Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cecilia

jak bylam singlem przynajmniej nie bylam ograniczona a teraz mam meza i co...

Polecane posty

Gość cecilia

weekendy siedzimy w domu bo on wychodzic nie lubi a mnie samej nigdy nie pusci. zey chociaz ze mna posiedzial to nie bo sa mecze. Jak bylam singlem to imprezowalam w kazdy weekend to wlasnie jego poznalam tez na imprezie. nie wiedzialam ze malzentwo moze tak zmienic ludzi. mam 27 lat i siedze rozgoryczona. kocham meza ale denerwuje mnie to ze w weekend interesuja go tylko mecze i nic wiecej. cokolwiek proponuje - nie bo jest mecz. single cieszcie sie wolnoscia poki mozecie bo malzenstwo potrafi niezle wkurzyc czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
sama nie wyjde bo gdzie. jak pojde sama do knajpy to zaraz zaczna mnie zaczepiac faceci i wyjdzie na to ze niby towarzystwa szukam - a przeciez mam meza poza tym sama to on mnie tez nie pusci. kolezanki sa wszystkie mezatki i tez siedza ze swoimi. Po prostu mam 27 lat i chce jeszcze sie wybawic a on to by tylko w domu siedzial. Moge byc jeszcze z nim jezeli bysmy cos robili wspolnie a on tylko te mecze. po prostu czasem mam dosc i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
gdybym byla singlem na pewno bym poszla sama sie pobawic ale jako mezatka to nie za bardzo bo ja nie szukam podrywu tylko zeby gdzies wyjsc i sie pobawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirmiłka
no to nie ma co rozpaczac że jestem singlem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
zebys wiedziala. baw sie i wykorzystuj ten czas. z meza jedyny pozyte to sex i nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż też nie chce nigdzie wychodzić ze mną. Jak już, to z kuplami idzie, a ja ze swoimi koleżankami, nigdy razem. Przewaznie jak siedzimy w domu, to on siedzi przy kompie, nigdy nie ma czasu za mną pogadać. Jestem rozczarowana tym małżenstwem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirmiłka
jejku dziewczyny - wychodzi na to że czasem jest sie bardziej samotnym we dwoje niz samemu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Nie mam jak wyjsc z kumplami i kumpelami bo kazdy jest sparowany i z tego co widze weekendy u wszystkich wygladaja tak albo gdzies jada do rodziny, albo siedza z dziecmi albo wychodza jako para. Wsrod najblizzszych znajomych nie mam kogos kto bylby singlem. raz poszlam na zabawe z siostra i jej kolezankami ktore jest wolne. Owszem byo fajnie tylko tam problem byl odwrotny - tam bylo ostre polowanie na kazdego faceta w disco a ja sie czulam niezrecznie. Potem uslyszalam ze sztywna jestem bo nie pozwlam sie obmacywac jakim gachom. dobre. Ja po prostu chce czasem spedzic milo weekend na jakims milym wyjsciu i kulturalnym pobawieniu sie. moge tez byc w domu ale chce by moj posiedzial troche ze mna a nie tylko przylepiony do tv. chce poogladac ok ale nie caly czas. kocham mojego meza ale tez czasem czuje rozczaroanie tym malzentwem. jak bylismy chlopak i dziewczyna to sie bardziej staral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×