doradźcie mi dziewczyny co mam zrobić... proszę !

W czwartek oddałam indeks do dziekanatu. Pewnie myślice, że powinnam się cieszyć, nic bardziej mylnego. Z wielkiego miasta czas wracać do mojego, rodzinnego małego miasteczka, no i wróciłam. Jestem w domu od 2 dni i już wiem, że źle zrobiłam. Nie mam tutaj żadnych znajomych bo już do liceum chodziłam do innego miasta więc kontakty się urwały, chłopaka też nie mam. Pozostali mi tylko wiecznie kłócący się rodzice, którzy umieją tylko mnie krytykować. Ale w wielkim mieście pozostało mieszkanko studenckie, które przez wakacje też wynajmuję, moje współlokatorki wyjechały do domów. Wiadomo, że pociągiem swoich rzeczy nie byłam wstanie przewieść do domu więc we wtorek jadę z rodzicami po nie samochodem. Planuję pojechac tam z rodzicami, ale nie wrócić. Tak sobie myślę, że może bym tak została na wakacje tam i znalazła może jakąś pracę. Jak myślice, warto próbować ?? Ja w domu 3 miesięcy nie wytrzymam sama. W wielkim mieście i tak będę sama, ale chociaż pójdę do jakieś pracy. Naprawdę nie wiem co mam robić :-(

Zostań:) Będzie dobrze,powodzenia ♥♪♫

praca do dobry pretekst dla odziców i do poznania nowych ludzi, jak zatęsknisz to wrócisz jak nie to zostaniesz, ale uprzedź rodziców

nie widze dziewczyn wiec pozwol ze ja moze.... jestes dorosla wiesz czego chcesz a rodzicom Twoje posuniecie powinno dac do myslenia ... zrob to ! ..... kedys mozesz zalowac ze nie sprobowalaś ;) powodzenia

No wiesz Ramzes... Ze nie widzisz to się rozejrzyj:P

cholera ..kiedyś kiedyś kiedyś kiedyś...

sorrki ;) jak zaczynalem nikogo nie bylo

proszę:)

Oczywiście, że mam zamiar uprzedzić rodziców o mojej decyzji. Boję się tylko, że nie uda mi się tam znleźć pracy i wróce skompromitowana do domu.

Twoje działanie jest bardzo typowe , oderwałaś się już od domu rodzinnego i poczułaś stan ducha dużego miasta, gdzie życie się toczy , gdzie są kina i teatry oraz coś się dzieje :) , widzisz u siebie w domu rodzinnym tylko marazm i nudę , szukasz innego życia ale najważniejsze jest to, że zawsze do domu rodzinnego będziesz mogła wrócić , zatem chyba rozumiem, że już chcesz na własną rękę żyć , idź w stronę słońca i szukaj swojej szansy w życiu :)

zeby moc wrocic do domu na wsi :(.

o Boże jak ja Cię rozumiem, ale ja wrociąłm do domu i będę tu szukać pracy, no ale Ty moze spróbuj :)

zle przeczytalam, Ty mieszkasz w malym miasteczku. Mi sie marzy dom na wsi, ale nie takiej willowej tylko takiej prawdziwej, spokojnej...

nie bój się kompromitacji bo sam fakt że będziesz próbować daje do zrozumienia że chcesz a to już dużo. powodzenia

nygus --> bardzo ładnie i tafnie ujęta Twoja wypowiedź, dziękuję :-) W moim miasteczku ja pracy na pewno nie dostanę bo jej poprostu nie ma.