Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeden z podstawowych

testy kosmetykow na zwierzetach - jak to wyglada

Polecane posty

Gość jeden z podstawowych

Widze, ze w topikach pojawiaja sie kompletnie pozbawione wiedzy wpisy na temat testowania kosmetykow na zwierzetach. Np czy testowanie tuszu polega na tuszowaniu rzes krolikowi.... Pozwolcie, ze przekleje moja wypowiedz, to powinno Was zastanowic i dac do myslenia przy zakupach kosmetykow bez znaczka "kroliczka". Jeden z podstawowych testow kosmetycznych na zwierzetach - badanie zjadliwosci kosmetyku dla sluzowki. Biora krolika i usuwaja mu powieki. Na taka odslonieta galke oczna wkrapiaja substance i patrza, czy sie wezre do srodka, czy nie, jak bardzo pdraznia itp. Czyli - w tym przypadku - wkrapiaja substance zawarte w tuszu. Nie tylko te, ktora juz w tym tuszu sklepowym sa - ale tez wszystkie, ktore okazaly sie ZBYT ZJADLIWE, np. rozpuscily galke oczna, i do tuszu w efekcie nie trafily. To nie horror, to rzeczywistosc. Procedury testow na zwierzetach opisywal w zeszlym roku dokladnie "Swiat nauki". Bojkotujcie kosmetyki bez znaczku kroliczka! Ten znaczek gwarantuje, ze powstanie Waszego tuszu czy czminki nie bylo okupione niewymownym cierpieniem zwierzatek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko jedyna
:-o :-o :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy wiecej kosmetykow
bez znaczku z kroliczkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×