Kto nie używa tuszu do rzęs?

ja !!!dlatego ze rano wstaje i czasu nie mam , zreszta czesto lubie potrzec oko a z tuszem to tragedia. wiec nie uzywam....no od czasu do czasu na jakies tam wesela sie pomaluja ale zadko

Raz na jakis czas, okazjonalnie. Na coodzien tylko zalotka :-)

ja nie używałam, bo też lubiałam oko sobię czasem potrzec.Ale od jakiegoś czasu zaczełam malowa oczy tuszem i jakoś dziwnie się czuje, jak nie pomaluje ich. To chyba juz nałóg..........

a ja sobie nie wyobrazam wyjsc z domu bwz tuszu na rzesachto juz chyba tez nalog!!

ja uzywan tuszu prawie codziennie, a wtedy kiedy nie moge sobie pomalowac tuszem to uzywam odzywki bezbarwnej. a no i mam zrobiona henne zeby byly czarne caly czas:P

a ja do niedawna nie uzywalam w ogole tuszu (30 lat) i dopiero od kilku miesiecy uzywam i to tylko czasem. nie przeszkadza mi on zeby podrapc sie po powiece bo on tak od razu nie schodzi przeciez. tylko delikatnie przyciemnia rzesy i wyglada bardzo naturalnie. ciezko rozpoznac czy mam tusz czy nie ale z tuszem oko jest troszke podkreslone. mysle, ze nie ma niczego zlego w tym ze sie nie nosi tuszu jesli praca od nas nie wymaga noszenia codziennie delikatnego makijazu. pozdrawiam :)

ja bez tuszu nie wyjde z domu :p

ja tez bez tuszu nie wyjde chodzbym go miala tylko w torabce he he

bez tuszu na rzęsach i w torebce też, bo a nuz nagły wypadek...

czuje się nie ubrana traktuje go jak ubranie.. jestem uzależniona od niego a oczy maluje cieniemi naprawde rzadko

ja też musze mieć zawsze oczka ładnie pomalowane i podkreślone:) wtedy o wiele lepiej sie czuje i leciutki podkładzik do tego:) mam kuzynke, która nigdy w życiu nie stosowała żadnego makijażu, nawet tuszu do rzęs i nigdy atrakcyjnie nie wyglądała,zawsze taka szara, już mąż jej zwraca uwage.więc radze kobietki delikatny makijażyk nie zaszkodzi wręcz przeciwnie:) nie żałujcie sobie, życie jest krótkie.

ja nie uzywam bo mam takie długie i czarne, wyglądaja jak umalowane, nawet te "dolne". nie wiem dlaczego takie mam, jestem srednią sztynką.

a dlamnie to troche dziwne jak kobietki maluja oko a nie nakladaja purru(podkladu) albo maluja cienie a nie tuszuja oka

qrcze ja tylko tak z raz w tygodniu, na imprezkę :( a to dlatego, że jak pomaluje rzesy to oko zaraz się czerwieni :o używałam już napewno wielu przebadanych pftalmologicznie... nawet na codzień często są załzawione, kiedyś mi puchły powieki ale odkląd odstawiłam krople p/alergiczne, a/biotyki... to przynajmniej nie puchną i ogólnie wyglądają lepiej, ale nie sa takieśnieżnobiałe jak kiedyś tylko takie "pijackie" :P :o nei wiem, może pójsć do alergologa? ech, ale tylko z taką "głupią" sprawą? jeszcze wybulić tyle kasy ech

ja uzywam tylko sporadycznie - na codzien wcale

*oftalmologicznie