z kątowni

co to w ogóle oznacza? często się z tym można spotkać, a ja nie wiem, co to :O

"skąd jesteś" pisze "z kąt jesteś?" to mu się tak odpowiada - z kątowni.

a kątownia to co to jest ? to coś konkretnego, czy nie?

się kątomierze!

:D

no ja się poważnie pytam :D

a ja poważnie odpowiadam! :D

ze blondynki sa glupie...

kątomierzy się nie produkuje w kątowni :D chyba, że ekierki w ekierkowni, a linijki w linijkowni :D

no jak to nie! a cyrkle w cyrklowni!

no i wszystko jasne

a zresztą, co za downy piszą z kąd ? :O :D

zebys sie miala nad czym zastanawiac

zrobiło się nieprzyjemnie :O

nie wszyscy znaja sie na ortografii wiec pisza z bledami. nie rozumiem po co to roztrzasac na forum. ktos ci juz wytlumaczyl ze to "z katowni" to takie powiedzenie, a "katownia" sama w sobie pewnie nic nie znaczy.

a nie przyjemnie sie zrobilo jak nazwalas ludzi piszacych z bledami "downami".

to wcale nie jest glupi temat i dlaczego tego na forum nie roztrzasac ... ?

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=k%C4%85townia&lr= :D

sam temat jest ok. sama sie zainteresowalam. ja mowie o tym: "co za downy piszą z kąd ?"

może rzeczywiście źle to ujęłam. ale krew mnie zalewa, jak ktoś robi błędy ortograficzne i to takie rażące

mnie tez ale nie zawsze to wynika z nieuctwa.

nie powiesz mi chyba, że 3/4 młodych ludzi to dyslektycy, dysortograficy i w ogóle dysmózgowcy? :O w większości przypadków wynika to z lenistwa i nieuctwa. dziękuję ;)

co nie zmienia faktu ze nazwanie kogos downem jest niegrzeczne. a pisanie "z kad" chyba niewielu osobom sie zdarza.

już okazałam skruchę. nawet nie wiesz, ile osób tak pisze. i jakie jeszcze bywają błędy :O np. weś :O coś strasznego :O ale już koniec, nie o tym miał być topik :D a ponieważ wiem już, co to znaczy "z kątowni" to mogę ze spokojnym, wręcz zaspokojonym sumieniem udać się na inny topik :D

Kontownia to speluna, stare, zapuszczone (zwykle państwowe ale niekoniecznie) siedzicho, które straszy swoim paskudnym wyglądem, aczkolwiek cały czas w powszechnym użyciu. Wszystko tam lub prawie wszystko tam zasyfione, w szczególności szyby i lustra. Nie ma tam telefonów, albo są telefony z tarczą (dzieci proszę skorzystać z gogli, jak nie wiecie, o co chodzi), albo telefony nie działają. W kontowni można siedzieć, zwiedzać, pić kawę w szklankach rodem z PRL i kisić się. W kontowni często są przeprowadzane hałaśliwe i żmudne tak zwane ,,prace remontowe'', które są tylko pozoranctwem, że kontownia nie jest kontownią (te prace nic nigdy nie dają, nie przyczyniają się do odnowienia stanu kontowni, ale zachowują pozory, że w kontowni coś się dzieje). Znam takie miejsca.