chce wam sie wracac do ojczyzny????????

ja juz 2 lata na obcowiznie w tym tylko miesiac w Polsce i mowie szczerze.............nie mam ochoty jechac do polski KTO TAK MA???????

...........i ja tak mam

nie jestes w tym na pewno odosobniona - ja po przyjezdzie nastawialam sie juz na zostanie na stale..

a ja tesknie bardzo za Krakowem..wrocilabym, ale moj narzeczony jest obcokrajowcem i ciezko byloby zyc w PL

Ja tesknie za rodzina, ale staram sie jezdzic do Polski 4 razy w roku, wiec jest ok. Jestem z Bialegostoku a to niezbyt ciekawe miasto,

ja mialam zawsze dobra sytuację finansową w Polsce i z każdego wyjazdu wracam szybko bo tesknie i to dla mnie żadna atrakcja... nic mnie nie zatrzymuje :pobyt stały w Stanach, dobrze płatna praca powyżej 30 dolarów na/h.nic a nic i zawsze wracam do mojej mieściny bo najzwyczajniej w świecie tu mi dobrze.

? chyba przy azbeście

wyjezdzajac mowilam sobie ze zostane tu gora 3 lata, wyjechalam glownie dlatego ze moj owczesny partner na to nalegal a ja nie chcailam zyc osobno: ja w Polsce a on w UK, ale teraz nie mam ochoty wracac w ogole, jedyne za czym tesknie to moja mama, moze paru znajomych, polskie morze i klimat, poza tym nic mnie do Polski nie ciagnie i jak juz tam jestem to sie 'dusze' pod wieloma wzgledami.

kurcze...tez juz dwa lata...i nie wiem...chcialabym wrocic do kraju, tesknie za rodzina, za przyjaciolmi...z drugiej strony tutaj tez juz mam przyjaciol....i do tego noz mi sie w kieszeni otwiera jak czytam o poczynaniach naszego rzadu:(

ja wróciłam 2 miesiące temu, po prawie 4 latach emigracji... nie wiem czy był to dobry krok... tęsknie za "obczyzną", chociaz tak jej nie lubiłam przed wyjazdem. brak mi jedzenia, pewności jutra, gwaru ulic, ludzi, mentalności "zachodu"...

Nawet nie mysle o tym, zeby wrocic do Polski, jestem w Uk, ale tesknie za Hiszpania, mam nadzieje, ze jeszcze dwa lata i tam wroce, no chyba ze nie wytrzymam, albo rozstane sie z chlopakiem i szybciej sie tam znajde. Lubie Anglie, ale czasem mam doly, ze nie jestem tam, gdzie chcialabym byc.

mam osobny topic, ale chetnie sie tutaj dolacze. Ja chce wrocic i mysle o tym codziennie. tutaj za granica wlasciwie nic nie mam. praca - w Polsce prace znajde facet - poczatek zwiazku, co jesli nie wyjdzie rodzina, Polska, rodzice ---> jedynie w Polsce. Codziennie mysle o powrocie. Faceta mam cudownego i nie chcialabym go opuszczac. Co o tym myslicie?

enamorada ---- > ja mam to samo :(

Slazak - no to mozemy sobie przybic piatke Do Uk przyjechalam prosto z Madrytu w zalozeniu, ze spedze tutaj tylko rok i podszkole swoj angielski. Ale poznalam chlopaka, a on wlasnie zaczyna tu studia. Poza tym angielskiego wcale nie podszkolilam w rok. Na szczescie moj chlopak nie jest Anglikiem i powiedzial, ze w przyszlosci moze mieszkac w Hiszpanii :) Poza tym, po 2 latach studiow bedzie mial rok praktyki zawodowej i moze wybrac na nia dowolny kraj, wiec moze pojedziemy do Hiszpanii, bardzo bym chciala! Tylko ze czasami juz mnie szlag trafia patrzac na padajacy deszcz za oknem i zastanawiam sie co ja tutaj robie...

smiley :D

ja chciala bym zciagnac troche znajomych z polski i kota i psa ... bo Hiszpaña jest teraz moim domem