do tych co stosuja prezerwatywy

jezeli zalozyl chlopaktak trzymajac u gory zeby powietrze sie nie dostalo i nie pekla gumka to mozn amiec pewnosc zebylo bezpiecznie czy przez niepekniata tez jest jakis procent ze sie cos przedostalo malego, wogole czy naprawde tak duzo sie zdarza myslice wpadek z peknietej gumki, czy onte az tak pekacja i dlaczego skoro tak polecaja je

co małego ma ci sie przedostać????? do zapłodnienia plemnik jest potrzebny a nie cos małego.... :O

Oj z tymi gumkami to nigdy nic nie wiadomo! Kilka razy zdarzylo mi sie, ze gumeczka po prosto pekla mimo tego, ze bylam pewna iz dobrze ja zalozylismy

tak mi się właśnie przypomniało jak kiedyś po niezłej orgii okazało się ,że prezerwatywa została we mnie..

może to dziwne moje drogie kawoszki, mi gumka pekała za kazdym dokładnie razem. serio. nie mam pojęcia dlaczego. no ale durna jestem

może i durna jesteś...nie wiem. ale jak nie kupujesz sama gumki świeżej...tylko pozwalasz żeby facet wyciągał COŚ z tylnej kieszeni co miętosi tam miesiącami...to nie dziw się że takie są potem niespodzianki. gumka ma byc ŚWIEŻO zakupiona...no i odpowiednio założona: ma być rozwinieta na SUCHEGO niezwilżonego penisa,tzn żołądz może być wilgotna...ale penisa nie mozna wyjąć mokrego z pochwy i założyć gumkę na niego...wtedy na pewno się zsunie :) Nie panikujcie...gumki sa pewne...tylko trzeba wiedzieć jak je stosować miłe panie.Facetów nie pytajcie...oni przeważnie tez nie wiedzą :)