Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwona pelerynka

wylew krwi i paraliz-ktos zna przypadki???

Polecane posty

Gość czerwona pelerynka

ktos mi bliski mial wylew krwi do mozgu,teraz jest sparalizowany,nie moze sam chodzic,ani mowic,tylko belkocze.Stara sie cos powiedziec ale nie wychodzi mu to...ale wszystko rozumie co sie do niego mowi. Czy ktos mial w rodzinie lub u znajomych taki przypadek?nie wiemy co robic i czy jest szansa ze ON bedzie jeszcze sprawny,czy bedzie jeszcze samodzielnie poruszal sie,mowil,jadl,itp. Bardzo tego pragne,czy ktos moze mi pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pelerynka
nikt nic nie wie na ten temat????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj pradziadek
po drugim wylewie bardzo zle mowil i byl jednostronnie sparalizowany. ale to bylo bardzo, bardzo dawno temu, teraz postepy w medycynie sa spore, wieksze mozliwosci szybkiej diagnozy i rehabilitacji. do tego przy wylewach zdaje sie kazdy przypadek moze byc inny - mama znajomego byla prawie calkiem sparalizowana, nie dawano jej szans na odzyskanie calkowitej sprawnosci a ona po paru tygodniach wyszla ze szpitala o wlasnych silach i jest jedna z bardziej sprawnych starszych osob jakie znam... zero sladu po wylewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielona Cytrynka92
Mój dziadek tak miał.... i zmarł po 2 tygodniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pelerynka
moj pradziadek----dziekuje za slowo wsparcia,tez mam taka nadzieje ze wszystko bedzie dobrze,najgorsze jest to ze strasznie schudl w szpitalu i ruszac sie nie moze...od wczoraj ma wiekszy apetyt i boje sie co bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja prababcia miała wylew z
jednostronnym paraliżem. Z początku praktycznienie mogła mówić, chodzić, poruszać ręką. Zczasem trochę wszystko popuściło. Miała rehabilitację na niesprawną część ciałą. Po jakimś czasie zaczęła w miarę zrozumiale mówić, potem chodzić z pomocą drugiej osoby. Tak było do czasu drugiego wylewu i wtedy już rehabilitachja nic nie dała. Miała niesprawną całkowicie prawą część ciała, nie chodziła, Mogła tylko siedzieć lub leżeć. Nie można było jej zrozumieć. Tak dwa lata żyła aż przyszedł trzeci wylew i zmarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem, jest taka możliwość. W rodzinie znajomych starszy człowiek po wylewie, sparaliżowany, z całkowitą utratą zdolności mówienia, w ciągu kilku lat odzyskał sprawność. Biorąc pod uwagę wiek i stan w którym się znajdował, jest to fakt graniczący z cudem. Nie tylko chodził samodzielnie /o lasce/, ale zaczął rozmawiać i odzyskał pamięć - początkowo nie rozpoznawał nawet najbliższych, a po 6 latach zaczął znów grać w brydża i rzucać swoimi starymi odzywkami brydżowym. Znam również kilka mniej spektakularnychm ale również optymistycznych przypadków :) Jeśli będziecie pracować nad jego kondycją fizyczna i umysłową, nie \"spiszecie go na straty\", będzie miał świadomość, że nadal jest ważną dla was osobą i cennym członkiem rodziny, może nastąpić znaczna poprawa. Trzymam kciuki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pelerynka
dziekuje Wam bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki człowiek nigdy nie będzie w pełni sprawny. wiem co mówię. mój ojciec miał 37 lat, gdy nas to spotkało. zalana półkula mózgu nie oszukujmy się - umiera. Początkowo był całkowicie sparaliżowany, nie mówił. W tym momencie, gdy to pisze minęło ok. 8 lat. Aktualnie dzięki ciężkiej pracy przede wszystkim mojej matki, jak również ogromnym nakładom finansowym mój ojciec chodzi i mówi, o ile da się to tak nazwać. Jego jedna strona na zawsze już zostanie sparaliżowana. Ma niewładną rękę i lekko nogę. Ale to nie koniec. Taka osoba nigdy już nie będzie tą samą osobą sprzed tego wydarzenia. Zazwyczaj tacy ludzie, co wiem z własnego doświadczenia są bardzo, ale to bardzo mściwi i opryskliwi, jak również agresywni. Zdarzają się im również zaniki pamięci, ataki padaczki, agresji, ucieczki z domu w środku, napady lęku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co napisali poprzednicy to tylko pół prawdy w każdym przypadku rokowania są różne, bo wszystko zależy od rozległości uszkodzeń a wiadomo że w każdym z tych przypadków mogły być różne ważna jest rehabilitacja, jaknajszybciej i zapobieganie kolejnym udarom lekarze rzadko o tym mówią ale w przypadku udarów większość osób jest bardzo podatna na kolejne udary w ciągu kolejnego roku, praktycznie 90 % pacjentów ma nawroty spowodowane czynnikami ryzyka więc trzeba brać leki i regularnie badać krzepliwość krwi, kontrolować ciśnienie krwi, cholesterol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×