Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myśliciel pełen smutku

złe relacje w pracy

Polecane posty

Gość myśliciel pełen smutku

czy też tak macie, że ludzie z wami pracujący kierują się permamentną zawiścią, kopaniem dołków,obmową (z dziką satysfakcją - by się przez to dowartościować)? ja jestem od tego chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lara26
Tak jest niestety w każdej pracy. Zawsze jest Judasz. W pracy nie ma przyjaciół, są tylk owspółpracownicy, a wszelka życzlowość to tylko pozory. Bezwzględni karierowicze pną się w górę, Ci wrażliwi wykańczają się emocjonalnie. Najlepiej znaleźć złoty środek i nie spoufalać się w pracy, nie ziwerzać się i nie obgadywać nikogo. Trzymać ludzina dystans i wykonywać swoją oracę. Tak sądzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxpapapappapzzziqiqeeiq
niestety wszedzie tak jest ,zazdrosc,zawisc,obgadywanie,ech brak slow zero przyjazni niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśliciel pełen smutku
Lara 26 masz co do postawy wobec..., ale trudno czasami jak to mówiązdierżyć. Najbardziej irytuje mnie jak starzy pracownicy dokuczają młodym, a te plotkary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam takiego w pracy
spoko kolesia i razem z nim szydzimy z tych pieprzonych lizusów i karierowiczów, dokuczamy im i w zywe oczy sie im sie smiejemy, dogadujemy im i brechtamy z nich i w dupie ich mamy. pier..... popaprancy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakak
No patrz, a ja mam 40 lat i pracowałam w bardzo wielu miejscach i jakoś nigdy i nigdzie nikt mnie nie obgadywał, obrabiał tyłka, jakoś nic nie wiem o zawiści i takich tam. Miałam szczęście? Nie. Świat jest taki, jakim go widzimy a nasze nastawienie kreuje rzeczywistość. Mnie obgadywanie nie interesują, nie zakładam nawet ich istnienia. A nawet jak nie sądzę, że mogą mi zaszkodzić. Jestem dla wszystkich miła i nie zakładam, że mają złe intencje. A tak poza tym, to zachowuje siebie dla siebie i trzymam dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakak
Natomiast "brechtanie" z innych rozumiem ze jest strategią relaksacyjną, ale bardzo bardzo głupią. To jest generowanie negatycznych emocji głównie i podgrzewanie konliktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśliciel pełen smutku
kakakak TY to jakiś rzadki okaz bo u mnie w pracy to ok70% to jak śpiewa jeden kabareciarz to ZLO, Zło, Zło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśliciel pełen smutku
no właśnie przez to brechtanie to chyba niektórzy leczą swe kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kicno
Myślicielu a może zmień pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśliciel pełen smutku
nic to nie zmieni, wszędzie to samo , tylko w niektórych miejscach w bardziej wyrafinowany sposób i zakamuflowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unijny liberal
pracowac pracowac! a nie o pierdolach mylec i gadac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krisakabejbe
ja mam sposob smiac sie z lizusow i miec swiadomosc zmiany tej pierd... pracy :) bo po co tu zostawac w takiej niesprawiedliwosci jak wiemy ze jestesmy od kogos lepsi .. to po co pracowac w tej samej firmie kto inny doceni nasze .. zaangazowanie i umiejetnosci zawodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susannas
Myślicielu ..niestety to przykry standardy szczególnie w korpo. Pracujesz w biurze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten post jest z 2007 ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×