czy jak dziewczyna przychodzi do faceta do domu...

to znaczy że chce uprawiać z nim sex? Dodam, że zawsze robi do mnie takie maślane oczka...

Nie ma, że tak powiem, jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytanie.

Akurat to nie stanowi żadnej gwarancji, że tak powiem...ja tez często odwiedzam dwóch kumpli, więc teraz nie mów mi że każdy z Nich myśli, że przychodzę po jedno..tym bardziej, że do nich akurat maślanych oczu nie robie...ale do innego robię(ale nie chodze do Niego do domu)...to jak to z którym w końcu chcę uprawiać seks??:P:P:P

do hehehehehehehehehe -- no właśnie, ty nie robisz do kolegów maślanych oczu, więc się seksu nie spodziewają, a tu kolega ma pewne nadzieje... Nie pozbawiaj go złudzeń tak gwałtownie ;) A że do tego drugiego do domu nie chodzisz... Cóż, może tak ci podpowiada intuicja :-P. Widzisz przecież co chłopcom wtedy na myśl przychodzi :)

jeju!!!!! a jak kiedys pójde do tego co robie do niego maślaki, to od razu mnie do łózka zaciągnie??? ojeju!! gorzej będzie jak mój kumpel pomysli, że wcale maślaków robic nie muszę, a intenecje mam jedne - wskoczyc mu pod pierzynke!! ahahahah....

:-D :-D :-D

:P:P:P:P

a jak przychodzi baba do lekarza???

Proste - nie?

do kolegi na korytarzu na uczelni, a on sobie pomyśli, że ja z nim chcę ten-teges w łazience? To już chyba nikomu w oczy więcej nie spojrzę i będę się przemykać chyłkiem, żeby mnie nikt nie złapał...

maslane oczka jak nic oznaczają, że chłopak wolno oddala się na tamtą stronę :O

nie no jasne jasne:P to ja w takim razie chciałam przeleciec połowe miasta:P rany julek:P niexle niexle:P:P:P

Odpowiem powaznie jako dojrzała osoba.Otóz niestety tak jest.jeżeli on ciebie zaprasza(a wczesniej między wami cos iskrzyło i to czuliscie) to wiadomo ze on nie zaprasza cię na kawe czy na pogranie w bierki.Generalnie zaczyna sie od odziwiania pokoju, ze ładny pokój, oglądanie zdjęc pamiątkowych, herbata, włączenie muzyki, rozmowy poznawsze jak sie nie znacie, opowiadanie o sobie i w pewnym momencie sama zauwazysz ze jakos jego ręka jest na twoim ramieniu, ze on jakos dziwnie rozkłada sie na łózku.ty tezjuz jkos luzniej siedzisz......nagle on mówi ze bo golą plecy i ty proponujesz masaz siadając okrakiem mu na plecach.i masujesz, gładzisz kart, plecy, ramiona, czujesz jego zapach i oboje wiecie ze chwila potem zaczniesz sie jego twarzą zblizac do swojej, jakies muskania, całusy.on sie odwróci i zaczniecie sie całowac, macac, rozbierac i wtedy się traci głowe i jest sex bo głupio zaproponowac prezerwatywę i wtedy jest niepożadana ciąza.To błąd kobiet i nieodpowiedzialnych facetów. Zapytaj go czy ma prezerwatywe i nie mart sie jak cie wysmieje.ty musisz sie zabezpiecac.on sie wyżyje zaliczy ciebie i sobie pójdzie a ty bedziesz czekac na pokres.....a on w tym czasie moze byc juz z inną. Ja generalnie miałam takie sytuacje ale unikałam sexu.Poprostu sie wycofywałam.To były romanse i wiedziałam ze nie bedęz znim. Wiedziałam ze to chwilowe i miałam swoją granice. No a jak jestescie zakochani i ta znajomosc ma rozkwitac to powazny chłopak na pierwszym spotkaniu u niego w domu nie posuwa sie do sexu.

żebym obejrzała u niego w domu jego kolekcję płyt, ale grzecznie się wykręciłam, bo wydawało mi się że to nie o te płyty mu tak do końca chodziło:)

ale jedna jego pyte widziałam a nawet zbadałam organoleptycznie wszystkimi kubkami smakowymi

te płyty to taka przykrywka i podziwiam cie ze sie wycofałas.Inna idąc oglądac płyty wie ze to nie bedzie oglądanie płyt i idzie udając ze przeciez to tylko płyty...a potem sieokazuje ciąza.

wielu tak pomyśli mój narzeczony też tak pomyślał...

jak de do kolegi to znaczy, że na niego lecę!!!!??? zastanówcie się, głupoty gadacie...