on mowi o bylej

witam wszystkich mam taki problem jakis czas temu rozstalam sie z moim facetem,bylismy ze soba 4lata,znalismy sie 8 bardzo to przezylam i ciezko bylo sie pozbierac niedawno poznalam super faceta,ma podobne przezycia do moich,zerwali z dziewczyna po kilku latach bycia i mieszkania razem bylo to okolo roku temu problem tkwi w tym ze on o niej mowi ze robili to i tamto itd ona teraz jest za granica ale wraca za 2 tyg;/ a on umawia sie ze mna i jest super,stara sie strasznie ale nie wiem co o tym myslec czy on dalej cos do niej czuje nie chce sie pchac w cos co byloby niepewne ale nie wiem co tym mysle co o tym myslicie prosze o rade;)

nom czuje cos do niej napewno... a ona po powrocie moze nawet zechce go odzyskac tylko po to zebys Ty go nie miala..

ale ona nie wie o moim istnieniu,oni nie rozmawiaja ze soba kurcze w takim razie mam dac sobie spokoj??:(on jest taki slodki,przynosi mi swieze drozdzowki i kawe do pracy:) no i on mowi ze nie chcialby do niej wrocic:(

" Moj " tez mowil o bylej, wiem ze mimo ze rozstali sie 3 lata temu, wciaz ja kocha, ma ja za ideal, mnie zostawil... :(

heh to niedobrze w sumie chyba lepiej sobie dac z nim spokoj zanim sie zakocham po uszy:( dzieki dziweczyny ja w sumie tez czasem mowie o bylym ale do niego nigdy nie wrocilabym ale w sumie skoro on nawet wie ze ona wraca do polski;/hehhh

Ja tez sie zastanawiam czy moj ex wrocilby do tej swojej wielkiej milosci, nawet nie wiem czy ona dalaby mu szanse. Twoja sytuacje moze byc zupelnie inna, czasami po prostu wspominamy to co bylo, to naturalne. Musisz jednak wyczuc czy to juz czemus zagraza, czy jest niebezpieczne dla Waszego zwiazku.

mówił o kilku byłych, w tym o 2 , które kochał...opowiadał, opowiadał, o tym jak się czuł i jakieś historie z nimi związane..nie reagowałam, a jeżeli już - to starałam się mówić dobrze o tych nieznanych mi kobietach po roku przestał opowiadać... i przeprosił mnie , że to w ogóle robił i jest super

wlasnie nie wiem nie jestesmy dlugo nie znam go jeszce tak dobrze wiem ze sie stara,pisze smska co rano,kupil sobie rolki zeby ze mna jezdzic:)przynosi kawke przed praca co rano itd duzo tego ale wlasnie czasem o niej mowi;/nie wiem,tak samo podejrzane po co mu informacja ze ona wraca w nasteony weekend albo jego znajomi opowiadali mi nawet jak ja poznal;/ ale slyszalam super rzeczy o mnie:)

To ze mnie sie tak ulozylo to nie znaczy ze Wam sie nie uda :) Uszy do gory :) Kazda milosc jest pierwsza, tylko trzeba dac sobie szanse :)

ale ja nie chce sie \'\'przejechac \'\'znowu

Ale jesli nie sprobujesz to sie nie przekonasz. Nikt Ci z gory nie zagwarantuje ze bedzie dobrze, ze sie uda, tak samo ciezko wyrokowac ze bedzie zle.

masz racje;) dzieki wielkie za rady:) poczekam w sumie i zobacze co sie bedzie dzialo jak ona wroci i na wszelki wypadek bede ostrozna:) pozdrowionka

Polecam wlasnie sprawdzic na wlasnej skorze, obserwowac i cieszyc sie chwila, bo wspomnienia zostaja nam do konca zycia :)

mroowka skoro ona go zostawila to on dalaj ja kocha skoro o niej wspomina... a tak w ogole to brak mu zupelnie taktu...jak mozna byc tak glupim i rozpoczynajac zwiazek trajkotac o swoim bylym partnerze??

wiesz , z jednej strony spedzili ze soba troche zycia, wiec w jakims sensie ona jest (byla) czescia jego zycia , wiec chyba nie uniknione aby wogole o niej nie gadal.... zreszta niewiem jak to jest. ale mysle ze powinnas sprobowac:):) i mam nadzieje ze facet nie okaze sie draniem (moja kolezanka byla kiedys w podobnej sytuacji i niestety wybral tamta)

no wlasnie wydaje mi sie ze nie powinno sie mowic o bylej;/ tyle ze on nie jest polakiem (to moj lektor z inglisza:))i stara sie ze mna rozmawiac po poslku,znaczenie wielu slow przekreca:) ale fakt faktem mowi o niej zna termin powrotu,mysle ze to byla jego pierwsza i najwkieksza milosc i chyba nikt jej nie dorowna z drugiej strony skoro nie chce do niej wracac to po co o niej mowi????????ja w sumie mowilam o moim bylym nawet jemu na lekcjach:Pjak nie bylam z nim,ale tez nie chce wracac do niego zamotane to wszystko

Sluchajcie, to tak samo jak opowiada sie o przyjaciolach ktorych zna sie od lat, z ktorymi wiele sie przezylo, tak samo Ci wszyscy z przeszlosci mezczyzni/kobiety sa naszymi wspomnieniami i wiele historii zwiazanych jest z nimi. Jedyne co moze byc niepokojace w tej sytuacji to to ze on wie kiedy ona wraca, bo ja mimo iz kochalam kiedys bardzo, nie zapomnialam, to jednak nie interesuje sie tym co dzieje sie teraz z moja dawna miloscia. Nie odbierajmy sobie tych dobrych wspomnien i nie zabraniajmy mowic o tym, trzeba tylko wyczuc czy to cos niebezpiecznego. Nie odbierajmy sobie prawa do szczescia biorac pod uwage tylko domysly.