Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sara Szost

Czy to miłość?

Polecane posty

Pomóżcie mi zrozumieć pewną rzecz bo ja już chyba zgłupiałam!!! Żyję ze swoim mężczyzną od 3 lat.Kochał mnie szalenie i mimo że ja wcale nie chciałam tego związku jego miłość spowodowała że zapragnęłam z nim żyć.Przez 2 lata nosił mnie na rękach i widział jedynie mnie.Teraz to się zmieniło, czuję i widzę że już tak nie jest. Zapytałam go dziś czy myśli o innych kobietach jeśli chodzi o sex.A że on wie ze szczerość cenię najbardziej odpowiedział mi że rzadko ,nieraz tak przez ułamek minuty zastanawia się jak spojży na ulicy jaka ona by była w łóżku.SZlak mnie trafił ale zagryzłam wargi i przemilczałam.Zapytalam sie tylko czy mnie kocha a on że tak i chce ze mną dalej być. powoedzcie mi czy to jest miłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkaa07
Myslę, ze niepotrzebnie jestes zazdrosna, każdy facet tak ma. Ty na pewno tez czasem myslisz jak by bylo z innym, ale przecież nic w tym kierunku nie zrobisz. Czyli o zdradzie nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waran
Jest tu kilka tematów na które wypowiada się moja ex.Od siebie powiem że od początku pisze jaki to z niej anioł i w ogóle ale jak zaczeło być miedzy nami żle to nie mogła odczekać tylko juz ją dupa zaswedziała i pojechała z nim nad morze i tam się gzdzili w łózku.Mnie osbiście mówiła ze jedzie z rodzicami.Jak ona to czyta to powiem że jej inicjały B.F po byłym mężu B.K syn P.K imię matki E. a drugi mąż matki M pies jamnik czy teraz żyje to mnie gówno obchodzi. wracając do tematu i jak ktoś poszuka i umie to znajdzie inne jej wypowiedzi.Tak zakochalem się i chciałem zamieszkać razem ale czy to żle.Na początku były schody ze mna i moją matką której odbiło po smierci ojca.Chodziła po ludziach i mówiła że moja ex mnie omamiła ale to mniejsza z tym.chciałem i zamieszkaliśmy razem i jakos dawaliśmy rade.nię będe pisał kto gdzie pracował i ile zarabiał. Tak jestem facetem i czasem mam że jak widze jakąś kobietę to myslę jaki ma charakter i jaka jest w łózku ale po 10 sekundach już mysle o czyms innym.Ona sama taka święta a mówiła o jednym facecie z pracy tak jak by się w nim zakochała.normalnie ochy i achy a do pracy to była 2 lewe rączki.pracowała na pół etatu a wracała to zachowywała się jak by z kopalni wróciła.Co drugi dzień do mamusi bo nie potrafiły bez siebie życ.Syn przez to też rozpuszczony ale to już nie mój problem.Zresztą nie doszły teść w rozmowie w cztery oczy powiedział żeby się tym nie przejmować.Syn do nauki to wogóle się nie garnął.Tylko komputer i komputer.Najlepiej gta i inne pierdoły.Lubi łowić ryby ale to plus.Czasem bywa bystry ale to raczej na pokaz i żeby mama po głowie pogłaskała.Chłopak chodził do gimnazjum a nie potrafił przejść na drugą strone ulicy po głupie bułki.Z tego powodu tez były kłótnie i to ostre.Jak mówiłem co o tym myslę to odpowiedzią było-odpierdol się od dzieciaka!! I co taka święta ale za moimi plecami na necie dokładnie na kurniku poznała faceta.Ja w pracy a ona sobie gra i z nim pisze.Wszystko mam zapisane. Na kutasa jak mu wlazła jak mieszkaliśmy razem to też ok?Dobra ktoś napiszę że miedzy nami się nie układało ale czy to znaczy że by drugiemu facetowi loda robić i zachowywać się jak szmata a na necie pisać o sobie cud,miód,malina. Sama o mnie piszę że to ja chciałem z nią mieszkać.A czy to żle że chciałem zamieszkać z kobietą w trakcie rozwodu z dzieckiem?Mieszkaliśmy 20 km od siebie a ja nie chciałem by po każdym spotkaniu wracała do męża.Z meżem to tez nr bo nie potrafiła się od niego odczepić.Po alimenty jezdziła osobiście i nawet mu chałupe sprzątała-zgroza.No fakt chciała miec mieszkanie z rady narodowej to musiała się s tarym sasiadom pokazywac.A i tak kazdy wiedział że juz tam nie mieszka. Powiem jedno suka z niej bo poleciała na kase a u nas z kasą zaczeło być trochę krucho.Jak moja matka przesłała trochę kasy co by starczyło na miesiąc to im się ręce trzęsły.Raz widziałem ją nie daleko gdzie mieszkaliśmy w samochodzie to była zaskoczona ze ją widziałem.Zachowywała się jak by siedziała w najnowszym mercedesie a jej nowy facet zarabiał kupe kasy. Danych osobowych nie będę tu podawał i myslę że jak tu trafi moja ex to tez.Możemy sobie nawrzucać to i owo chodż ja nie piszę tego po złości ale żeby pare rzeczy wytłumaczyć.I rzeby nie było że to nie ja piszę to powiem że raz spotkalismy się przelotnie jak wysiadałem z tramwaju a ona wsiadała razem z synem. Do ex nie życzę Ci żle ale mam nadzieje że ten Twój fagas który dla mnie jest kutasem zrobił ci drugie dziecko i zostawił. Dziwię się czemu jak szedł do samochodu w którym siedziałaś nie dałem mu strzała w ryj? Gdy się rozstaliśmy czułem,złość,rozpacz ale potem ulgę bo nie muszę przebywać w takiej patologicznej rodzinie.W rodzinie gdzie liczy się tylko kasa a wielka miłość jest w tedy jak masz pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy facet tak ma. No, Kochana... Teraz to pojechałaś. Każdy, czyli twój tatuś też, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waran
damascenka ale o co się jej czepiasz.Piszesz jak bys była zakonnicą.Mogę o 100 się załozyc ze jej ojciec tez mysli o innych babach.Przecież ile mozna się patrzyć na jedną i tą samą dziure?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waran
Dodam-napisałem mysleć a nie zdradzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×