Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ZaPoMNaNa

On nie jest gotowy..

Polecane posty

Mam pytanie do kobiet. A wiec tak. Mam faceta, jestem z nim 10 miesiecy. Musze odrazu podkreslic, iż jestem dziewica. Po tak dlugim czasie zdecydowalam, ze jestem juz gotowa do tego pierwszego zblizenia. Owszem czesto o tym rozmawialismy, chociaz nie padlo nigdy z jego ust, ze on tego chce. I gdy mu o tym powiedzialam, powiedział mi, że sie cieszy, e jestem na to gotowa. Lecz on nie jest. Zapytalam, czy sie boi? A on, ze w tych sprawach juz dawno przełamał strach i dlaczego mialby sie bac sprawiac innym przyjemnosc? Moje pytanie brzmi, czy kiedys któraś z was spotkała się z czyms takim? Czuje sie z tym dziwnie, bo przeciez nigdy nie zdarzylo mi sie czegos takiego slyszec, raczej obijało mi sie o uszy cos w stylu szantazy, a tu taka sytuacja! Prosze o normalne i powazne odpowiedzi! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BombonierkaOrzech
Wiesz...mam ten sam problem, że mój facet jeszcze nie chce, on ma już 24 lata i jest prawiczkiem a ja 20 i jestem dziewicą. Też razem jesteśmy 9 miesięcy i już bym chciała :/ Mam ten sam problem i nie wiem co z tym teraz zrobić... Wiesz co? wydaje mi się, że ten Twój też jest prawiczkiem tylko skłamał i boi się teraz kompromitacji, może ma problemy z erekcją, albo chce zrobić to z kobietą którą kocha a Ciebie jeszcze nie jest pewien ( tak jak ten mój mnie, mimo, że ja świata poza nim nie widzę i kocham ) ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mowiac watpie zeby byl prawiczkiem, bo wiem jak oni sie zachowuja. Bylam kiedys z jednym, a Marcin jest inny , tzn zachowuje sie inaczej. Niewiem, moze ma jakies problemy? Ale na pewno nie ma watpliwosci co do mnie. Moze jestesmy tylko 10 miesiecy, ale uwierz ze duzo razem przeszlismy, chcemy juz zawsze ze soba byc wiesz o co chodzi. Tylko troche mnie to zabolalo, ze ja jestem gotowa a on mi mowi ze jeszcze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BombonierkaOrzech
J też ze swoim dużo przeszłam...ciężko chorowałam i byłam praktycznie tamtą nogą na drugim świecie...był przy mnie kiedy bardzo go potrzebowałam. Także wiesz....z tym to różnie bywa. Ja też czuję się beznadziejnie kiedy to ja muszę coś inicjować a on się powstrzymuje i najczęściej mówi: mamy jeszcze czas. Kiedyś nawet próbowaliśmy i strasznie mnie bolało, więc nic z tego nie wyszło i nadal jestem "dziewicą". Wkurza mnie to, bo ja mam już potrzeby ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo ale wlasnie z nim jest inaczej! Widze, jak zjada mnie wzrokiem, jak chce mnie dotykac i to robi. Widzisz calkiem inaczej.. Niewiem dlaczego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono-żłóte oczka
ja sie długo zastanawiałam zanim pierwzy raz przez gardło przeszło mi słowo kocham... niektórzy są tacy ze mimo iż to powiedzą nie soą pewni... a moze jest właśnie tak ze boi się zawalić... ze coś nie pójdzie albo coś... moze porozmawiaj z nim jeszcze raz i wprost zapytaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyznawaj zasadę
a ile ty masz lat? Może rzeczywiście nie jest gotowy, albo uznał, że to od niego powinna wyjść inicjatywa jeśli chodzi o seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono-żłóte oczka
wyglada na to ze musisz poczekac... skoro go kochasz i on ciebie to przyjdzie na to czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie_to_ironiczne
strony się odwróciły :D "Tylko troche mnie to zabolalo, ze ja jestem gotowa a on mi mowi ze jeszcze nie..." "więc nic z tego nie wyszło i nadal jestem "dziewicą". Wkurza mnie to, bo ja mam już potrzeby ;(" Świetne. Nic tylko czekać aż jakiś facet zrobi podobny temat i go banda feministek zjedzie. A co do sprawy - możliwe, że on nie jest własnie na 100% przekonany, że z Tobą będzie, może coś się psuje w waszym związku? Może myśli, że jak to zrobicie to już potem może być różnie i nie chce Cie rozdziewiczać a potem zostawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat w tym momencie sie mylisz. On dobrze wie, ze ja chce z nim byc juz zawsze, owszem byl ostatnio maly konflikt ale szybko sie pogodzilsmy a to jeszcze umocnilo nasz zwiazek. Wszystko wrocilo ale jakby mocniej. Ja mam 17 latek on 21.. Nie raz pisze mi smsy, ze mnie pragnie, ze jestem sliczna, ze jak sie calujemy, to ma ochote mnie do siebie przyciagnac i nie zwracac uwagi na ludzi, a potem otrzymalam taką odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie_to_ironiczne
No dobrze, że tak mówi i pisze, ja też różne rzeczy mówiłem, a w duchu byłem niepewny i wiedziałem, że ona jest dziewicą i bałem się, że się kiedyś coś popsuje a ona pomyśli, że byłem z nią tylko dla sexu. W sumie to żałuje, że nie zrobiliśmy tego jak była okazja. Może zaproś go kiedyś, ubierz się seksownie i nie będzie miał wyboru ;) Ja go nie rozumiem, jakby mi się dziewczyna sama oddawała to.. szczęściarz z niego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiem dlaczego ale jak mi powiedział \"Ciesze sie, ze jestes gotowa. Ale skarbie to nie znaczy, ze ja takze\" to zakłuło mnie to w sercu... Naprawde duzo czasu potrzebowałam, zeby byc do tego gotową, a on takie coś. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie_to_ironiczne
