nic nie czuje w środku

dziewczyny zamiescilam ten topik na erotycznym ale masa podszywaczy byla a tu mam nadzieje, ze ktoras z was odpowie mi na moje pytanie. jak sie kocham z moim chlopakiem nie czuje z tego zadnej przyjemnosci, jest gra wstepna, jestem mega podniecona, on wchodzi we mnie...no wlasnie - i nic sie nie dzieje... nie czuje go w sobie, nie sprawia mi to przyjemnosci, zaczynam moje wspolzycie dopiero, tzn juz 2 miesiac, kochamy sie dosc regularnie a ja wciaz czekam... czy to jest normalne czy powinnam isc do seksuologa? czy po jakims czasie zaczne odczuwac przyjemnosc? jak z wami bylo?

a co wiek ma do tego?? Ja skończyłam 30 i mam podobnie. Wewnątrz nic nie czuję, cwiczę miescnie kegla, teraz jestem w ciązy wiec ciasno tam jak u chinki i NIC. Na zewnątrz super, a w srodku znieczulica.

ciasno?

moze z waszymi facetami cos nie teges

Mam już prawie 14. Dodam, że jak wcześniej robiłam to z kijem bejsbolowym brata to zawsze osiągałam super orgazm. Tak samo z ogórkiem, kabaczkiem i trzonkiem od siekiery gdy byłam na wakacjach na wsi u dziadka. A z chłopakiem - nic. Czy powinnam się leczyć?

a moze spobuje z dwoma penisami w jednej dziurze? Moze wtedy cos poczuje, dobrego pomysla mam?

hej mam 22 lata z partnerem nie ma problemu, jestesmy razem od bardzo dawna wiec jakas blokada psychiczna odpada kocham go a on mnie tylko chcialabym czerpac przyjemnosc z seksu...a tu nic :(

zmien sobie faceta bo ten widocznie nic nie potrafi