Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bzikuje czy jak

Co sie ze mna dzieje?

Polecane posty

Gość bzikuje czy jak

Witam, mam ze soba problem:/ Rozstalam sie z narzeczonym ponad miesiac temu, przez pierwsze dwa tyg myslalam ze umre z rozpaczy.Nastepne trzy to nastawienie ANTY przeciw niemu, przeszly mi jakby wszlekie uczucia, czulam tylko zlosc ,przestawialam sie na myslenie "jestesm SAMA". A od dwoch dni tesknie, patrze na zdjecie i chce zeby byl.Nie pamietam zlego , ktore mi zrobil bo co?Bo nie chce pamietac? Niech m ktos coc powie , bo wiem na pewno ze nie moge do Niego wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjuhdyjn
nie wracaj!!! teraz juz bedzie tylko lepiej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzikuje czy jak
nie wiem co mi sie stalo:/Nie potrzebnie z nim rozmawiam.Juz dwa razy do Niego wracalam i dwa razy zrobil dokladnie to samo.Klamie znowu , ze nigdy sie nie powtorzy, ze nie wiedzial co chcial osognac itd:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie już sa etapy \"po rozstaniu\". Kiedy już myślisz że jest ok, nagle BUCH no żesz Ty...znowu on ;) I zgadzam się \"Teraz już będzie tylko lepiej\" Pamiętaj o tym i bądż silna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzikuje czy jak
Ale wiecie jak to jest...rozum mowi nie, a mnie cos w srodku boli.Oszalałam, no oszalalam.Moze przykro bo to mial byc moj maz , moze jakis zal.A moze nudzi mi sie i za duzo mysle;) Tak czy tak , dziwie sie sama sobie bo mam podobno zaciety charakter:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerobiłam to.....nie warto było......po kilkunastu latach małzenstwa rozwodzę sie..... ale na błędach człek się uczy...heh Nie wracaj...bedzie bolec...to proces smutku i trzeba przejśc wszystkie jego etapy niestety...na skróty się nie da..... I zgadzam się...będzie tylko lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzikuje czy jak
:( WIem, ze nie warto.Trzy razy mnie wystawil dla bylej, niby tak "bo chcial byc dla Niej dobry a Ona taka biedna".Czulam sie jak druga kategoria.Dopiero za tym razem uswiadomilam sobi ejaka ja jestem glupia..Spakowalam sie, jestes sama dobrze mi. Ja nie wiem, czy ja mam slaby charakter czy On zdolnosci hipnotyzowania? A dlaczego sloneczkoo sie rozwodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wrcajan bron boz eja bylam zfacetem ponad 4 lata tez byly zle chwile i tez obiecywal juz ponad rok be zniego chcila sie umowic wrocic i takie tam ale ja powiedzialam z enie!!!!!!!!!!!!nie ma mowy nie wracaja miej do siebie szacunek:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzikuje czy jak
Dlatego ja nie wiem, co mi dzis odbija ze chcialabym byc znowu z Nim TRzy razy ten sam scenariusz, w zasadzie dwa razy bo za pierwszym mn eoklamala i powiedzial, ze On sie juz z Nia ni ekontakruje.Pozniej awantura, bronil sie ze co on ma zrobic skoro Ona ma na Jego punkci eobsesje.Obiecal mi , ze bedzie mi przynajmniej mowil kiedy ona go napastuje.Przez pol roku klamal, a pisli do siebie potajemnie,Ona go nazywa wciaz misiem.PO prostu mnie szlag trafil.Dodam, ze jego byla to dzis juz mezatka ktora juz wczesniej zdradzala swojego narzeczonego z moim bylym:(.Wszyscy mi mowili, zebym uwazala skoro On takie numery robil.Nie chcialam sluchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tobie że ...
nie warto zadowalac sie byle kim, związek bez zaufania nie ma szans, nie mozna życ od klamstwa do kłamstwa ... sama widzisz, dobrze zrobiłas rozstając się z nim, on nie jest wart ciebie i wierz mi , że spotkasz kogoś kto bedzie ciebie kochał ... pa PS Olej go, on bawi się twoim uczuciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja sytuacja była dokładnie taka sama...po ślubie zaczał porównania...do byłaj oczywiście....zawsze wypadałam na niekorzyśc Wkrótce urodził nam się syn....ciągle byłam sama...cierpiałam Maż żałował, ze odszedł od byłaj Po Smierci naszego syna- miał 9 lat....wszystko sie skończyło...nasz zwiazek nie przetrwał niestety..........a zaczęło się od rozstan i powrotów...jak u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L-Dopa
Kochana, wiem jak to jest i wiem, że boli...ale to takie proste.."syndrom odstawienia". To tak jak z uzależnieniem, poprotstu teraz musisz się czymś zająć, najlepiej czymś wyczerpujacym fizycznie. Podejrzewam, że to było już straszne przyzwyczajenie i dlatego teraz tak boli. Zrób coś dla siebie, ruszaj sie, spotykaj z ludźmi i nie zadręczaj myślami...przejdzie z czasem. Oby jak najszybciej. POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznalam ja ja
Wiec same widziecie , milosc jest glupia. On mi chyba mydli oczy, ciagle czuje sie winna, bo On mi powtarza, ze te maile, smsy nic nnie znacza przeciez, ze ukrywa bo ja bym wpadla w szal.Do tego mowi mi"ale ona jest aka biedna, zle ja zycie traktuje" a mni sie serce kroi.Wyszla za maz za przystojnego, bogatego i zazdrsonego o Nia faceta.ONa go namawia do klamstw i On klamie Zaczyna do mnie to wszytsko wracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzikuje czy jak
to wyzej pisalam tez ja Strasznie mnie zranil tym wlasnie, ze kiedy Ona sie pojawiala to ja sie nie liczylam..Jesli wiem, ze mnie tyle razy skrzywdzil to dlaczego srce nadal ciagnie do Niego.Wcale sie nie boje samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×