Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zycie zycie zycie zycie

dzieci rozwodniow jakie macie lub mieliscie problemy w

Polecane posty

Gość zycie zycie zycie zycie

dzieci rozwodniow jakie macie lub mieliscie problemy w zwiazkach jako nastolatki czy rozwod waszych rodzicow mial jakis wplyw na wasze zycie , czy dzieci zdradzonych zon mezow maja problemy .martwie sie o synow 16 11 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mogłam zaufac.....byłam chorobliwie podejrzliwa.... i nerwowa, ale ja jestem DDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie zycie zycie zycie
rozumiem Spacja u mnie w malrzenstwie alkoholowego problemu nie bylo ale byla zdrada meza i dzieci strasznie to odczuly ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiaj z dziećmi.....Wasz związek jest dla nich wzorem, będą się bały, że wszystkie związki są takie....musisz chłopcom wyjaśnić pewne rzeczy.....podświadomie i tak będą się bali związków, ale na pewno mniej po takiej szczerej rozmowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie zycie zycie zycie
od 4 lat po rozwozie spotykalam sie z kims a od 2 lat tworzymy rodzine jest super , ale boje sie ze to co byly maz wyprawial moze miec jakies konsekwencje w przyszlosci ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiaj....!!! Ty jestes teraz dla nich autorytetem, może zobaczą, że w zależności od tego, z kim się jest, można stworzyć ciepły dom :) ze nie wszyskie zwiazki są przepełnione zdradą...widzisz, ja się nie bałam, że mój mąż bedzie pił jak ojciec, ale podświadomie bałam się, że mnie zostawi....mimo tego, że ojciec (o zgrozo!) nie zostawił nas....to są skomplikowane rzeczy.... rozmawiaj z chłopcami....nie czekaj na ich pytania, ale rozmawiaj....i nie przenos swojej neurotyczności na nich.....cały czas udowadniaj, że ciepło można zbudowac w domu, jesli zwiazemy sie z odpowiednimi ludzmi i ze nie mozna generalizowac, jesli raz nie wyszlo....Pamietaj, ze i na nich czekaja nieodwajemnione milosci....jak na kazdego....i ze oni tez moga byc zdradzeni....zawsze pokazuj im nadzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie zycie zycie zycie
dziekuje Spacja masz racje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadłam w alkoholizm
i złe towarzystwo, do tego mam zryta psychike, nerwice, depresje i ogolnie nie jest dobrze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci po rozwodach
moze ktoras mama sie jeszcze wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrrrrr
mój znajomy jest z robitego domu: jego ojciec zdradził matkę, tamta dziewczyna zaszła w ciążę, więc on zostawił swoją żonę dokładnie w Wigilię. Mój znajomy miał wtedy 12 lat. Dziś jest po trzech rozwodach i nie traktuje kobiet najlepiej. Tzn. nie że jakoś źle, ale nie jest w stanie się oddac uczuciu. Uważa że i tak się wszystko kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrr.......................
A ja bym nie przesadzala tak z tym wplywem rodzicow na zwiazki dzieci. Moj ojciec przez wiele lat pil. Co kilkanascie dni mial okolo tygodniowe ciagi. Ukrywalam to przed kolezankami, dom wygladal normalnie (z mama bardzo o to dbalysmy). Wygladalam i ubieralam sie lepiej niz moje kolezanki, w domu nie bylo biedy, tylko te przeprawy z pijanym ojcem (nie byl agresywny, wracal i kladl sie spac...) Na pewno przez to bylam dzieckiem znerwicowanym, moim najwiekszym marzeniem bylo po prostu, zeby nie pil. Dzis mam 30 lat, ojciec wlasciwie nie pije. Czasami siegnie po kieliszek, ale nie upija sie, nie ma ciagow (nigdy sie nie leczyl). Mozna by powiedziec, ze WYROSL Z TEGO... Od kilku lat jestem mezatka (nigdy nie widzialam meza pijanego, chociaz lubimy sobie wypic dobrego winka w dobrym towarzystwie), mamy dziecko, planujemy nastepne. A psychologowiechybatwierdza, ze pijaka powinnam sobie wybrac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slucham rad
moze ktos jeszcze sie wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znow samotna 27
Moja matka kilka razy zmieniala psartnerow.Z ojcem rozwiodła sie, bo pił j nie traktował jej najlepiej. Potem bylo w miare z "wujem", a pozniej ona sama sie rozpiła i poznala innego faceta. Zawsze miala jakies pociagi do facetow i te ciagłe żarty z aluzjami do seksu..:-(Moze przez to, ze brak mi wzorca, nie moge sobie znależć odpowiedniego faceta. Mieszkalam juz z 2-ma i sama ich zostawilam, bo to nie bylo to. Potem jakies epizody, nic konkretnego tzn poznaje sie kogos bez echa, bo po kilku spotkaniach to nie to i wreszcie , gdzy poznalam faceta, ktory myslalam, ze był mi pisany, okazało sie, że to on nie chce ze mna byc, bo cos ze mna nie tak. Ogolnie jestem najfajniejsza dziewczyna, jaka znal, swietnie nam sie rozmawia, strasznie milo spedza czas, ale podobno jestem za slaba psychicznie i wzbudzam w nim wspolczucie... i nie pokocha kogos takiego.Wydaje mi sie , ze rozwod rodzicow+alkoholowe problemy, to wybuchowa mieszanka, ktore moze oslabic kazde takie dziecko(choc juz nim nie jestem...).Oddałabym wszysstko za normalna , zdrową rodzine, dzieci itd...., ale jak widac narazie nie jest mi pisane..Problem istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×