Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Wasze relacje Córka-Matka

Polecane posty

Gość

Moje są dziwne. czuję jakby czasami mną manipulowała. Bywa tak że jest bardzo dobrze. lubię z nią wtedy przebywać, rozmawiać, ale nigdy nie zwierzę się z tego co czuję, Moja matka to połączenie choleryka i introwertyka. Lubi uchodzić za dobrą, kochającą i oddaną. Właściwie nie jest zła ale my do siebie nie pasujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość która z Was...
Zadaj sobie pytanie: dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zadaje, uwierz mi, że bardziej obwiniam siebie Ale ja się staram z całych sił, robię wszystko żeby było dobrze, ale czasami nic nie pomaga,. Mama prowokuje kłótnie kiedy ma zły humor albo kiedy szuka winnego Jestem jej trzecim dzieckiem, urodziła mnie mając 36 lat. Nie miałyśmy głębokiego kontaktu ale nie było najgorzej, teraz jakoś sięs popsuło Natomiat kontakt z moim najstarszym bratem - Robertem miała zawsze idealny, ja jestem często krytykowana, on nawet kiedy miał poważne problemy to stała za nim murem, rzadko mówi mu przykre rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był okres kiedy było źle, nie mogłyśmy się kompletnie dogadać, porozumieć, zapomniałyśmy jak się rozmawia a przecież to jest najważniejsze. Dopiero po zaręczynach i wyprowadzce mojej siostry mama zaczęła się otwierać. Rozmawiałyśmy, spędzałyśmy więcej czasu ze sobą, wspólne wyjazdy, imprezy(rodzinne) i wycieczki :) Dzięki temu jestem w stanie powiedzieć, że moja mam jest najlepszym moim przyjacielem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Może chodzi o to, że jej w życiu nie wyszło jeśli chodzo o życie osobiste i zawodowe po częsci też I teraz pośiwadomie, nie chcąc tego, życzy mi podobnie, bo ja też jestem kobietą i swój zal, frustracje przelewa na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
U mnie są takie dni, że jest super, siedzimy wieczorem przy stole i rozmawiamy o byle czym tak sobie 3 godziny ale nieczęsto zdarza się że opoawiadam jej co czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wstydze sie jej bo wiem ze jest strasznie zmienna i nie mowi to co mysli, czesto tez mnie nie slucha, udaje ze to robi ale ciezko ukryc prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było podobnie. Byłam drugim dzieckiem, więc na kochaną pierworodną nie można było złego słowa powiedzieć mimo tego, że często była winna, często sprawiała problem. Nie miałam złego kontaktu z siostrą, ale czasami miałam tego podziału i faworyzowania dość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jak to jest u Was dziewczyny u kogo relacje są zbliżone do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Widzisz, u mnie brat wyprowadzil sie 3 lata temu. keidy byl on to mama zawsze byla w dobrym nastroju, ale odkad poklocila sie z jego zona i Robert przestal przyjezdzac do domu stala sie jeszcze gorsza w stosunku do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wystarczylo mi pierwsze zdanie i juz moge ci reke podac hahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kiedys ciagle bylam porownywana do Marcina (drugie dziecko), a Robert byl idealem, ostatnio uslyszalam, ze to co czuje do niego jest czyms wykatkowym, ja na to zareagowalam w ten sposob ze powiedzialam ze to widac, ze jego kochala i kocha bardziej bo to pierwsze dziecko - zaprzeczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ciociu, jak sobie z tym radzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie mam sily na taka prawdziwa szczera rozmowe Bo to bylaby najtrudniejsza rozmowa w moim zyciu, musialabym wytknac jej bledy wychowawcze z dziecinstwa, powiedziec co robila źle , podac przyklady sytuacji kiedy mnie krzywdzila, myslac ze ja nic nie zauwazam A moja mama źle, bardzo źle znosi krytyke i boje sie, że zamiast szczerej oczyszcającej rozmowy wyniknęłaby kolejna kłotnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mam już prawie 20 lat, może wszystko wyprostuje sie kiedy zaloze wlasna rodzine i bedzie miala wnuka, moze wtedy powiem co robila źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zyje , ciezko jest ale zyje , z tym ze nie mieszkam z mama :classic_cool:, duzo by tu pisac , u mnie dodatkowo doszlo to , ze probuje wychowywac mojego syna oraz nastawiac go przeciwko mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
statystyki mowia ze corka z rodzicem rozmawia przze caly tydzien 38min 54 sekundy. Stwierdzam Tu i Teraz ze ja rozmawiam ze soba tygodniowo 12min w tym kloce sie 20min gdyz nie umiem sie z nia dogadywac. proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Moja Matka to strasznie dziwna osoba, ma o sobie za dobre mniemanie, czasami zauwaza, ze jest z nia cos nie tak i jak zdobedzie sie na szczerosc to zapyta co z nia nie w porzadku, ze nie moze dogadac sie z synowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Miłość matek do synów jest inna, nie wiem na czym to polega ale coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kocham ją z valego serca, znaczy dla mnie bardzo duzo, dlatego chce zeby nasze relacje były takie jak powinny być ale nie wiem tak naprawde co powinnam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniśka, nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ludzie miewają gorsze relacje z matkami. Moja babcia była osobą tak zahamowaną emocjonalnie i oziębłą, że człowiek zawsze czuł się obok niej jak jak na lodowcu. W dzieciństwie kilkakrotnie powiedziała mojej mamie; \"nie czuję do ciebie nic, z wyjatkiem ciężkiego obowiązku utrzymywania cię\". A przecież nie była złym człowiekiem, tylko bardzo oschłym emocjonalnie i nie potrafiącym nawiązywać i utrzymywać z ludźmi szczerych, ciepłych kontaktów. Twoje relacje z Mamą wyglądają dużo lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×