Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocham ale nie wiem co zrobić

Wspólne mieszkanie

Polecane posty

Gość kocham ale nie wiem co zrobić

Mój mężczyzna zaproponował mi wczoraj abyśmy zamieszkali razem a ja nie wiem co zrobić. Kocham Go i chce z Nim być ale ja mieszkam na północy Polski , On na południu. Mam wszystko rzucić i zamieszkać z Nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ____________
Nie.To Ty zostawisz wszystko , a potem.... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna sama droga
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham ale nie wiem co zrobić
bardzo chce z Nim zamieszkać. Tu mam jednak rodzinę, pracę, przyjaciół. Jednak to nam ułatwiło by nmż ycie - będziemy razem i nie bedziemy widywac sie raz na dwa tygodnie. Jednak waham sie. Jesli sie nie zgodzę, bedzie to oznaczało ze nie potrafie pójść na kompromis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak na przyszlosc..
myslicie tak dalej ciagnac zwiazek na odleglosc??Porozmawiajcie o przyszlosci, nie wiem jak dlugo jestescie razem...wezcie wszystkie za i przeciw i wybierzcie wspolne zycie, jezeli tego chcecie i jezeli planujecie wspolna przyszlosc..A moze on sie przeprowadzi w Twoje strony?Zalezy jaka macie sytuacje..Ciezko jest zrezygnowac z wszystkiego i przeprowadzic sie do faceta.A co jesli to nie bedzie to a ty zrezygnujesz z wszystkiego??Jezeli czujesz, ze go kochasz i ze mozesz z nim wiazac przyszlosc moze warto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna ____________
Dlaczego TY masz iść na kompromis ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migo
nie musisz z niczego rezygnować, pamiętaj, że jeśliby coś się nie udało(czegogo Ci nie życzę) to będziesz bardzo żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko Bossss
Głupie baby jadą za facetem,a potem płacz i zgrzytanie zębów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadadddsadd
to żaden kompromis gdy jedna osoba coś zmienia a druga nic ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham ale nie wiem co zrobić
wspólne mieszkanie ma być "sprawdzianem" czy pasujemy do siebie. Bo jednak będąc w zwiazku na odległośc nie da się poznac tak do końca drugiej osoby. Bo to co innego wyjechac wpólnie na tygodniowe wakacje a co innego mieszkać razem. To ma być "próba".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko Bossss
I Ty na próbę masz wszystko zostawić ? W zamian za co ? Za próbę ? A jak się nie uda , to co zrobisz ? Z podkulony ogonkiem wrócisz do siebie ???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham ale nie wiem co zrobić
On z nieczego nie rezygnuje. Bedzie mial blisko rodzine, znajomych, przyjaciół no i pracę. W moje strony się nie przperowadzi bo tam u siebie prowadzi własny interes, ma swoich klientów i cięzko by bylo Mu to wszystko zmienić a chyba nie chce zaczynać od poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko Bossss
Czyli ON CIEBIE będzie próbował , tak? Jak mu się spodoba jak przerzesz skarpetki ,gotujesz i dbasz o JEGO domek , to łaskawie pozwoli Ci zostać. A jak nie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko Bossss
A dlaczego TY masz rezygnować ? Tobie łatwiej ? Bujda. Tak JEMU wygodniej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham ale nie wiem co zrobić
O matko Bossss , problem w tym, że ja nie chciałabym wszystkiego rzucać i jechać. Ale w jaki inny sposób sprawdzić czy pasujemy do siebie? Gdybym miała wybierać, to wolałabym spróbować na próbę niż wychodzic za Niego a .. później, gdyby nie wyszło -rozwodzić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko Bossss
Próbą jest to co ON jest w stanie zrobić. Co ON chciałby / byłby w stanie poświęcic. zastanów się ile CIEBIE ta "próba" może kosztować !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znam
Moja znajoma tak właśnie się przeprowadziła do narzeczonego poniewaz w jego miescie były lepsze perspektywy do zycia a u niej oboje nie mogliby sie rozwijac. mieszka teraz 600 km od domu rodzinnego ale jest z nim szczesliwa.a jej rodzinne strony odwiedzają w wolnym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko Bossss
Przeprowadziła się jak napisałaś do NARZECZONEGO. Chyba to nie to samo narzeczony i chłopak? Kocham.... jak długo jesteście razem? Ile Ty masz lat a ile on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znam
jak sie przeprowadzala nie bylo jeszcze w planach zareczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham ale nie wiem co zrobić
jesteśmy już 3 lata. Ja 26, On 31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko Bossss
A nie ,możesz wziąć urlopu np na miesiąc czy 2 i wyjechać "na próbę" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham ale nie wiem co zrobić
poważnie nie wiem co robić. Chcę bardzo i jeszcze bardziej się waham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham ale nie wiem co zrobić
i będe siedziała w domu, kiedy On bedzie w pracy? Oszalałabym z nudów. Ja muszę cos robić, przebywać z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znam
to poszukaj pracy u niego. on ci pewnie pomoze jesli zechcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko Bossss
Możesz szukać pracy - żeby się zorientować czy byłoby łatwo znaleźć , ale jednosześnie miałabyś zabezpieczone tyły i ewentualny powrót ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krotko i na temat
najlepsza jest odleglosc mniejsza od dlugosci fiuta, kazda inna to niestety rozlaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham ale nie wiem co zrobić
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham ale nie wiem co zrobić
O matko - tak chyba zrobię. Wezmę dłuzszy urlop, pojadę do Niego i zacznę szukac pracy. Muszę i chcę spróbować. Dziekuję Wam , za każda wypowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko Bossss
Dla Twojego dobra : Nie zamykaj za sobą drzwi , nie pal mostów. Weź dluższy urlop - będziesz spokojniejsza , że w razie czego masz gdzie wracać. Zacznij szukać "u niego" pracy - może dostaniesz lepszą i wtedy nawet jeżeli by nie wyszło - pozostajesz niezalezna ? Jeżeli pracy nie dostaniesz - podejmiesz decyzję. Jak nie masz TWOICH ( nie jego czy wspólnych) koleżanek w jego miescie , to zacznij ich szukać. gdybys miała potrzebę się wygadać to przecież nie z jego sąsiadką :P no , ale jest jeszcze kafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli tego chcesz to się przeprowadź i nie słuchaj rad innych, bo ile ludzi tyle pomysłów. Życie jest tylko jedno i czasem warto zaryzykować. Ja byłam w podobnej sytuacji zaryzykowałam i teraz jestem najszczęśliwszą żoną na świecie. Pozdrawiam i życzę mądrych decyzji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×