Nienawidze seksu....

jak mnie jeszcze raz jakis facet dotknie to oberwie!!!

zostałaś skrzywdzona? wyżal się Cioci nóżce :)

do mojego męża. Razem byście sobie się starzeli w spokoju i bez ekscesów. :O

seks kojazy mi sie z upokorzeniem:(

czemu z upokorzeniem? napisz wiecej

bo jaki moze byc inny powod ze jeszcze nigdy go nie uprawialem wiec chyba go nie lubie , tak mi sie przynajmniej wydaje

dla mnie seks to seks a uczucie to uczucie , nie potrafie tego połączyć a z upokorzeniem bo wiele razy zostałam tak potraktowana i juz wiecej nie chce...jesli jakis facet zaczyna sie do mnie dobierac,mam odruch wymiotny jesli sie do mnie dobiera nie robi tego z miłosci bo seks nie ma nic wspólnego z uczuciem...

opowiadasz , seks jest dopelnieniem uczuć , ja sobie nie potrafie wyopbrazić seksu bez uczuć , moze kiedyś tak własnie robiłaś ? a teraz sama do siebie masz żal i wszystko przekreślasz?

nie wyobrazam sobie zycia bez sexu :D

ale ja mam takie zdanie i takie doswiadczenia...

Ja też nienawidzę seksu.

to napiszcie chociaz dlaczego

Ja powoli też mam dość seksu. Byłoby lepiej, gdyby nie istniał. Dlaczego facet na drugiej, maksymalnie piątej randce zaczeyna się dobierać, jest zniecierpliwiony. Czy dla facetów ważny jest tylko seks ??? Może tak warto by się najpierw bliżej poznać ?

mi na szczęście sie jeszcze taki nie trafił

zapomniałam dodac, że moją największa tajemnicą jest że penetruja mnie analnie robotnicy z wykopu naprawiający instalacje c.o. na naszym osiedlu :o

Robotników z wykopów ani tym podobnych nie poznałam. Zresztą u facetów myślenie "tylko o jednym" nie idzie w parze z poziomem intelektualnym.

to po chuja wybieracie ruchaczy zamiast facetów z kulturą????

po chuj wybierają, konkretnie po (kogo?czego?) chuja ;)

faceci z kulturą też mają chuja ;)

Ja ich nie wybieram, ale jeśli istnieje taki mężczyzna nie-ruchacz z kulturą, to bardzo proszę mnie z nim poznać. Będę wdzięczna :)

albo jesteś taka piękna że chcą Cię szybko przelecieć albo jesteś taka niepiękna że chcą Cię tylko przelecieć

artemis - spadaj, jest tylko mój i nie wypożyczam;) sorry

Powiedziałabym- normalna kobieta, mogę się podobać, ale żadna ze mnie piękność. Jestem otwarta, chętnie poznaję nowych ludzi, ale na pewno nie zachowuję się wyzywająco. Niedawno pewien mężczyzna dobił mnie swoją wypowiedzią: powiedział, że z inną kobietą najwyżej dwa razy by się spotkał, i nie więcej, gdyby była taka niedostępna. Przykro mi to pisać, ale zraziłam się do mężczyzn baaardzo.

gdzie Ty ich poznajesz? na dyskotece? to normalne że tak sie zachowują

"No właśnie po to", ja myślałam o wolnych mężczyznach, wyluzuj się. No tak, ale pewnie Ci porządni są już dawno zajęci :)

Tego ostatniego delikwenta, o którym wyżej pisałam, poznałam przez internet na forum dla samotnych rodziców. Oboje sami wychowujemy córki, więc myślałam, że to może być ciekawa znajomość. Niestety, mimo,że jest samotnym ojcem, myśli prawie tylko o jednym. Prawdopodobnie, gdybym regularnie dawała mu dupy, byłby mi wtedy bardzo wdzięczny, ale teraz jest już zniecierpliwiony. Matko, to że sama wychowuję córkę, nie znaczy, że się puszczam, a sypiać chciałabym z mężczyzną, którego bym pokochała i z którym bym się związała. Ale nie tylko ten mężczyzna ma takie podejście. Ostatnio zaczął mi dawać dziwne propozycje mój szef. I aż mi cierpnie skóra, bo od szefa to jednak jestem zależna.