dwa lata za granica - wracac, czy nie?

Chodzi mi po glowie: wracac do domu, czy nie. Niedlugo minie mi 2 lata za granica. Obecnie mieszkam daleko poza granicami Polski. Od momentu wyjazdu w domu bylam raz. Tesknie za naszym krajem! Mam dobra sytuacje w Polsce. Na pewno nie musialabym sie martwic o pieniadze. Za granica jestem w zwiazku z cudownym facetem. Nie chce go opuszczac. Serce jednak ciagnie do domu. Dom jest jeden, rodzice, rodzina, znajomi, moje ukochane miasto. Na obczyznie zawsze bedziemy obcy, z akcentem, z wiza. I mysle, zastanawiam sie.... Co Wy na to?

skoro w Polsce bedziesz miala swietna sytuacje finansowa i lepiej sie czujesz w naszym cudownym kraju, ,to wroc.

Ja tez mam podobnie, tyle ze za granica mieszkam okolo rok. Mam tutaj faceta, ieszkamy razem, mam dobra, umyslowa prace i powinnam byc szczesliwa - nie potrafie. Tesknie, nie mam wielu znajomych, nie mam zadnych przyjaciol , nawet nie szukam kontaktu z Anglikami, czuje sie tutaj jakos obco, niewazne jak bardzo sa dla mnie mili, nigdy nie bedzie tak samo jak w Polsce. Caly czas sie waham, boje sie znowu podejmowac wazne decyzje..

jak chcesz to wracaj , ale wez ze soba ten caly polski motloch co nic po angielsku nie potrafi powiedziec, a jedyne czego im trzeba to kilka najtanszych piwek i brama lub zaulek

ale czy na pewno wiesz za czym? cze jestes pewna ze w polsce bedzie ci sie zylo lepiej? wiesz jak mwoia:wszedzie dobrze gdzie nas nie ma'

ja tez juz 2 lata na obcowiznie , w tym tylko 2 tyg. bylam w rodzinnym domu tesknie cholernie tesknie, bo praktycznie tutaj jestem sama jedynie moj chopak mnie tu trzyma no i dobrze platna praca ktorej w polsce bym nie dostala...zadnych przyjaciol niemam jedynie znajomi mego chlopaka, jest ciezko i nie raz mysle o powrocie ..............

w polsce raz? sorry,ale jestes pewna czy oprocz rodziny jeszvze kogos tam masz? znaczy przyjaciol? osoby na ktorych tak ci zalezy ze ejstes gotowa dla nich wrocic?

ja jestem 9 miechow i mam to samo :( mam stala prace jest cudownie itp itd... ale wszedzie dobrze, tylko ze w domu najlepiej... ja w polsce bylem w ciagu 9 miechow 7 razy :)... jak jestem w uk to czasami mysle o powrocie, a jak przyjade do polski i widze ta kulture itp itd to znowu chce do UK... jak jest Ci tu dobrze to nie wracaj, bo moze Ci braknac kultry angielskiej u gumowego chleba ;))))

tez dwa lata juz jestem poza Polska..... tesknie za domem strasznie ale z drugiej strony zbudowalam tu sobie drugi dom...

juz dwa lata,i ani nie tesknie,ani nie che wracac.....

A ja prawie trzy i tez narazie nie chce wracac, przyjaciol (moze lepiej dobrych znajomych) juz w polsce nie mam, znajomosci umarly smiercia naturalna. W UK jestem z mezem i synkiem, jest tutaj tez moja siostra, w Polsce nie bylam 2 lata, ale niedlugo sie wybieramy, jestem bardzo ciekawa co sie zmienilo przez te 2 lata.

ja poznalam kogos za granica...pewnie do tej pory bylabym juz w Polsce:)ale jak mowi moje kochanie...\"mine ass is there where is my heart\"...:)

Siobhan - don\'t you just love Scottish people? :) Trudna decyzja Stokrotko - z tego co piszesz wynika ze nie jestes nawet w Europie, czyli do Polski masz daleko. Jedyne czym moge cie pocieszyc to ze po pierwszych dwoch latach na obczyznie zaczyna byc latwiej i zobaczysz ze i przyjaciol zaczniesz sobie robic. Wiem ze rodzina jest wazna, bo sama jestem z dala od mojej i wiem jaki to czasami bol nie moc sie \'poprzytulac\' do mamy ;) ale chyba jestes w wieku kiedy powinnas zakladac juz swoja rodzine? Mowisz ze jestes w zwiazku z cudownym facetem, a co on mysly o twojej checi powrotu do Polski?

sporo czasu tutaj jestes!!nikt nie jest Ci w stanie odpowiedziec na to pytanie i podjąć za Ciebie decyzji!!??musisz sama to rozegrac!!!ja dopiero jestem 4 miesiące-straciłam chłopaka,nie chciał do mnie przyjechac,miał załatwioną prace,ect. ect.i ja to dopiero mam dylemat czy wracac czy nie??zostałam tutaj sama-mam przyjaciół,ale kazdy z nich ma tu swoje życie,kazdy jest z kims,a ja nie mam sie nawet do kogo przytulic-pozostaje mi tylko poduszka!!!ale to tylko materia....???

