Co zrobic? Jak uporządkowac zycie?

Nie wiem czy to dobre miejsce.. ale musze sie gdzies wygadac. To co dzieje sie ostatnio w moim zyciu znacznie mnie przerasta. Nie wiem co robic. Mialam chlopaka z ktorym bylam ponad 2 lata. On jest mlodszy ode mnie o 2 lata. Było nam cudownie. Liczylismy sie tylko my. On byl gotowy zrobic dla mnie wszystko. Caly czas spedzalismy razem. Chodizlismy do jednej szkoly wiec widywalismy sie na okrągło. Bylam dla niego najwazniejsza na swiecie. Kiedy poslzam do nowej skzoly poznalam calkiem inny swiat. Nowi ludize nowe otoczenie nowe obowiazki. Powoli tracilam z nim kontakt. Wszystko zaczelo mnei denerwowac. A przede wszystkim jego zazdrosc. Przeszkadzlao mi nawet ze pyta sie mnie caly czas czy go kocham. Ze pisze caly czas do mnie i nie daje mi chwili spokoju. Wiec postanowilam ze powinnismy to skonczyc i przestalam z nim utrzymywac jakikolwiek kontkat. W szkole zaprzyjaznilam sie z 2 chlopakami. Jeden ma wspanialy charakter zawsze moglam mu sie wygadac. Rozumial mnie doskonale. Zawsze poprawial mi humor i robil wszystko zeby bylo dobrze ale nei bylo to nic wiecej jak przyjazn. Niedawno jednak dostalam od niego wiadomosc zebym sie teraz nawet na niego nie patrzyla i nie odzywala. nie mam pojecia o co mu chodiz nigdy do nikogo nie powiedizlam o nim zlego slowa. On twierdziz e wygadlam cos co on mi kiedys powiedzial jednak ja nie moge sobie tego przypomniec. Nie odzywa sie juz do mnie dlugo a chodzimy do jednej klasy. Nie moge juz tego wytrzymaca on nie che tego wyjasnic ze mna. Nie mam wiec anwet z kim pogadac o tym co mnei gryzie najbardziej. W mojej klasie poznalam tez chlopaka ktory mi sie bardoz spodobal. Od niedawna zaczal pisac mi ze mu an mnei zalaezy i ze mnie kocha. Ja tez powiedzilam ze odwzajemniam jego uczucie. Wszystko blyo dobrze. Dopuki nie zobaczylam znowu po 4 prawie miesiacach mojego bylego. Nagle wszystko wrocilo. Wspomnienia wspanialego czasu ktory spedzilismy razem. Nie moge teraz o nim zapomniec. Chce sie z nim chociaz przyjaznic chce wiedzeic co u niego slychac co robi. ale on nie chce traktuje mnie jak najgorszego wroga. Twierdzi ze nie chce sie narazie spotykac ze mna bo jest mu \"dziwnie\".. nie wiem jak amm to rozumiec. Zawsze bylam dusza towarzystwa a teraz jestem zerem nie wychodze z domu caly czas placze. Jestem w calkowitej rozsypce. Weim ze nie pogodze sie juz z moim najleprzym przyjacielem... nie odzyskam bylego chlopaka.. nie potrafie zbudowac z innym czegos nowego... nie chce mi sie zyc..:( Mialam wszystko kiedys a teraz nie mam prawie nic..

zapomnij o tym co bylo,widocznie ten facet nie byl Ci pisany,wszystko przed Toba,musisz tylko zamknac przeszlosc:)

nie rozumiem jak mozna spotykac sie z jakims dzieciakiem (czytaj: mlodszy facet) :o

Ale ten młodsyz facet byl dla mnie najcudowneijszy an swiecie i nigdy nikt nie byl taki dal mnie jak on.. Byl poprostu cudowny a ja zepsulam wszystko..