Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

neografka

Kto byl juz w takiej sytuacji???

Polecane posty

Witam wszystkie kobietki na forum i serdecznie pozdrawiam! Nie wiem czy powinnam o ty wszystkim pisac ale sama nie wiem co z tym zrobic. Znalazlam sie, moim zdaniem, w dosc trudnej sytuacji(tak twierdzi grono moich znajomych). Otoz poltora roku temu poznalam faceta, ktory ma 5 letnie dziecko i na tamta chwile byl rozwiedziony (jak sie pozniej okazalo rozwod jednak nie byl zatwierdzony przez sad w Polsce). Zamieszkalismy razem, wyjechalam z kraju zostawilam rodzinke,znajomych.Swoje zycie, aby byc z kims z kim nawet niewiem czy mi sie w zyciu ulozy. Caly czas zyje nadzieja ze bedzie lepiej ale sama juz ie wiem co bedzie dalej...Na poczatku wszysko bylo OK. Pierwsze 6 miesiecy spokojne zycie. siedzialam w domu- bo po co chcesz isc do pracy skoro niczego nie brakuje, kto bedzie z dzieckiem?? Jego dzieckiem. Byly momenty ze chcialam wrocic do Polski i kontynuowac swoje plany i zrealizowac swoje marzenie bo dostalam propozycje pracy o ktorej zawsze marzylam. Mialam przejsc szkolenie ktore mialo trwac tylko 9 miesiecy. Ale znow pytanie po co mi to, i warunki. Albo zostaniesz tutaj albo nie wiem czy nasz zwiazek przetrwa. Zostalam bo bardzo mi zalezalo na tej milosci.On dalej pracowal, robil interesy, a ja bylam nianka i kobieta,chyba do lozka bo byly momenty ze slyszalam, ze znow nie mam ochoty na sex alboi co znow sie dzieje.Sytuacja taka jakby taka musiala byc.Siedem miesiecy temu okazalo sie ze bedziemy mieli dziecko. Wiadomosc dla mnie wspaniala choc na razie nie planowalam dzieci, on zreszta tez nie choc wydawac by sie moglo ze on tez zadowolony. I zaczelo sie z jego rodzinki zaczely naplywac \"dobre rady\" a po co wam teraz dziecko?, praktycznie wam teraz niepotrzebne! nie mialo go byc! macie jedno na razie i chyba by wystarczylo! Nie wiem co mialy znaczyc te docinki.Kim mialam tu byc zdaniem jego rodziny-zabawka? Pocieszycielka? Nianka?? Zycie toczylo sie nadal. Byla zona przychodzila odwiedzac dziecko, nocowala w domu!!! za sciana, a ja nie moglam nic powiedziec bo \"chce rzadzic\" podobno, a na razie nie mam nic do gadania. Teraz znow nadal dobre rady a po co taki drogi wozek, a po co wszystko kupujecie (miesiec przed pojawieniem sie dzieciaczka) Przynajmniej bedzieciue mieli dobry drogi samochod, bedziecie szpanowac. wszystko robia dla kasy. Smutno mi troche i nie wiem co zrobic jak sie to zycie ulozy. Caly czas mi ktos cos dyktuje. A on ustawia sie w zyciu kupuje masowo samochody ma teraz ich 6 sztuk ale od jego rodziny nigdy jeszcze nie uslyszalam ze po co mu tyle samochodow, ale dzecko to juz za duzo za duzy wydatek czy co?? Nie rozumiem, czasami zaluje ze wogole powiedzialam mu ze bedziemy mieli dziecko. Momentami wydaje mi sie ze nie tylko dla jego rodziny ale tez dla niego wielki problem. Bo teraz trzeba kupowac czesci do samochodow remontowac je, no i kupowac cos dla dziecka.On pieniadze inwestuje odklada ma plany ze ON bedzie MIAL to i to i tamto,ze on nie ma w jego wypowiedziach slowa MY. Swoim dzieckiem wogole sie nie interesuje. Potrafi wyjsc z domu zostawic je pod moja opieka, czy myslicie ze nam sie wogole ulozy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1wsze ja jak bym sie źle czuła w zwiazku to wróciłabym do tego co miałam, pewnie juz nie trafi ci sie taka szansa z wymarzona praca a teraz jeszcze ciaza....moim zdaniem zrobiłas bład po co wyjezdzac i pakowac sie z mamke cudzego dziecka w dodatku jesli nie znałas prawdy i w konsekwencji okazało sie ze partner zrobił cie w balona, ma zone i kochankę a ty słuzysz jako ...szczerze niewiem juz kto nie umiem znalesc odpowiedniego słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inesa_
Facet troche nie odpowiedzialny, a najgorsze to ze "ON MA TO, ON BEDZIE MIAL TAMTO" on chyba nie rozumie czym jest rodzina, wspolnota, pewnie straszny egoista z niego, ale teraz to juz nie ma co gdybac, serce nie sluga a dziecko nie zabawka, sprobowac trzeba, ale jak dla mnie marne szanse, chyba ze bez wzgledu na wszystko postanowisz trwac w tym zwiazku, wtedy to juz tylko wyrazy wspolczucia. pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczeze wspolczuje ze znalazlas sie w takiej trudnej sytuacji.Ale w tym momencie niewiele mozesz zrobic.Chyba ze poradzisz sobie finansowo to uciekaj od niego,bo jak nie to na zawsze pozostaniesz \"gosposia\" u boku pana.Tojuz taki typ niestety.Smutne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie ułoży się Wam :-( ale zyczę Ci spotkania prawdziwej miłości, widać, że dobre z Ciebie dziewczę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze poradzilabym sobie, z drugiej strony w Polsce tez mam rodzicow ktorzy namawiaja mnie caly czas ze mam wrocic bo oni jakos normalnoie tego zwiazku nie widza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko najgorsze jest to podjac decyzje. Jesli juzpowiem cos ze chce wrocic to slysze ze o co mi chodzi czy az mi tak zle co miz now nie odpowiada,co bede miala jakwroce do Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neografka, wg mnie wszystko jest na dobrej drodze, tzn. że wrócisz do Polski i bedziesz naprawdę szczęśliwa, bo widzę że sama zdajesz sobie sprawę, że cos jest nie tak :-) Tym bardziej, że masz oparcie w rodzicach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie możesz zrobić tego po cichu? Jak mu powiesz to mogą mu różne rzeczy odbić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki, ja caly czas sie zastanawiam, najlepiej bym sie spakowala i od razu wracala. Tu nie mam praktycznie nic, ajeszcze gorzej jesli pomysle ze mam tu urodzic w obcym kraju tylko dlatego zeby dostac zasilek na dziecko wyzszy troche niz w Polsce to dostaje goraczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojemu facetowi bardzo zalezy zebym urodzila tutaj, nie wiem o co chodzi naprawde i co tu jest grane bo nikt nic nie chce mowic. On tlumaczy sie ze teraz bedzie duze mieszkanie i nie bedzie w stanie sam go utrzymac ale z drugiej strony jesli kogos stac zeby co 2 miesiace kupowc samochod sobie wartosci 80 tys zl to chyba stac go tez na mieszkanie.Wstyd sie przyznac ze jest sie az tak glupia ze jest sie z kims tylko dlatego ze kogos sie naprawde kocha a ten ktos cie olewa. Bo takie mam wrazenie od dluzszego czasu. Ale nie potrafie tego zmienic chociaz bardzo bym chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roznie bywa
czy on ma obywatelstwo niemieckie? jesli tak mozesz isc do niemieckiej opieki spolecznej i przestawic im sytuacje, sprobuj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×