od 02-07-2007 zaczynam zrzucać 7 kg

otwieram listę: 1. ja

A dzis sie jeszcze "obzerasz"? :P

jem tak jak zwykle, nie jest to mało, ale od tego nie tyję już od ok 10 miesięcy, więc nie wiem jak włąściwie to zakwalifikujesz :-P

oj ja pośpieszalska, źle sformułowałam temat, nie liczy się! prawidłowy to: 02-07-2007 zaczynam zrzucać 7 kilogramów, bo zacząć to ja mam zamiar raz :-)

Hej! Też się chętnie przyłacze! Ważę 60 kg,chcę schudnąć ok. 8 kg do końca wakacji! Dzisiaj robię sobie dzień pomidorowy ,a od jutra normalna dieta 1200 kcal....

1200 to dieta nienormalna. Za malo kcal., jojo murowane.

no i super, pozycja druga na liście - Esperanza 101, a już wkrótce szczuplejsza o 98 kg Esperanza na 102 :-D

no oczywiście 9 tka pojawiła się tam przez przypadek, sorka

Chyba o 8 k : D

Chyba o 8 kg :D

dla mnie 1200 to chyba sporo, tyle że ja nie za bardzo lubię liczyć te kcal :-O jem tak pi razy oko, ale mam wolny metabolizm i muszę bardzo się pilnować

zważyłam się, jest 60 kg, czyli najlepiej gdyby udało się osiągnąc 53 kg, ciekawe ile to potrwa....

Ej georgina ,to ważymy tyle samo! To jesteśmy idealnymi kompankami skoro mamy takie same wagi startowe! :)

Tak Esperanza, tak samo obciążamy naszą piękną planetę, i musimy jej trochę ulżyć ;-) w sumie będzie miała lżej o całe 15 kg! Do dzieła więc! :-D

Witam, dziewczyny:) U mnie to bedzie tez start z 60kg przy 163 cm... Ile macie wzrostu?

Cześć Sparkie! :-) Ja mam 170 cm, ale bardzo drobne kości, moja koleżanka, niższa troszkę, zawsze ważyła więcej, a wyglądała szczuplej ode mnie (znaczy jak byłyśmy piękne i młode, bo teraz już troszkę mniej młode, choć jeszcze dość piękne ;-) )

Ja mam raczej przecietna budowe (no, uda to ponad przecietna;) )... Ukladamy jakis jadlospis?

ja na razie głównie białko i warzywa, bo na co dzień jem dużo węgli, może to coś da, i jeszcze oliwa z oliwek, do tych warzyw.. np jutro zjem chyba leczo i jajecznicę, plus jakieś mieszanki ziaren potem głównie jajka, serki, mięso, warzywa (na parze, zupy, sałatki, duszone).. no i mięsko... jak mi się tak uda przez dwa tygodnie to chyba wręczę sobie medal albo i puchar :-D

aha, mam zamiar cztery posiłki dziennie, plus kawa lub dwie (na razie czarna) no i tu będę jakże odkrywcza ;-) woda, herbata zielona i ziołowe Jak ja pięknie jestem przygotowana teoretycznie, nieprawdaż? :-D Teraz tylko trzeba zaprogramować się odpowiednio psychicznie, bo to klucz do sukcesu!

1. georgina druga 2. Esperanza 3. sparkie wszystkie uczestniczki występują dzisiaj w wadze średniej, a ich celem jest waga lekka :-)

hejka:) ja tez sie dolacze:) do wtorku jestem na diecie nielaczenia a od czwartku zaczynam kolejna:)

Witamy! :-) A więc aktualizacja listy: 1. georgina 2. Esperanza 3. sparkie 4. Siobhan no i miało być zawodniczki, nie uczestniczki, ale ja taka właśnie zbyt spontaniczna dzisiaj jestem, pewnie za dużo kcal przy niedzieli :-)

planuje zrzucic minimum 4kg wiecej do konca lipca:) a idealnie byloby 10kg:)ale powoli bo nie chce efektu jo-jo

Dolaczam do was dziewczyny.Od 7 miesiecy bezskutecznie usiuje zgubic 4kg.Przez 5lat utrzymywalam swoja wage i potem krotki urlop a tam ak wiadomo-obiadki,deserki...i 4 kg do gory.Przez te wszystkie miesiace kazdy dzien zaczynalam od stwierdzenia"to dzis"i nic z tego.Moze z wasza pomoca uda mi sie pozbyc tych kilogramow.

Rybcia, ja też przytyłam na wyjeżdzie! Tyle, ze takim trochę dłuższym, i od tamtego lata nie udaje mi się jakoś pozbierać, ciągłe przekładanie na potem, preteksty żeby jeszcze nie dziś itp... Tak więc doskonale wiem, o czym piszesz, ech! No ale teraz jest dobry czas, świeże i niedrogie warzywa, które chyba powinny być podstawą, trzeba korzystać.

Wszystko sie zgadza-caly dzien owoce,warzywka,woda mineralna.A wieczorem czekolada-bo humor mi sie popsul,piwko-bo znajomi wpadli,wieczorne zakupy-a czemu nie kawalek ciasta?Wieczor to u mnie najgorsza pora!

ja też!od jutra jakieś 7-8 kg,chce zjechać do 60!

~tyle że ja mam 175 cm wzrostu i ważę okropne 68 kg:(od jutra koniec..............rok temu schudłam 10kg i od tamtej pory jakoś więcej mi sie nie chce,bo jest w miare ok,ale ważąc 60 czuje sie bosko

Rybcia i pozostałe kobietki, Prawda jest taka: lubimy jeść, bo to przyjemne, przyjemnie też jest być szczupłą, nie można być szczupłą jedząc wszystko co się lubi. Teraz musimy sobie powiedzieć (przynajmniej ja) - jestem dorosła, wolna i to ode mnie zależy co wybiorę! I tak mniej więcej mam zamiar sobie mówić. Ma pomoc! :-D