Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nic nie wiem

Zycie jest pogmatwane

Polecane posty

Gość juz nic nie wiem

jestem w drugim związku a z pierwszego mam dzieci i wielkie nadzieje na ormalne zycie zmyły się jak bańka mydlana Ile usłyszalam pod swoim adresem obelg że jestem do niczego że nic nie potrafie że wlasciwie to taka kobieta nie powinna istnieć a ja WAm napisze co robie chodze do pracy staram się jak potrafie najlepiej wychowywać swoje dzieci/oczywiście popelniam przy tym mnostwo błędów/ ale nie potrafie lepiej nie szwendam się nie wydaje pieniędzy na zbytki a oszczędzam najbardziej na sobie I z tego wszystkiego wynika że i tak jetsem do dupy do niczego BOZE DLACZEGO???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inwestuj w siebie. Nie oszczędzaj na sobie. Za każdą wymówkę, jaką usłyszysz kup sobie coś fajnego. ...to będzie taka Twoja maleńka rekompensata za wysłuchiwanie głupot.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dbra rada.Skoro jestes do niczego ,to tak postepuj.Rob wszystko z mysla o sobie i dzieciach ,ale ty na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nic nie wiem
cokolwiek kupie i tak jest brzydkie a ja nie umiem się nawet ladnie ubrqć jak mnie poznal to zanim sie wprowadzil twierdzil że mam taki super gust i wszystko było takie ladne u mnie a teraz jest samo bezguście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze on Cie tak krytykuje
bo sam jest beznadziejny i musi sie jakos dowartosciowac i wychodzi ze twoim kosztem?????????? Ale jacy Ci faceci wspanialomyslni Ty taka beznadziejna a on dalej przy Tobie. Chyba tylko go podziwiac za to.(zartowalam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nic nie wiem
Nie potrafię wyrwać się ze szponów losu Nie wzniecę iskry nawet w Twoich zimnych oczach Co czuję? Wstyd, żal I bezsens wszystkich ciosów... Kobieta jest jak otchłań Wciąż powtarzam W otchłani ginę własnych wyobrażeń Wiem Jestem wariatką Chociaż już bez marzeń... I tę nadzieję kurczowo ściskaną Puszczam dziś wolno Niech roztrzaska się o Ciebie Spójrz Leci w przepaść niczym martwy motyl Bezradnie trzepocząc śmierci się wymyka Podrywa ostatkiem wybaczania siły O falę bezduszną uderza I znika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×