to już przesada /

Wczoraj a raczej to było juz dzisiaj siedziałam sobie z chłopakiem w pubie było już dosć późno po 1 kiedy zauważlilismy że kilka stolików dalej siedzą nasi znajomi. Dosiedliśmy się a tam... nasi koledzy i jakieś małolaty ;/ naprawdę przedszkole. Dziewczyna siedzącą obok mnie miał lat 13!! i piła sobie bez zażenowanie piwko przez słomkę i nikt prócz mnie i mojego faceta nie zwrócił uwagi że coś jest chyba nie tak. Co jest z tymi ludźmi?? O tej porze gdy miałam 13 lat (po 1 w nocy) słodko spałam, a tu piwko .. ;/ i koledzy strasi o 10 lat (najmniej). A swoją drogą to kolegą też się oberwało... Sorry ale ruszyło mnie to nieźle i musiałm coś na ten temat napisać...

z tego poddenerwowania nie wiem jak to zrobiłam ale topic znalazł sie na forum \"ciąża...\" przepraszam

Zgadzam się z tobą ... też to widzę ... i osobiście mnie to przeraża. Na moim osiedlu mnóstwo jest dzieciaków, które palą, piją, ćpają ... a ich wiek waha się od 7 lat wzwyż ... Gdzie są rodzice to ja nie wiem ...

to sie zmienia w takim tempie na gorsze, ze boje sie pomyslec co bedzie jak ja bede miala dziecko :( Przeraza mnie widok tych maloletnich dziewczynek na dyskotekach , ktore kreuja sie na dorosle , a wokol nich grupki 30letnich facetow. Czego moze oczekiwac taki facet od nastolatki? Bo przeciez nie zwiazku...

i pamiętam jak ciągnęło mnie na dyskoteki. Na szczęscie miałam mądrych rodziców, a raczej mamę, bo tata na wszystko by pozwolił ;) i imprezowa zaczęłam w wieku lat 17. Niby nieduża różnica ale jednak umiałam już powiedziec: "nie, dziękuję". Zresztą zawsze miałam swoje pieniądze i mogła sama kupic sobie coś do picia czy wrócic do domu taksówką. Nie potrzebowałam sposora więc tacy faceci mnie nie interesowali.

tak sie dzieje jak mamusie siedza w internecie a dzieci robia co im sie zywnie podoba

niekoniecznie :O Czasem mama zajeta jest pracą aby móc utrzymac rodzinę.