mam depresję, nie mam z kim pogadać, nic od tygodni mnie nie cieszy

Ciebie od tygodni a mnie od 10 lat

skoczyla bys z mostu?,byloby o czym tutaj wypisywac.Pomysl,przeciez i tak nie masz wiele do stracenia:)

Nie pindol głupot, o czym byśmy wypisywali, czy ktoś pisze tutaj o samobójcach, ktorych jest wiecej niz ofiar wypadkow na naszych Polskich ulicach, nie ! Bo tego tematu sie nie porusza

wyobrażam sobie co przeżywasz, i nie rozumiem ludzi, którzy potrafią tylko powiedzieć, że ONI i tak maja gorzej, albo cokolwiek innego głupiego, czyt. post wyżej.... jesli chcesz pogadać to ja chętnie. bo pisząc tutaj niektórzy pragną pomocy albo wsparcia, a nie pieprzenia nie na temat. Boże ludzie.... co się z wami dzieje, sami egoiści....

idz do psychiatry, przepisze Ci odpowiedznie leki, potem zglos sie na psychoterapie do dobrego psychologa, bedzie dobrze, trzymaj sie:)

ja tu widze jeden post pocieszenia a drugi idfiotyczny, wiec o co sie burzysz

depresje trzeba leczyc od razu bo sie straszne rzeczy z tego robia, cale zycie mozna sobie przesrac przez ta chorobe

jeśli stan nie jest taki zły to może zacznij od psychoterapii? Po co sobie psuć żolądek lekami?

dlaczego sie czepiacie pisze ze nie skocze ale juz nie daje rady, myslałm ze sa tu normalni ludzie ale nie potraficie... ach nie chce mi sie z wami - tymi niemiłymi rozmawiac. tylko byście dokopali umierajacego

wypisywac o samobojcach,ktorych jest wiecej niz wypadkow drogowych:) Takiemu to tylko skore przetrzepac i skonczylby gadac bzdury.Jestescie slabi psychicznie,bez zainteresowan,bez inwencji.Moze to dlatego,ze wypowiadaja sie tutaj tzw."doly spoleczne"?

po co od razu leki szukałam raczej psychologa przez internet- przyjaciela do pogadania

no nie skacz , mała skuteczność - mozliwość paraliżu itd... Nie skacz :) Lepiej pogadaj .

lecznie zacznij jak najwcześniej po z biegiem czasu coraz trudniej z tego wyjsc na początek psycholog potem psychoterapie grupowe chyba ze jest b żle to wtedy psychpotropy ale te z kolei uzależnają wiec już lepiej w ostatecznosci no i też wązna rzecz : musisz przebywąć wsród ludzi , poznawaąc nowych, spotykać sie ze starymi znajomymi wiem ze łatwo mówić trudniej zrobić ale czasem trzeba siępo prostu zmuszać do spotkania

przestań sie przejmować idiotami, bo ci to nie pomoże wyjścia masz dwa - do rodzinnego i skierowanie do psychologa -do psychiatry, prochy i skierowanie do psychologa z prochami uważaj, bo psychiatrzy bardzo chetnie przepisują, a to jednak nie są cukierki. A jak sie zdecydujesz na prochy to i tak wiedz, że potrzebujesz psychoterapii.

o czym ty pierdolisz, idioto wyzej ? jacy slabi, bez zainteresowan ... ?! Nie wiesz debilu ze bez przyczyny nie wpada sie w depresje, derpesdja to ciezka choroba nie glupia fanaberia Tobie by zloic ten glupi leb, ale watpie ze pomoze

uderz w stol....prostactwo:(

Depresja to nie przelewki ... Sama choruję i jest naprawdę ciężko, ogromnie Co wywołało u Ciebie ten stan ? Rozmawiałaś z kimś, myślisz iść do psychologa ? Skoro to początek to terapia byłaby najlepsza, trzeba zdusić w zarodku a leki na depresje typu seronil, asentra, prozac wcale nie robią z mózgu wody, gdyby nie te leki to nawet bym matury nie zdała, studia i praca poszły mi się ***** Ale tu już cięższy stan był i przerwałam leczenie, zamknęłam w 4 ścianach i dlatego się mocno popaprało, bo naiwnie wierzyłam że sama sobie poradzę