Nie zdałam ostatniego egzaminu jest mi zle.......

Mialam ostatni egzamin.Nie mogę uwierzyc ze nie zdalam egzaminu, zawsze zdawalam (nie jestem kujonem) a tak musze czekac pare miesiecy na poprawe. Pierwszy raz w zyciu nie moglam nic wymowic.. jest mi tak glupio ze nic nie powiedzialam na oczach profesorow.,,kazdego dnia mysle o tym dlaczego tak glupio wyszlo jest mi wtyd i z tym czuje sie bardzo zle.... to mial byc ostatni i mialam spokojnie wyjechac za granica a tak to musze wrocic na poprawe... bo obrone mam juz zdana za soba ale nie wydadza dyplomu dopoki nie zdam tego ostatniego egz. Czy mi to przejdzie? Czy ciagle będzie mnie to dręczyło...?

bylo sie uczyc, co mamy teraz zrobic, za Ciebie sie nauczyc? nos w ksiazki i do roboty

uczylam sie naprawde...ale tak mi wstyd....

jak widac za malo

ej misiu nie doluj dziewczyny, moze sie naprawde uczyla. tak bywa ze czasem jak jestes przygotowana to po prostu no nie wyjdzie. ale co zrobic nie martw sie pomysl ze nie jestes jedyna i to nie koniec swiata:) ida wakacje, odpocznij a pozniej przysiadziesz i zdasz:)

ja też czekam na wynik, ale egzamin poszedł marnie i mimo iż zawsze po marnych egzaminach miałam nadzieję, tym razem tragedia pozatym psor coś wspominał, ze to ostatni termin i nie ma poprawek :o wyznaczył dwa, bylam na drugim i to koniec? pozatym w dziekanacie leća sobie w h... składałam podanie z prosbą o przepisanie oceny, dzowniłam najpierw podanie zagineło, potem sie odnalazło, w sobotę byłam w szkole \, a baba mówi nie ma koleżanki a ona nie wie gdzie to jest i mam przyjść w pon!!! Myślałam, ze mnie trafi tłumaczę jak krowie na rowie, mam 200km do przejechania, dzwoniłam! pytałam! miał być! pędzę rano, zeby zdążyć do wykładowcy po wpis, a ona mi na to "nie ma"???? no ludzie!!!! i najgorsze, ze nie mam komu naskarżyć! będę 30.06 tego amego dnia jest egzamin, jak nie dostanę podania (nie boje się o zatwierdzenie, bo wszystkim zatwierdzali), to bedzie kicha i wrzesień!

dont worry dziekuje za miłe slowa.. NIgdy tak bardzo nie uczylam sie tak jak do tego egzaminu... Nigdy tak bardzo nie zalezalo mi jak na tym.. A jest mi wstyd bo tylko ja jedna nie zdalam.. Wyobrazcie sobie zaskoczenie profesorow a szczegolnie kolegow... Teraz beda plotki....

Mówią,ze zawsze musi być ten pierwszy raz:) Mówią też,że uczeń bez jedynki,to jak żołnierz bez karabinu. Nie załamuj się.Tak Ci radzono,jedź,wypocznij,a później zalicz.Głowa do góry. Wiem,że Ci przykro,tym bardziej jak się na prawdę przygotowałaś.......Nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Trzymaj się ♥♪♫

oj mam gorzej , nie napisałm jeszcze ani strony pracy mgr a chociarz oboronę mam we wrzesniu to cholernie nie wiem jak do tego podejść, rodzice myślą że już skończyłem pierwszy rozdział, powinienem też dać go do recenzenta(sam tak czuję choć nie mam wyznaczonego terminu na jego ukończenie). Ot załamka

dokladnie tak jak mowi Marketa:) powodzenia!:)

Ciekawiutkaaaa Rozumiem Cie naprawde, wiem ze masz dosyc ale badz dobrej mysli zycze Tobie powodzenia, napewno bedzie lepiej niz myslisz...:)

Czegoś tu nie rozumiem... Z tego, co wiem, to najpierw trzeba mieć zdane wszystkie egzaminy, by zostać dopuszczonym do obrony, a Ty piszesz, że obronę masz już za sobą :( Co jest grane?

jest mi bardzo przykro tym bardziej ze jestem niepelnosprawna i chcialam pokazac ze niepelnosprawna osoba tez moze skonczyc studia tak jak inni... Moze lepiej ze nie zdalam bo gdyby chcieli mnie przepuscic to bym zle sie czula...nie pozwolilabym na to... chociaz naprawde starali mi sie pomoc zadawali proste pytania a ja nie moglam nic powiedziec choc wiedzialam jaka jest odpowiedz.... Dziekuje wszystkim za slowa otuchy.... Ciesze sie ze nie jestem sama....:)

sedomino Egzaminy ktore mam byly obowiazkowe na 5 roku mam zaliczone Obrone juz mialam dwa tygodnie temu i zdalam Pozostal jeszcze koncowy egzamin z 5 lat i jego wlasnie nie zdalam Nie wydadza mi dyplomu dopoki nie zdam tego z 5 lat Dyplom magisterski zostal zawieszony.... Wiem ze jakos to musze przezyc...ale coz w zyciu bywaja rozne zakrety....

ale właśnie ja też się zastanawiam jak można byc po obronie skoro nie ma sie wszystkich egz????????????? co to za szkoła, bo chyba nie uniwersytet? coś tu nie gra.....

sorry już wyjaśnione za wolno piszę ;)

A wlasnie ze to uniwersytet... Nie moge podac jego nazwy...bo chce pozostac anominowa... Dla mnie ten regulamin tej uczelni tez jest jakis dziwny...

nie załamuj się przecież to nie koniec świata!!! wiem że teraz jest Ci przykro ale może tak miało być? Może czemuś to służy. Głowa do góry, bądź dzielna :)

sedonimo Dziekuje za te slowa...moze masz racje ale czuje ze zawiodlam sama siebie...chyba lepiej bym przezyla gdybym nie zdala 5 roku nic ostatniego egzaminu ...ech życie jest....;)

nie przejmuj sie,zjadla cie trema.Zapomnisz o tym.Nie mysl wciaz ze wypadlas zle przed psorami.Oni nie takie rzeczy widzieli.Myslisz ze ty jedna?Nic sie nie martw---ZDASZ jestem tego pewien.Polamania na poprawce...

ciesz sie, ze chociaz masz obrone za soba. u nas nie ma mowy o obronie, dopoki nie zda sie wszyskich egzaminow. nie przejmuj sie- zawsze musi byc ten pierwszy raz...moze i zal, ze tak na koncu, ale na pewno bedzie dobrze...musi byc ;)

Właśnie ...musi być dobrze... i macie rację ze powinnam się cieszyć ze przynajmniej obrone mam za sobą.... ale boje sie ze jak bede miec poprawe to znowu nic nie powiem..... już mam wakacje a nie potrafię się nimi cieszyć.....może potrzebuje czasu aby się ostrząsnąc.... i znow powtarza sie morał ze nie warto się uczyć .... jak nie przykładałam się to zdawałam a jak naprawde sie uczyłam to oblałam.... zycze wam wszystkim powodzenia.... :)