przed wizyta

jestem jeszcze przed wizyta u gin. i dlatego moze pelna obaw o zmiany, jakie zachodza we mnie... niemal kazdego wieczora zasypiam z dziwnie naprezonym brzuchem. nie jest on wzdety, ale jakby bardziej napiety i czuje to mocno zasypiajac (nie latwo zasnac w takim 'stanie'!...) czy wiazac to ze stanem w jakim jestem? czy raczej to zupelnie inne dolegliwosci, np od ukladu pokarmowego? mialyscie tak na poczatku?? napiecie, ciagniecia, pokluwania w roznych miejscach podbrzusza... czasem napiecie wokol calego pasa, az na plecy.......... jakby sie 'rozrastala' czasem....... nigdy tak nie mialam wczesniej... prosze, napiszcie cos o swoich dolegliwosciach 'brzuchowych' z poczatku ciazy. jakie byly? jakie mieszcza sie w normie i niepowinny niepokoic? nie moge czasem przez to spac.... poza tym...... czy zauwazylyscie same jakies zmiany w narzadach plciowych zewnetrznych?....... poza tym..... zauwazylam dziwna rzecz, ktora rowniez po raz pierwszy mnie spotyka.... mianowicie, cierpna mi po nocy dlonie.... czasem tez lekko nogi w ciagu dnia...... czy to rowniez wiazc z ciaza, czy to juz moja jakas psychoza?...... jak ktoras z was bedzie cierpliwa i uprzejma i skrobnie mi pare slow - bede bardzo wdzieczna......

ja niestety tak nie mialam. mysle ze powinnas powiedziec o tym swojemu lekarzowi.

ja jak zaszlam w ciaze,to do 7 tygodnia nie mialam zadnych objawow, nic mi sie nie dzialo-czulam sie znakomicie. watpie tez aby na wczesnym etapie ciazy-byly takie objawy z zoladkiem i cierpnieciem konczyn o jakich piszesz. moze to problemy zwiazane z ukladem pokarmowym? musi cie obejrzec lekarz.pozdrwaiam.