Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Z litości

Czy któraś też jest z facetem z litości??????!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość Z litości
bardzo żałuje że się zgodziłam, ale co zrobić. Jak z nim teraz zerwię, a jeszcze wczoraj mu mówiłam że go kocham to nie będzie normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno lecz sie - a moze naucz sie czytac ze zrozumieniem !! Spytaj psychologa jak masz to zrobić , a jak jest faktycznie tak tragicznie idzcie na terapie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z litości
tylko że ja pochodzę z małej miejscowości i nie mam dostępu do psychologa. Najbliższy jest jakieś 100 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam do ciebie siły!!!!!!!!!! To zostań w tym wyniszczającym związku i po 15 ;atach wejdz znowu na forum i zapytaj co masz robić - ok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfy i smerfetki
Niestety, muszę się zgodzić z powiem. Musisz z nim zerwać, bo być razem nie ma sensu. Jeśli się nawet zabije (w ostateczności), to nie będziesz winna jego śmierci. To jest jego życie i on ma prawo decydować o tym, co z nim zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfy i smerfetki
jeszcze jedno: kiedy facet Cię rzuca, wierz mi, nie interesuje go, co się z Tobą stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ctgfg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile masz lat? wiesz, kazdy ziazek, kazdy wiek ma swoje znaczenie... nie robisz dobrze bedac z nim z litosci :( choc mi go szkoda, lepiej bedzie jak sie dowie ze go nie kochasz, niz ma myslec ze tak jest i probowac cie przyciagnąc szantazem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbawiacie mnie
Te z litości - czy Wy jesteście NORMALNE I MYŚLĄCE???!!! To nie jest Wasza sprawa, czy facet sobie coś zrobi. To nie Wasze życie, tylko jego i nie odpowiadacie za nie. Po drugie, to są groźby bez pokrycia, obliczone na wpędzenie Was w poczucie winy i uzyskanie nad Wami władzy. Co, jak widać, się udaje. Halooo, strzelta baranka o ścianę raz i drugi, to może się włączy myślenie. A potem proszę wziąć telefon, wykręcić numer i oświadczyć "To koniec, ponieważ Cię nie kocham. Nie będę z Tobą, niezależnie od tego, co zrobisz.". Potem odłożyć słuchawkę i powtarzać do skutku: "Czyjeś życie, to nie moja sprawa. Ja odpowiadam tylko za własne". Bo jak na razie, to własne niszczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TEŻ BYLAM Z LITOŚCI
Przez rok. Powiedział że jak go zostawie- zrobi sobie krzywde. Teraz mam lat 25 wtedy miałam 18- byłam młodziutka i głupiutka.Zerwałam z nim jednak- i się nie zabił. Zrobiłam to tak że powiedziałam że bardzo chcę przemysleć wszystko, zobaczyc czy bez niego będę za nim tęsknic i proponuje separacje na 4 miesiące- a potem zobaczymy co czuliśmy oboje przez ten czas i czy dalej chcemy być razem. Zgodził się, zerwałam z nim definitywnie po tym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TEŻ BYLAM Z LITOŚCI
ale też po 2 latach- znowu bylismy razem (bo płakał, błagał, mówił że po nocach nie śpi itp) a ja - akurat wtedy nie miałam nikogo, chciałam zapełnic pustkę. Nawet wierzyłam że się zakocham (jest bardzo przystojny)- ale nie czu łam jednak tej chemii. Zostawiłam go po pół roku, wyszłam za gościa który dla każdej mojej koleżanki- do pięt nie sięgał temu ex. Jestem szczęśliwa w małżeństwie.......ale po czasie WIEM ŻE NIE WOLNO BAWIC SIĘ CUDZYMI UCZUCIAMI. Minęło tyle lat a mój ex- jeszcze niedawno mi powiedział że koch mnie ponad życie. Nie miał żadnej dziewczyny. Mówi że myśliu tylko o mnie. Wie że nie ma szans. Jesteśmy na koleżeńskiej stopie. Znam go dobrze. On jest DOBRYM człowiekiem a ja STRASZNIE GO SKRZYWDZIŁĄM. Marzę by zakochał się w końcu i ożenił(dobija do 30-tki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TEŻ BYLAM Z LITOŚCI
nie igraj z jego uczuciami. Nie wiem co Ci doradzić , ale serio- to nie taka prosta sprawa. No chyba że myślisz tylko o sobie . Ja cały czas przeżywam to ze kogos bardzo skrzywdziłam. Mój mąż mnie wspiera, ale czasem zastanawiam się jak mogłam być tak podłą egpistką- bo w naszym związku była sielanka. On był tak zaślepiony miłością do mnie że NIC PRÓCZ mnie nie widział. ech, Twoja sprawa co zrobisz....- ja byłam u wróżki wtedy- ha i nic mi nie pomogła- powiedziała że widzi 2 facetów koło mnie i niezależnie którego wybiore- bede z nim bardzo szczęśliwa, a którego zostawie- ten będzie to strasznie przeżywał.....sprawdziło sie, ale to był kit(nie wierzę we wróżby)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga.
Łe.. Ja bym chciała, żeby jakiś facet był ze mną. Chociażby z litości;). Jesteś niemiłosiernie głupia kobieto... Pomyśl.. Czy jakikolwiek facet byłby z Tobą tylko i włącznie z litości? Nie. To po co Ty masz się męczyć. Dobija mnie ta piczkowa dobrotliwość. Wyrzygać się nią idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polewka z ciebie autorko
laska masz mistrza, to co ty piszesz zasługuje ma jakąś nagrodę: jesteś z facetem z litości, ale "Jak z nim teraz zerwię, a jeszcze wczoraj mu mówiłam że go kocham (...)" wczoraj mu mówiłaś że kochasz? jesteś normalną dziwką bez serca, pewnie bawisz się chłopakiem, podoba ci się zdziro ze lata koło ciebie jak pies, co? Albo masz góra 15 latek, dziewczyneczko? Masz mentalność dziwki jak nic. Kto normalny wiąże się z kimś na litość i jeszcze mówi, że kocha? :/ a facetowi współczuje, mam nadzieję, ze jednak sobie nic nie zrobi - zrobić sobie coś dla czegoś takiego jak ty to porażka kompletna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×