Potrzebuje byc sama

Postanowiłam ze rzucam faceta, nie nadaje sie do zwiazku, nie potrafie byc z facetami ktorzy nie maja ikry. Nie chce juz nikogo krzywdzić, jestem nieodpowiedzialna, nie potrafie zmienic swojego temperamentu, to nie mozliwe. Pierwszy raz w życiu potrzebuje samotności...

i to jest czesto nawet potrzebne ..

Kobiety postrzegają Cię jako bardziej atrakcyjnego, kiedy posiadasz następujące atrybuty: 1.Niezależność. Ty jej nie potrzebujesz, to ona potrzebuje Ciebie. 2.Fokus. Twoje cele są ważniejsze niż wszystko inne, łącznie z nią. 3.Determinacja. Pozostajesz na obranym kursie także w obliczu przeszkód. 4.Wyższość (wobec niej i innych). Jesteś trudno uchwytną nagrodą, powinna czuć, że samo nie utracenie Ciebie stanowi dla niej wyzwanie. 5.Oscylowanie pomiędzy Intensywnością i Chłodem. W różnych sytuacjach bądź niegrzeczny, wymagający, zachowuj się prowokacyjnie i/albo wywołuj jej frustrację – znacznie lepiej jest ją rozzłościć niż znudzi

1 i 3 są right ale z powodu 2,4 i 5 puściłam nie jednego z torbami... pewnie dlatego właśnie nie nadaje sie do zwiazku

Ja mam ikre , moge cie od czasu do czasu strzelic z licia w pape .

Może w ogóle potrzebujesz odrobiny samotności, tak, jak każdy czasami. Nie odchodź od faceta zbyt pochopnie, jeśli naprawdę darzysz go uczuciem. Odpocznij trochę od niego. Wróć i wtedy dopiero zastanów się, co dalej. Człowiek, to raczej stworzenie stadne i wcale nie tak słodko jest mu być samemu. :O:D

Ona jest typowym przykladem czlowieka, ktory nie wie wlasciwie, czego chce. Taka pipka. Do tego rani nie siebie, a innych.

chodzi właśnie o to że mój facet jest "pipką", chyba wole być sama niż ciagle prowadzić go za ręke bardzo prosze nie wnioskować po pozorach, nie napisałam tutaj o tym po to by być oceniana (do tego nietrafnie), napisałam bo liczyłam na to, że może znajdzie sie ktoś w takiej samej sytuacji

Również mam faceta bez ikry, taką słodką i nieporadną łajzę, która trzeba prowadzić za rękę. Nie chcę już dłużej być facetem w związku, męczy mnie to. Dlatego podjęłam decyzję o rozstaniu, za tydzień wyjeżdżam do innego miasta i spróbuję wszystkiego od nowa. Nie wiem, czy sobie poradzę, bo bardzo go kocham, ale cóż...pozdrawiam.

a ja Cie doskonale rozumiem, bo co ta za przyjemnosc miec wszystko od faceta na wyciagniecie dloni, czasem czlowiek ledwo juz pomysli, a on juz to robi. Ja chce faceta z jajami, a slugusa. Kto powiedzial, ze kobiety nie maja instynku zdobywcy ;)

mialo byc a nie slugusa

do ja jestesm... uważaj żebyś nie trafiła na takiego co cie bedzie w mordę lał cwaniaro

nie obawiaj sie o mnie ;)

poza tym zakochany stanczyku ja nie mowie, ze chce byc z damskim bokserem, tylko z facetem, ktory potrafi byc stanowczy :)

wam to nigdy sie neie dogodzi jak grzeczny i miły to źle jak chamski i wulgarny to też źle nie wiadomo kim trzeba być żeby wam się podobać :-O

co to znaczy ... stanowczy?

TAKIE ŻYCIE...

stanowczy, czyli taki, ktory potrafi miec swoje zdanie i potrafi to okazac, zeby jesli mu cos nie pasuje potrafil to wyrazic. Nie chodzi o to , zeby krzyczal jak male rozpieszczone dziecko, ale zeby nie byl na pstrykniecie palcow. Ja juz mam takiego, ktory mi odpowiada, chociaz swiety nie jest, ale nikt nie jest bez wad :)