do starej...mialam podobnie...ale poznalam kogos bardzo wyjatkowego:)jeszcze sie zdziwisz jak szybko zabraknie materii:):):)

a na cholere wracac

Mieszkalam jakis czas w szkocji. Wyjazd zarobkowy. Nie potrafilam sobie tam ulozyc zycia,mimo tego, ze bylam razem z narzeczonym.on znosil to dosc dobrze, ja usychalam z tesknoty. wrocilismy, ulozylismy sobie tutaj zycie i jestem szczesliwa, ze podjelismy decyzje o powrocie. w kraju czuje sie bezpieczna i szczesliwa. nie zmienilabym tego szczescia na zadne pieniadze za granica ....

pisze tu ktos ironicznie o polsce w "naszym cudownym kraju".czyzby polacy uciekali z tego kraju milionami, gdyby byl taki "cudowny",czy raczej uciekaja probujac wszelkimi silami wydostac sie z rynsztoka jakim ten kraj jest, i to jest raczej pewne. mimo Brexitu jaki wywolali polacy swoim masowym, wrecz zlodziejskim szabrowaniem goscinnej Anglii, i nie tylko Anglii, polacy z obrzydzeniem i odraza mysla o ewentualnym powrocie do polski, bo i po co? polacy ktorzy zyja w polsce, ktorzy nigdy nie doswiadczyli zycia w cywilizacji zachodniej, uksztaltowali polske wlasnie taka jaka ona jest, czyli kraj gdzie musi sie wegetowac bo nie ma innego wyjscia.jednoczesnie ca polacy zadaja praw do korzystania zdobr cywilizacji zachodniej, nic do niej nie wnoszac, co jest typowym znanym polskim pasozytnictwem we wszytkich dziedzinach zycia.ci polacy w polsce zawsze beda uwstecznieni cywilizacyjnie, bo niestety wiedza, doswiadczenie, kultura,i wszelkie inne osiagniecia cywiliacji nie spadna w polsce z nieba, na co polacy tak bardzo licza zas polacy ktorzy zyli na zachodzie, dzieki temu ,stali sie w pelni cywilizowanymi ludzmi, zas ich zycie jest spelnione. polacy ci nie chca slyszec o powrocie do namiastki, czy wrecz przeklenstwie zycia w polsce. w polsce nie ma nic, co mogloby zwlaszcza mlodych ludzi tu zatrzymac. jest wrecz odwrotnie, tzw politycy i sami polacy rynsztocza codziennosc zycia w polsce, poprzez niekompetencje, korupcje, brak jakichkolwiek perspektyw,sprosne i koltunskie dzialanie sadow i organow panstwa, plus cala gama wzelkich innych negatywow. dlaczego mieliby polscy uchodzcy ekonomiczni wracac spowrotem do tego przed czym uciekli? pozatym polska jako kraj czerpie korzysci z polskich uchodzcow ekonomicznyh- i to jest bandycki chwyt, tym bardzo ze jako kraj nic im nie gwarantuje. fakty te sa tak oczywiste, ze tylko kompletny idiota polski polityk, czy tzw profesor, czy nawiedzony klecha moglby dyskutowac,

Trzeba bylo sie uczyc swinio a nie plujesz na swoj kraj po/yebie

Bingol. Morda kajdaniarzu i żryj kaszankę.

W PL próbowaliście już wszystkie możliwe ustroje: od książąt, królów, liberum veto, dyktaturę Piłsudzkiego, socjalizm PRL a teraz kapitalizm. No i porażka za porażką Bo wy polaczki to jesteście nadwiślańskie niszczyciele. Tylko niszczenie wam dobrze wychodzi. Zbudować nigdy niczego pożytecznego nie zbudowaliście. Teraz przymierzacie się jak by tu zniszczyć UE i co najgorsze pewnie wam się to uda. Wbrew zasadzie, że nie kąsa się ręki która żywi.

Wracaj! Polscy pracodawcy płacą coraz lepiej a wszystko jest takie tanie. Będziesz żyć wśród swoich serdecznych, pomocnych rodaków.

12-13zł za godzine minimalna będzie, na zachód już się nie opłaca bo po wysokich kosztach życia zostają grosze

To prawda. Nasze ceny są dopasowane do naszych zarobków. Jak byśmy zarabiali więcej to wszystko byłby dużo droższe. Więc lepiej za dużo nie zarabiać.

Nie wracaj na te polskie zad***e jak sie odważyłas na wyjazd to nie wracaj

Najwiekszym zadoopiem jest uk, prawdziwy zabzibar europy w ktorym polczyny lubia lizac jaja ciapatym za smierdzace funty

Do polski nie warto wracać no chyba ze po resztę rzeczy i rodzinę. Zatrudniają juz Ukraińców za 4 zł na godzinę. Lepiej juz osiągnąć coś za granicą nauczyć się języka skoczyć studia , dzieci tam mają warunki do rozwoju a w polsce skończysz studia i g****o masz. Co z tego ze spada bezrobocie jak młodzi ludzie po szkole średniej i studenci po skaczeniu szkoły wyjeżdżają za granicę holandia niemcy anglia. Zostają tylko ludzie 50+ i starsze osoby. Szkoda tracić życia i cennego czasu lepiej wyjechac za granicę na stale taka jest prawda. No chyba ze jesteś bogaty , albo z wykształcenia jesteś lekarzem lub sędzia to wtedy możesz żyć ale i tak więcej kasy i nerwów zmarnujesz zanim coś osiągniesz. Gdybym Mickiewicz żył to by z biedy pil.