bog mnie kocha i dlaczego chcę dla mnie złych rzeczy A tak w ogóle to zło to niest los....Ja tak nie mówiłam...Skoro piszesz do mnie to odnoś sie do moich wypowiedzi... Dlaczeg jest zło czy jakieś nieprzyjemne zdarzenia to nie los....Mówiąc o Bogu nie zapominajmy o jego przeciwniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimka
Karolina masz rację...Mówiąc cos nikomu nie narzucamy.. To od tej drugiej osoby zależy czy to przyjmie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --K a R o L i N a--
w sumie to dlaczego macie problem? każdy ma prawo do własnego zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
w szatana tez nie wierze4, ale jakbym wierzyla, to poprosilabym o wypuszczenie wszystkich przestepcow z wiezien, bo przeciez to nie ich wina to szatan ich podkusil tak na serio wierze tylko w wolna wole, jesli jestem szczesliwa, to dzieki temu jak zyje, jesli cos zpieprze mto nie zrzucam winy na niewidocznego przeciwnika boga a teraz juz koncze, jesli kogos obrazilam, przepraszam nie mialam zamiaru, czasami troche mnie ponosi jak rozmawiam o religii :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimka
No cóż religia to temat dyskusyjny.. Pozdrawiam wszystkich..Mam nadzieję,że ktoś skorzysta z naszych wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --K a R o L i N a--
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Depresja ....problem w mózgu - nie w Bogu..... leczy się to cholerstwo, ale gwarancji nikt nie da czy nawrotów nie będzie....mam koleżankę która leżała w szpitalu psychiatrycznym na depresję...tak samo jak Ty ....myśli samobójcze...itd. Powiem, że włosy mi stawały z przerażenia kiedy słuchałam jak potrafiła raz po razie planować swoją śmierć...na różne sposoby byle szybko i skutecznie. Bardzo współczuję chorym na depresję... bo wiem, że to nie jest zła wola chorego....to bardzo trudna do leczenia choroba-chyba najbardziej pomaga psychoterapia w połączeniu z leczeniem farmakologicznym. Obawiam się, kochana że sama sobie nie pomożesz.... Dla pocieszenia powiem Ci, że ta moja koleżanka po kilkuletninm zmaganiu się z chorobą i leczeniu..... zaszła w ciążę i ostatnio urodziła dziecko....jest szczęśliwa, ale myślę że jest w niej wewnętrzna obawa, czy jeśli obudzi się następnego ranka to będzie normalnie. Pozdrawiam, kobita......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×