Nas też boli serce jak Wy tak mówicie. Akurat ja tego nie przeżyłem, ale ile to jest takich par gdzie to kobieta właśnie nie jest gotowa - a my się głowimy potem dlaczego. Czy to nasza wina, czy jesteśmy brzydcy? Czy nie kochacie nas? Macie kogoś innego i niedługo nas opuścicie? Zdrowy związek to związek oparty na miłości, wspierany miłością fizyczną. Szkoda, że w takim nie byłem swego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze... ja go naprawde kocham, nie wyborazam sobie zwiazku z kims innym. Poprostu jest moim calym swiatem. Myslalam, ze seks to jeszcze przypieczętuje... Oswiadczyl mi sie nawet..Niewiem. moze ktos z was tak mysli, ale nawet jak bede miala czekac baardzo dlugo to bede, bo naprawde nie wyobrazam sobie go z kims zdradzic. Nie raz \"koledzy\" chcieli mnie pocalowac albo cos, ale ja mowilam stop!!! Ja kocham Marcina, i z nim chce spedzic reszte zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie_to_ironiczne
To może on ma jakiś problem po prostu. Zapytaj czy wszystko "tam" jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, jesteś jeszcez bardzo młoda. Poza tym seks nie polega tylko na tym, że jedna osoba chce. W ogóle nie polega na działalności jednej osoby. Skoro Ty musiałaś się długo decydować, to dlaczego odmawiasz prawa do decydowania innej osobie? Nigdy nie możesz być pewna, co myśli i tym bardziej czuje ktoś inny. To, że się komuś podobasz, to nie jest jeszcze prawdzoiwa miłość. Nie wiem, co Was łączy, Ty na pewno wiesz lepiej. Ale te 10 iesięcy to na serio nie jest dużo. Jak miałam 20 lat byłam zakochana okrutnie, z jeszcze większą wzajemnością, przez 1 rok nigdy się nie pokłóciliśmy, podejrzewam, ze wszystkim wkoło robiło się niedobrze, jak z nami przebywali:P Potrafiliśmy patrzeć sobie w oczy i siedzieć sklejeni kilka godzin. No w ogóle masakra. Minęło jeszcze 6-7-8 miesięcy i już nie byliśmy razem. Mimo tego, że przeciez miało być zupełnie inaczej, że on był tak strasznie zakochany, zanim jeszcez w ogóle mnie znał, zakochał się we mnie, jak mnie zobaczył i posłuchał moich wywodów. W życiu różnie bywa. Myślę, że Twój chłopak sobie z tego zdaje sprawę. I powinnaś to szanować. Albo zmienić chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deska masz racje, przeciez ja wcale nie bede naciskac, zreszta nie wyobrazam sobie tego :P . Wiem, ze mnie kocha, zreszta sama musialabys sie przekonac, bo to sie widzi i czuje, a opisac sie raczej nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahahaaaa
myslalyscie ze tylko wy mozecie czekac nie wiadomo jak dlugo a faceci maja sie meczyc i was prosic i wogole ... a tu zonk ... oni tez potrzebuja czasu buahahahha ... dobrze wam tak buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, i na pewno nie poznasz prawiczka po zachowaniu... Przeciez ludzie są różni, no. Ja jestem zboczoną wywłoką, a jakoś nigdy z nikim nie spałam. Ale nikt, kto mnie zna, nie podejrzewa mnie o to, że jestem kijem nietknięta. Myślę nawet, ze niektórzy mogą sobie myśleć, że ze względu na łatwość nawiązywania kontaktów i zamiłowanie do szczeniackich wybryków jestem puszczalska. Po prostu nie rozmawiam z ludźmi na takie tematy. Mogę gadać nawet o masturbacji. Spoko. Ale moja dupa i to, co z nią robię, to moja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja rozumiem, że on Cię kocha. Ale w skali całego zycia te 10 miesięcy to jest nic. Poza tym prawda jest taka, ż efacetom zakochanie przechodzi po ok. 2 latach. Niestety, przekonałam się o tym na własnej skórze. I wiele innych kobiet też. Tak to jest po prostu. Więc może lepiej trochę poczekać, żeby potem się nie okazało, ze coś się popsuje, nie będzie tak, jak chcesz, i nagle zostaniesz sama, w wieku 18 lat z rozbudzonymi potrzebami, i będziesz musiała robić to z kimkolwiek, bo nie wytrzymasz... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażyna go zwie obiad
ged decha jak zwykle nie szczedzi przyczatania zwiazku jedynego w ktorym byla i patrzcie jaka ja jestem doswiadczona zyciowo nawet rady udzielac moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz siedemnascie lat
z tym jestes 10 miesiecy,wczesniej "byłaś" z prawiczkiem,szybko dzioucho zaczynasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buhahaha czy jakos tak => ale mnie sie nigdy nikt nie prosil o to. Więc nie mam takiego problemu. Nie jestem jakas nimfonaka zebym nie wiedziala co zrobic ze soba, jak trzeba to poczekam, a nie jak wiekszosc facetow, którzy odrazu uciekają co rozdaje dupe jakby wygrala ją na loteriii 🖐️ czy innej puszczalskiej co \"co nie wazne uczucia, wazne ze dawno kutasa w pi**** nie miala\" 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co szybko zaczynam? A ty kiedy miales/as pierwsza/ego dziewczyne/faceta ? Sorry ale to akurat mnie rozbawiło :D To ze z kims bylam, nie znaczy ze musialam sie z nim kochac. JAk narazie tego nie zrobilam, i jestem dumna z tego ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×