JESTEM ZA CHUDA .JAK PRZYTYĆ??MAM 170 CM WZROSTU I 57 KILO WAGI TYLKO..BUUUU

buhahahhahaha Ale zbieg okolicznosci bo akurat te tematy zakladalam ja ale nie wszystkie a wy wmieszalyscie w to autorke tego watku:) buhahhahahhaha

chce...oj dobra widze ze tutaj mi nikt nie pomoze...nara

TO JUZ PRZESADA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TA CO NIBY ZAPODALA TU MOJE TEMATY ..JESTES ŻALOSNA.. PRZECZYTALAM KAZDY Z TYCH TEMATÓW PRAWIE I ANI JEDEN NIE NALEZY DO MNIE. JESLI BYS FAKTYCZNIE ZNALAZŁA MOJ JAKIS TO BYM SIE PRZYZNALA BO PISALAM KIEDYS ZE JESTEM ZA CHUDA NA ZDROWIU I URODA FAKTTYCZNIE ALENIKT MI NIE POMÓGL. A TE WĄTKI NIE SĄ OJE TOTTALNIE I WIDAC ZE NIE BO MAM CALKIEM INNE WYMIARY PRZECIEŻ.. NO SZOK!!!!!!!!

ja natomiast doznaje szoku gdy czytam wypowiedzi tych anorektyczke na forum ,któe wmawiaja dziewczynie ,ze jest normalna i powinna schudnąc jeszcze zamiast tyć. dziewczyna ma niedowage .czy w dobie anorektyczke nikt tego nie rozumie? załamac ręce idzie:(

w dobie grubasow, chcialas chyba napisac w dobie grubasow kazda szczupla, ajna laska ma anoreksje, ha ha ha

\"parwie ani jeden\" lol hehe ciekawa składnia autorko :D, yes nareszcie znalazł sie ktos, kto wyzbierał wszystkie tematy \"naszej\" \"chudzinki\", ludzie nie dajcie tak prowokowac, bo albo ona nie ma w domu lustra, albo ma cos nie tak z glowa

i ile jeszcze zalozy, debilka skonczona

hahaah ale sie smieje do rozpuku:):)żal mi tylko autorki watku ,ze tak ją za to szkaluja:):)hahhaa tam tylko jeden temat nie jest mój więc może on jest TEJ WYCHUDZONEJJ:)HAHAHHAHA

ja pamiętam jeszcze inne bo wyraziłam tam swoją opinię no ale czasu na szukanie (tylko żeby udowodnić coś tego pokroju osobie) tracić nie będę

tzn. chodziło mi o to, że pamiętam jeszcze inne tematy jej autorstwa

przytylam 2kg, i chce je zzucic,ale lekarz kaze mi przytyc a ja nie chce, mam 168cm waze 52-53kg, wazylam 51, moje wymiary 80-70-80, to duzo?

gdzie ty sie mierzysz :D w pupie nie masz na pewno 80 cm, musialabys nie miec pupy i wazyc jaies 37- 40 kg 70 w talii to duzo, pewnie tez zle ja mierzysz, eh ludzie ...

80-70-80 to jest fizycznie niemozliwe, kobieta w wcieciem w talii ma zazwyczaj 25- 30 cm roznicy miedzy talia a pupa a taka bez wciecia mocnego ma zazwyczaj 20- 25, a nie 10 :D

bo tak wszyscy mowia...eee

zal mi was chudzinki

jesli chcesz naprawdę zdrowo przytyć to w aptece mozna kupic nutri drinki... sa to napoje dla ludzi wyczerpanych chorobami rekonwalescentów, farmaceuta mi tez mówiła ze są dobre dla tych co chca przytyć bo to napoje wysokokaloryczne... powinnas jeśc zdrowo ale tez duzo kalorii... jesli bardzo chcesz przytyć to musisz jeśc ok 2500-2800 kalorii ale omijac fast foody.. moze własnie dobrze byc piła jakies odzywki dla sportowców bys przybrała w mase miesniową a nie w zbedny tłuszcz...trening siłowy tez jest dobrym rozwiazaniem.

ja mam płaską pupę:-( i wymiary 79-62-87 wciecie w talii widac bardzo! bo mam szerokie biodra...wzrost 156 cm waga ok 46 kg

to ja Ci dam dobra rade, nie tak jak Ci wszyscy "zlośliwi" ludzie :P sniadanko:2 bochenki chleba ze smalczykiem mmm palce lizac 2sniadanko: goloneczka, albo dwie(co tam nie zaluj sobie) obiad: pol swiniaczka i worek kartofelkow+ pomidorek( tak dla zdrowia wiesz:) podwieczorek: torttt z 3kg maki i 5 kg cukru i kolacyjka oczywiscie po 24: skrzneczka browarów+10paczek chipsow smacznego :) ps: odezwij sie za tydzien jak tam "dieta" i badz tak dobra i nie zkaldaj juz tych durnych tematow...

bosz jak ja mialam przy 173 56 kg to mi sie uda laczyly i brzuch wystawal a z boku wylewaly mi sie faldy..chudzinka...

i mialam niedowage oczywiscie..ale wygladalam zle. bo chude raczki uda zlaczone i brzuch ble ble

nie rozumiem, co jest złego w "złączonych udach" ? to do poprzedniczki. Trzeba by mieć nogi wygięte w pałąg, żeby mieć udka, takie, jak sobie "życzysz". DO założycielki topiku. NIe przejmuj się i nie staraj się przytyć za wszelką cenę. Wydaje się, że masz dobrą figurę i nie musisz ani tyć ani chudnąć. Jak widać, to poczucie,ze jest się "za grubym", czy "za chudym" nie zalezy od wagi, tylko od czegoś innego. Bo jak to wytłumaczuć, że dziewczyny ważą po 49 kilo/170 i koniecznie chcą się odchudzać, a inne ważą 57 kg/170 i uważają że kilka kilo by się im przydało. Wydaje się, ze najleprzym sposobem jest zaakceptować siebie, bo nigdy nie jest tak, żeby wszyskim się podobać. Ważne żeby się podobać sobie. Nie zadręczać się jakimiś tam boczkami, czy widocznymi żebrami. Każdy jest jaki jest i póki zdrowie w porządku, to nie ma się czym martwić :) Pozdrawiam!