Wychodź gdzieś dziecko...no to zaczełam wychodzić i wpadłam

w bagno:( mam 24 lata, po rozstaniu z pierwszym chłopakiem długo nie miałam nikogo, rodzina truła, ze nigdzie nie wychodze, ze nie mam znajomych, ze pewnie ze mną coś nie tak bo ciągle sama, ze juz dziwaczeje:( wiec postanowiłam, ze zaczne gdzies sobie sama wychodzic np połazic po sklepach, do kina, do parku jak bedzieciepło, do jakiejs biblioteki.....ale tuz przed takim moim pierwszym wyjsciem zagadał do mnie na gg pewnien facet. Nie bede opowiadała wszystkiego ale facet jest starszy o 18 lat, ma zone i 2 dzieci, o tym mi nie powiedział tzn teraz sie rozwodzi ale nie z mojego powodu...tak, zostałam jego kochanką bo on był, wykazał zainteresowanie, chciał przytulic, pogadac a ja byłam strasznie tego spragniona:( tylko nie tak wszystko miało byc bo okazał sie chamem i bydlakiem:(nie pozwala mi odejsc, gdy myslałam ze jestem w ciązy wyzwał mnie i kazał usunąc:(układ opiera sie tylko na sexie i nie zawsze ja mam na niego ochote:(

odejdz od niego, nie jestes niczyja wlasnoscia. jesli bedzie robil Ci problemy powiedz o wszystkim rodzinie, a jego nastrasz policja, lub wyjedz na jakis czas bez slowa i zmien nr tel. z kazdej sytuacji jest jakies wyjscie.

nikomu nie powiem bo nie mam sie czym chwalic a nie wiem jak zareagowałaby np moja mama:(

on stosuje wobec mnie szantaz emocjonalny:(

moze i nie ma sie czym chwalic, ale rodzina napewno Ci pomoze i wesprze. a mama napewno zrozumie, w koncu Cie kocha. za bardzo sie tym przejmujesz, i tym co pomysla inni, a przeciez dzieja sie na swiecie gorsze rzeczy. to, ze wpadlas w tarapaty Cie nie przekresla! poprostu poszukaj pomocy, nikt nie moze Ci mowic co mzasz robic, a napewno nie facet, ktory Cie krzywdzi.

koniecznie przerwij to jeszcze dziś. zaczęło się lato, otwórz sobie możliwości na poznanie kogoś nowego pozdrawiam, głowa do góry

szantazem najmniej bym sie przejmowala. jesli tylko Ci nie grozi jakas przemoca to skoncz to. nie muszisz sie przejmowac tym co sie pozniej z nim stanie, nie masz takiego obowiazku, tym bardziej jesli Cie krzywdzi. jesli Cie szantazuje to znaczy, ze nawet Cie nie kocha, bo wtedy pozwolilby Ci odejsc i ulozyc sobie zycie, byc szczesliwa. lap byka za rogi i uciekaj bo mloda jestes, a szkoda zycia.

on mnie nie kocha ale ja sie w nim zakochałam jak jakas głupia idiotka:(

Jeżeli on Cię nie kocha to nie jest żadna tragedia. Gorzej jeżeli Ty mimo wszystko jego kochasz. Jednak z tego co napisałaś można wywnioskować, że już uczucie opadło (no może jeszcze nie do końca). Dziewczyno zagryź mocno zęby i uciekaj przed nim. Cały świat jeszcze przed Tobą. A taki ktoś kto używa szantażu emocjonalnego, wie po prostu, że się temu poddasz - i jak widać nieźle mu to wychodzi. Mimo, że chciałabym Ci powiedzieć, że będzie łatwo to zrobić tego nie mogę, ale pamiętaj że teraz sytuacja nie jest beznadziejna. Podejmij męską decyzję, wyzwól się i zacznij żyć. Rodzina na pewno będzie z Tobą. I jeszcze jedno - uwolnić się od niego powinnaś sama dla siebie, aby móc z głowo wysoko uniesioną powiedzieć \"to ja jestem tutaj ważna\". I tego serdecznie Ci życzę.