Co byście sobie pomyślały o chłopaku, który

wam się podoba, wy się jemu podobacie a znajomosc tkwi w martwym punkcie aż półtora roku, tzn konczy sie na przypadkowych spotkaniach na uczelni, smsach ja jestem wlasnie takim chlopakiem a czemu tak sie dzieje? nie wiem, ona mi sie podoba ale ..hm no taki zakochany to w niej nie jestem, ciagle sie zastanawiam czy ona jest odpowiednia . widze ze ma jakies tam wady..prawda jednak ejst ze nie ma takich dziewczyn, ktore nie maja wad a ta przynajmniej mnie lubi akceptuje wiec nie ejst zle..no ale jakos mimo wszystko tkwi to w martwym punkcie.. ona w tym czasie w ogole przestala chodzic ze swoim chlopakiem, dzwonila czasem do mnie lub wysylala smsa ja do niej tez pewnie powinienem sie z nia umowic na jakies spotkanie no nie?

widze ze tu nikogo o tej porze nie ma w ogole to ja mam taka denerwującą sklonnosc, ze wszelkie kontakty z dziewczynami, z mojej winy...wlasnie albo stoja w miejscu albo sie rozsypuja...poprostu ja jakos ciagle tylko czekam i nic nie robie...hm wiem powiecie prosta rada zaczac robic soc ciekawe tylko ze jak sie biore do roboty to nie ma okazji, nie ma pod reka zadnej dziewczyny a jak dziewczyna jest to ja nic nie robie... hm no coz znow rada: jak jest dziewczyna to cos robic...no w sumie teraz jest ta dziewczyna wiec moze i cos zrobie. nibyh jak zwykle nie mam czasu ale co tam, przeciez nie trzeba az tak duzo czasu na spotkanie z dziewczyna:) odezwijcie sie prosze:)

ej nic nie powiecie?

no powiedzcie cos

go boy :) jasne ze sie z nia umow:) nie rozumiem w czym tkwi twoj problem?

z nia to jest tez tak jakos hm jak żuraw i czapla, jak ja dzwonie i smsuje to ona nie odpowiada, jak ona to mi sie zdarzalo..jakos tak za malo na to odpowiedziec

aj no to umow się co ty nastolatek jeszcze jestes ze sie tak boisz? podejdz do niej, zapytaj czy by sie nie wybrala na spacer, albo na wycieczkę za miasto... no kombinuj cos:-)

na wycieczke za miasto? hm moze jednak lepiej na spacer lub do kina, w sumie to sie nie boje tylko jakos wydaje mi sie ze nic z tego nie wyjdzie ale moze sie myle:) trzeba bedzie sprobiowac ale wlasnie teraz jest znow ten etap ze ja probuje a ona nie odpowiada

kino to zostaw na pozniej nie ma nic gorszego niz pierwsza randka w kinie... jak chcesz ja oczarowac jak oboje bedziecie oglądac film?

hm my sie znamy juz sporo czasu ale mimo to mowisz ze pierwsza randka to pierwsza randka? ok no to hmm moze rzeczywiscie do jakiegos fajnego parku..tylko zeby byla dobra pogoda no i zeby udalo mi sie z nia skontaktowac

bo z nia to jest wlasnie ten problem ze bywaja takie momenty ze z nia nie mozna sie skontaktowac...to mi sie w nije wlasnie nie podoba, nie mozna na niej jakby polegac,powie ze bedzie na uczelni a jej potem nie ma

sprawa wyglada tak, ze kazde z was wykazuje zainteresowanie, lecz kiedy druga strona na nie odpowie jakos juz nie macie ochoty na dalsze dzialanie....jasne nie zabiegaj za bardzo o kobiete bo Ciebie oleje....ale jak chcesz ja zabrac gdzies to nigdy w zyciu nie pozwol jej wybierac. Stary masz miec wszystko zaplanowane.A widze ze leniuszek z Ceibie pozwalasz wybierac sie kobietom hehe.....

pierwsza randka spoko wypada w towarzystwie znajomych - czyli imprezka! Tam masz szanse zablysnac ot co.

pozwalam sie wybierac a to zebym ja mial miec wszystko zaplanowane to probowalem tak i wcale nie bylo dobrze

dasz rade.... poczytaj troche na temat uwodzenia i momentach krytycznych, o spotkaniach z laskami.... rewelacja mozna znalezc wiele prerelek w takich tekstach.....