Paciorkowiec? Zapalenie serca? Błagam, pomóżcie /

Hej. Mam 14 lat. W poniedziałek wieczorem dostałam gorączki. Nie wiem, ile stopni miałam, bo byłam taka zmęczona, że poszłam spać, a poza tym myślałam, że to przez to, że za długo przebywałam na słońcu. Jednak na drugi dzień wystąpiła podobna sytuacja. Jeszcze rano dobrze się czułam. Poszłam do szkoły i co jakaś lekcja mijała, tym gorzej się czułam. Na ostatniej godzinie było mi zimno. Przyszłam do domu i okazało się, że mam stan podgorączkowy (jakieś 37 stopni) W środę zostałam w domu, nadal miałam gorączke. W czwartek zrobiłam badania moczu, ale dobrze wyszły. Nadal była gorączka. Poszlam z wynikiem do mojej lekarki. Skierowała mnie na morfologie. Miałam przyspieszona prace serca, ale powiedziala, ze moze to przez gorączke. Kazała mierzyć w domu tętno i ciśnienie. W piątek poszłam zrobić te badania krwi. Miałam podwyzszone ASO (350) i OB (24)Poszłam do lekarki z wynikami. Zrobiłam sobie basanie EKG. Wyszlo dobrze. Cisnienie tez mialam dobre. Nie miałam w tym czasie podwyzszonej temperatury. Lekarka powiedziała, że moge miec zakazenie paciorkowcem. Przepisała mi antybiotyk, który mam brać przez osiem dni. Mam unikać oziębień organizmu. Jeżeli wystąpią jakieś ropne zmiany czy cos takiego (?) to mam brac penicylinę. Jednak mi się wydaje, ze mam cos z sercem, bo dzisiaj cos na ten temat czytalam. A gdzies tak od wczoraj mnie kłuje od czasu do czasu. Goraczka dalej nie ustepuje. W ciagu dnia jest roznie. Raz mam normalną temperaturę, potem waha się od 37 do 38.2 stopni. Co mi jest, bo ja juz wkoncu nie wiem :(

przede wszystkim - bierz antybiotyk przepisany KONIECZNIE przez te 8 dni (czyli cala kuracje) jesli objawy nie mina, marsz do lekarza po raz kolejny

ASO -miano antystreptolizyny O -hemolizyny paciorkowcowej jest dosyć wysokie. Mamy tutaj piękny przykład nieleczonych lub źle leczonych angin paciorkowcowych któe doprowadziły do powikłania w postaci bakteryjnego zapalenia wsierdzia tzn gorączki reumatycznej. Może debile którzy twierdzą, że na anginę nie trzeba brać antybiotyków przemyślą to teraz sobie....

Może wyjaśnię bardziej obrazowo: W czasie zakażenia bakteriami z rodz. Streptococcus (paciorkowce) najczęściej angina wywołana paciorkowcem ropotwórczym Streptococcus pyogenes dochodzi w przypadku nieleczonych lub źle leczonych angin do pojawienia się dużej ilości przeciwciał (antystreptolizyn 0-tych któych miano oznaczałaś sobie) przeciwko streptolizynie O takiej hemolizynie produkowanej przez te bakterie. Część tych przeciwciał reaguje krzyżowo z antygenami zastawek serce i to powoduje właśnie gorączkę reumatyczną. Nie wiem czy tak jest dokładnie w Twoim przypadku ale schemat który przedstawiłam powyżej to standardowe powikłanie poanginowe. Drugim powikłaniem może być odmiedniczkowe zapalenie nerek... Bierz antybiotyk i zobaczymy co będzie dalej ale myślę, że ok , 3maj się!