faceci-----już prawie zwątpiłam...nic już nie rozumiem....

chyba mam jakiegoś pecha.każdy facet zainteresowany moją osoba sprawia wrażenie wariata i osoby niepoczytalnej,ale do tego już się przyzwyczaiłam......powiedzmy.... najgorsze jest cos innego,otóz jeśli ktoś mnie zainteresuje i wyda mi się ok tez jest źle bo nie wiadomo dlaczego wszystko się kończy.. niewielu jest takich na których zwracam uwagę bo niestety mam bardzo złe doświadczenia i nie bawi mnie spotykanie sie z z kimś tylko dla zabawy itp... w moim zyciu niedawno pojawił się ktoś dodam,ze zupełnie niespodziewanie kto wydawał mi sie ok....jak mi sie wydawało bardzo sympatyczny,kulturalny,normalny...zwykły facet ot po prostu....nasza znajomośc zaczeła się ponad trzy miesiace temu,było kilka spotkań,cały czas byliśmy w kontakcie telefonicznym...i jak wydawało mi się,ze coś może z tego być facet przestał sie do mnie odzywać,nawet głupiego esa nie napisał,co raczej nie było w jego stylu...jak do niego zadzwonił powiedział,ze nie ma nic na koncie..no wiecie co taka odpowiedz...a dobrze zarabia i wogóle,ale to już nie o to chodzi w końcu każdemu może sie zdażyć,nie bardzo mogłam wtedy rozmawiać więc rozmowa skończyła sie na niczym....chłopak ma dostep do netu mógł sie przecież odezwać...mógł na minutkę z pracy zadzwonic, w końcu nie raz tak robił....wczoraj jak do niego zadzwoniłam wcale nie odebrał...załamana jestem zachowaniem facetów....przestaje w nich wierzyć..czy tak trudno kulturalnie zakończyć znajomość???faceci czy to takie trudne???no nie wierze....

taka prawda ja swojego zdania nie zmienię wiadomo,ze nie wszyscy,ale już chyba prawie

faceci???????????????odezwijcie się,dlaczego tacy jesteście?????????

mna to zadna nie jest zainteresowana

Dlaczego? Bo lubimy sie w zyciu zabawic i ustatkowac sie chcemy okolo 40, jedna partnerka na cale zycie to malo(chocby z powodu uwarunkowan bilogiczno-historycznych) , nie myslimy o slubie od 14 roku zycia i nie szukamy caly czas tej jedynej. Mamy lekkie podejscie do spraw seksu i zakochujemy sie szybko. Rownie szybko odkochujemy. Tu zaznaczam ze zakochac sie nie znaczy to samo co kochac. Wasze dzialania tez nie sa bez odbicia. Jesli kobieta chce faceta usidlic, zwiazek od poczatku traktuje smiertelnie powaznie i do konca zycia. Planuje slub i trojke dzieci, jak wymaga calkowitej wiernosci , nawet nie pozwala ogladac sie za innymi kobietami, jesli facet powie kobiecie ze inna kobieta jest ladna to zaraz bierze ja zazdrosc i dasa sie caly dzien. My nie lubimy ograniczen,usidlenia. Dlatego tez szybko sie dystansujemy do kobiet. A to w jaki sposob to juz kwestia wychowania , a nie plci. Kobiety rownie czesto jak mezczyzni nie potrafia stostownie zakonczyc znajomosci. Jesli Twoj amant tak sie zachowuje,onacza to ze nie ma dobrych manier. Oznacza to takze ze mu sie znudzilas, prawdopodobnie chcial sie z Toba tylko przespac. Ot takie zycie. Ale nikt nie mowil ze ma byc sprawiedliwe

interesowala , przywyklem do tego i ty tez sie pogodz z tym

nie potrafie :o

zyj swoim zyciem , znajdz pasje i bedzie dobrze , zajmij czyms swoj czas a nie mysl o tym , zobaczysz ze bedziesz szczesliwy

a ty mis kolabor pierdzielisz glupoty. chcialbym chociaz jedna, wystarczyloby mi to. Ale kobiety wola takich ja ty, ktorzy potem ja zdradza/porzuca, zeby potem mogly sobie ponarzekac na facetow i wypisywac, jacy to faceci swinie.

mam swoje pasje, ale przychodza chwile, ze chcialoby sie z kims byc, taka jest nasza natura, ze potrzebuje drugiego czlowieka, zeby funkcjonowac (i nie mam na mysli tylko seksu)

Wiesz moj ukochany chlopak, do ktorego bardzo sie przywiązalam i on do mnie na pewno tez, zaczął mnie olewać jak tylko zobaczyl, ze jestem w nim bardzo zakochana i wiążę z nim duże nadzieje na przyszłość. Mimo, ze facet nie jest jakimś zdobywaczem niewieścich serc, ani amantem, a za seksem nie przepada. Po prostu stwierdzil, ze najlepiej czuje sie sam. Ciekawa jestem jak dlugo wytrzyma i kiedy wroci do mnie. Ile można spotykać sie z kolegami i bracmi, ktorych ma aż czterech? W końcu na pewno zabraknie mu kobiety, a konkretnie mnie, doceni moja wartość i sie odezwie. No ale wtedy już nie bede taka miła dla niego jak kiedyś. Facetow trzeba traktowac jak ta zołza z tej słynnej ksiązki "faceci wolą zołzy". Pozdrawiam

dlaczego oni tak robią może to tez trochę twojej winy, po co dzwonisz, narzucasz sie , to nie ty masz grać rolę faceta, tylko on ma sie z niej wywiązać, chlopczyki to tacy zdobywcy muszą mieć cel, ale jak ty dasz mu siebie na tacy , bez zadnego wysiłku z jego strony to szybko sobie odpuści, nie intryguje go twoja osoba, ma cie na kiwnięcie palcem i szybko szuka innego obiektu, ktory będzie mógl zdobywać, bo to ich rajcuje, pociąga, wkręca....

dodam,nie spałam z tym facetem i napewno nie dałam mu odczuć,ze jest wybrankiem na reszte mojego życia..a dlaczego się odezwałam i zadzwoniłam????cały czas mieliśmy kontakt,codziennie tel lub smsy,skoro nie dawał znaku życia odezwałam sie do niego bo nie widziałam w tym nic złego a tym bardziej nie było to narzucanie się z mojej strony

dlaczego oni tak robią nie odbieraj mnie źle, ja nie krytykuję cię tylko mówię jakie błędy popeniamy my kobiety, może to nie byl poprostu ten.... nie przejmuj się...

W 7 miesiacu ciazy zrzucil mnie ze schodow. Zawiozl do Kobierzyna i zrobil ze mnie waritke za lapowki. Pracuje w Sadzie.