z rozjaśnianych na blond na średni brąz

dwa lata temu rozjasniłam sobie włosy na jasny blond, a jestem naturalną brunetką. Teraz chciałabym pofarbować włosy na średni brąz. Od trzech miesięcy nie byłam u fryzjera, mam straszny odrost i blond już mi się znudził. Farbowała któraś z Was samodzielnie włosy na ciemny kolor po długim rozjaśnianiu? Zaryzykuję dużo jak sama sobie zmienię kolor czy jednak lepiej iść z tym do fryzjera? Kurcze tak mnie nosi jak się widzę w lusterku i korci żeby spóbować!

proponuje kupić troche ciemniejszy niż zamiezony kolor,najpierw pokryc te rozjaśnione,później ten naturalny odrost... ale uwaga ,farba będzie sie spłukiwała bardzo szybko z tego blondu

własnie tego się obawiam :( wydaje mi się, że nawet te fryzjerskie farby szybciej się spłukują niż sklepowe

nie rob tego sama!!! ja kiedys mialam piekne, dlugie blond wlosy i zachcialo mi sie brazu:o kupilam najbardziej gowniana farbe na rynku-palette (wtedy nie wiedzialam, ze to taki szajs) i ze sredniego blondu wyszedl mi kruczoczarny :o nosilam te czarne wlosy wbrew sobie przez jakis rok, pozniej zaczelam je rozjasniac- tym razem u fryzjera no i po roku od tego zabiegu jestem z powrotem jasna blondynka...Lepiej wydac troszke wiecej kasy na fryzjera, niz pozniej majatek na odratowanie swoich wloskow. Pozdrawiam

bo palette jest bardzo mocna farba i trzeba albo trzymac krocej albo kupic jasniejszy odcien (ja tez kladlam sobie to na blondzie),wyszedl ciemniejszy niz na opakowaniu ale potem sie zmyl do srednio-jasnego brazu, potem polozylam jeszcze jedna farbe i juz sie nie zmyla, ja osobiscie lubie palette ale licz sie z tym ze to na tyle mocna farba ze juz raczej potem tego nie ruszysz :P i w przypadku brazu wyjdzie ciemniejszy odcien (no chyba ze bedziesz trzymac krocej), dobra jest tez voile-ze sklepu fryzjerskiego

nie chciałabym mieć właśnie bardzo ciemnego brązu bo jakby mi sie odmieniło to wiem ile czasu zajmuje doprowadzenie włosów od żółtego do ładnego blondu własnie z bardzo ciemnych wyjściowych. Zależy mi na takiej kawie z mlekiem

jesli dokonuje sie tak radykalnych zmian to ja radze robic to tylko u fryzjera....Mialam na glowie juz wszystkie kolory swiata i naprawde zaluje, ze przyciemniajac swoje blond wlosy nie odwiedzilam salonu...Tez chcialam kawe z mlekiem, no ale :P a moze poczekaj chociaz do jesieni, czy tak bardzo Ci sie spieszy?? Ciemny kolor na lato, w dodatku polozony na rozjasnianych to najgorze cholerstwo-nie dosc, ze kolor wyplukuje sie podczas mycia, to jeszcze wplyw mocnego slonca....

ale wiesz jak to jest?:) chce się już natychmiast!! :) Już od 3 miesięcy nie rojaśniałam włosów żeby troche odrosły i odpoczeły od utleniaczy. Żeby wytrzymac do jesieni musiałabym poprawić odrost, który już wszystkich straszy a ja czuję sie jak niechluj. Ale może rzeczywiście się choc troszkę wstrzymam bo niedługo jadę nad morze i kolor może szybciej zejść. Najlepsze jest to, że jak umyję włosy i mam na głowie ręcznik to spod niego wystają tylko ciemne odrosty, zdejmuję ręcznik a tu buch reszta blond :) Podświadomie już się widze w brązie:)