zasady łóżkowe

Witam. Mam pewną zasade ktorą uwazam za bardzo wartosciowa, postanowilam ze dam swojemu przyszlemu meżowi cos czego nigdy przedtem nie dalam nikomu innemu, chodzi o pieszczoty oralne. niestety nie jestem dziewica ale chcialabym zrobic cos wyjatkowego dla mezczyzny mojego zycia, wiec zadecydowalam ze po slubie obdaruje go tym niezwyklym prezentem, ale nie wczesniej.dodam ze nie mam zadnego urazu ani oporow i z tego powodu wymyslilam ta zasade. co wy o tym myslicie?

\"zasada\"????? :D

dobry pomysł możesz mu tez oddac dziewictwo analne (jesli masz)

przez to ze zdzisia nie chce mi chapac dzidy , zmuszony jestem onanizowac sie w miejscach publicznych rzucajac wesolo drazami z bierdonki

prosze potraktujcie temat powaznie:)

wiesz co? Ameryki nie odkrywasz dla mnie seks oralny to nie jest żadna nowinka tylko normalna przyjemność jaką dajemy sobie nawzajem. Po co się tym chwalisz? A co do \"obdarowania\" to najlepszy prezent jaki mu dasz to miłość i wierności a nie lód (choć nie ukrywam będzie mu przyjemnie)

moja odp jest powazna :) ze dobry pomysl ta mała dygresję analną może pominąć ;)

ja codzien rano swoja zone, ktora ma na imie Roman obdarzam wielkim klocem prosto w przelyk

oj dziewczyny dziewczyny, zdisiarysia dobrze mówi i troche jej w sumie zazdroszcze, bo ja mojemu chlopakowi robie loda codziennie niema od 4 lat i stalo się to takie oczywiste, a jak zdzisiarobi to tak rzadko,to na pewno bedzie to bardziej ekscytujace..chociaz mojemu sie nie znudziło :)

cnote straciłas z tym przyszłym mezem ,czy z kims innym?

dla Ciebie moze to i coś wyjatkowego, tylko czy On to doceni ? Jaka bedzie miec pewnosc, skoro nie jestes dziewicą ze pieszczoty oralne beda wlasnie z NIm po raz pierwszy ? :O

no właśnie....gdyby to była dziewica to moze jeszcze bym to zrozumiała.A tu sie zgrywa na cnotke.Z seksem tez trzeba było poczekac i obdarowac go wiankiem w noc poslubną

wiankiem :D :D :D

wiankiem,bo tylko takie okreslenie sie nasuwa jak czyta sie te wypociny autorki

Nie jest moim pierwszym partnerem, bardzo go kocham,nie wymyslalabym takiej zasady gdybym juz wczesniej to zrobila.

zasady????no sorry,ale wyraze sie dosadnie:dupy innemu dałaś ,wiec skąd niby Twoj narzeczony moze wiedziec ,ze nie było nie wiecej???zachowujesz sie jak cnotka niewydymka,ktora chuja nigdy nie widziała

w ogole to jakies popierdolone,skoro seks teraz uprawiacie ,to dlaczego oral ma byc po slubie??? seks ma dawac satysfakcje,ma byc radosny,a Ty dorabiasz do tego jakas ideologie,obdarowywanie lodem,noz sie w kieszeni otwiera

do a sex uprawiacie wianek -co za brednie, pewnie nie masz zadnych zasad

ja akurat straciłam dziewictwo z facetem ,z ktorym biore slub.A Ty reprezentujesz swoja postawą typową dulszczyznę ,rzygac sie chce

dla mnie ponizej krytyki jest jechanka na kogos, bo osmiela sie uprawiac sex przed slubem :O pomysl jest calkiem mily dla mnie np. nie ma racji bytu bo lody sa na porządku dziennym ale ciekawa jestem czy jednostki oburzajace się i nazywające sex przedmałżeński \"dawaniem dupy\" sama mają swoje \"wianki\" na swoim miejscu

nie rozumiesz nikt tu niczego nie gra.\\ mamy bardzo udane pozycie , to ze odkladam to na pozniej nie oznacza ze go mniej kocham i jestem oziebla

Haris-jak dla mnie to mogła miec 50 facetow,wisi mi i to powiewa,jej rzecz.Wkurza mnie tylko to pierdolenie o jakichs zasadach, o tym obdarowywaniu,robienie z siebie cnotki,kiedy sie nia nie jest.troche to żałosne

eee tam, w końcu to jej życie łózkowe, jesli jej i jej partnerowi to odpowiada to nie nasz interes, ludzie dziwniejsze żeczy w zyciu wyprawiaja niz glorifikacja loda a jeśli ma sie odmienne zdanie można to wyrazić w troche inny sposób

rzeczy oczywiście miało być, nie żeczy :O

na pewno pierwszy lodzik nie bedzie zbyt miły dla faceta, jesli jeszcze tego nie robilas pewnie nie umiesz i mozesz sprawiac mu ból, moze zrobic ci sie niedobrze, nie bedziesz umiala wsadzic go głeboko. poczytaj najpierw o tym, pocwicz troche na bananie, naucz sie powstrzymywac odruch wymiotny, niektore dziewczyny maja z tym problem. pisze calkiem serio.

tylko po co używać tu słowa \"zasada\": 1. «prawo rządzące jakimiś procesami, zjawiskami; też: formuła wyjaśniająca to prawo» 2. «norma postępowania» 3. «ustalony na mocy jakiegoś przepisu lub zwyczaju sposób postępowania w danych okolicznościach» skoro to nie jest norma twojego postępowania tylko sfera przyszłości i \"być możejstwa\" to nie stosuj słów których znaczenia nie rozumiesz :O

katkaaa dzieki za rady :)\\ do a sex uprawiacie to ze nie jest moim pierwszym nie oznacza ze sie puszczam twoja beznadziejna krytyka swiadczy tylko o tobie

Jak dla mnie to pomysł jest całkiem w porządku. Ja też nie byłam dziewicą gdy poznałam męża, a robienie loda uważałam za obrzydliwe i zboczone (no ale wtedy o tym nawet nie wypadało mówić - inne czasy). Dopiero mąż mnie namówił - wiedział że to mój pierwszy raz. Zresztą z nim też przeżyłam swój pierwszy orgazm, z czego był bardzo dumny i do dzisiaj pamięta. Pozdrawiam autorkę topiku :)

faktyczniue slowo \"zasada\" było troche chybione, canberra z tym ćwiczeniem na bananie - własnie sobie to wyobraziłam, jak ktoś ćwiczy :D

moze jakis pan przylaczy sie do rozmowy?