Dlaczego dla kazdego faceta zawsze musze byc ostatnim ochlapem?

Dlaczego zawsze jestem kolem zapasowym? Mam 26 lat i nieprzyjemne wspomnienia z moich dwoch bylych zwiazkow. W jednym przestalam czuc sie kobieta . Kilka minut seksu, zero kwiatow, niespoadzinek, wiecznie czym innym zajety:( W drugim -nowa kobieta. Teraz po zebraniu sil umowilam sie z facetem i wyszlo n jaw, ze umowil sie ze mna tylko DLATEGo, ze moja znajoma odrzucila jego propozycje. Facet zakochany wniej po uszy. Nie wiem, pewnie chcial wzbudzic zazdrosc w niej:( Czy ja juz naprawde jestem taka ostatnia paszczura na swiecie? Czy zaden facet nie moze traktowac mnie powaznie? Czy zawsze bede kolem zapasowym? Strasznie mi przykro:(

od poczatku zwiazku? podejdz do randek na luzie i nie mysl, ze kazdy facet musie sie w Tobie zakochac, wiecej pewnosci siebie :-)

Przeczytaj "dlaczego mężczyźni kochaja zołzy" [cool}